Planujesz założyć domowy monitoring zewnętrzny? Poczekaj na Yi Outdoor Camera

Ostatnimi czasy możemy zaobserwować nie tylko ciągły i szybki rozwój technologii samej w sobie, ale również to, że coraz więcej zaawansowanych rozwiązań zbłądziło pod strzechy. Nie najgorszym tego przykładem jest chociażby monitoring zewnętrzny, na którego założenie może sobie pozwolić niemal każdy przedstawiciel klasy średniej. A skoro w jakiejś branży coś może być tanie, to musi przyjść Xiaomi i pokazać swoje możliwości w tym zakresie. Poznajcie Yi Outdoor Camera.

Jeżeli chodzi o dostępność produktów Xiaomi w Polsce, to część z Was być może zarejestrowała, że jeszcze na długo przed pojawieniem się nad Wisłą oficjalnej dystrybucji smartfonów tej marki, w sklepach można było kupić wszelakie kamerki, sygnowane przez producenta jako Yi. Z tego powodu, produkty tej kategorii warto śledzić z podwójnym zainteresowaniem – w końcu jest duża szansa, że już niedługo będzie można je najzwyczajniej nabyć w rodzimych elektromarketach.

Domyślacie się zapewne, że Yi Outdoor Camera to nie najzwyklejsza kamerka do monitoringu zewnętrznego – producent zadbał o to, aby urządzenie synchronizowało się ze smartfonem. Ale zacznijmy od początku…

W tym segmencie dosyć ważne są cyferki, więc nie sposób nie zacząć od specyfikacji Yi Outdoor Camera. Urządzenie nagrywa filmy w rozdzielczości Full HD (1080p), wspiera system two-way audio, dzięki któremu kamera nie tylko nasłuchuje otoczenia, ale może również odtwarzać dźwięki. Do tego dołącza tryb wizji nocnej oraz potwierdzona certyfikatem IP65 wodoszczelność.

Kąt widzenia wynosi 110 stopni i nie zabrakło kilku bajerów, takich jak wbudowany alarm i funkcja wykrywania ruchu. Jest tylko jeden szczegół, który wielu może uznać za mankament – Yi Outdoor Camera co prawda działa za pośrednictwem Wi-Fi, ale potrzebuje zasilania, dostarczanego przez trzymetrowy przewód, podłączany za pośrednictwem ładowarki do gniazdka. Z drugiej strony – czy ktoś chciałby bezustannie ściągać kamerę z elewacji, aby ją naładować? ;)

 

 

Jeżeli chodzi o synchronizację ze smartfonem – urządzenie łączy się z aplikacją Yi Home, a więc podgląd obrazu można uzyskać w tak naprawdę każdym miejscu świata, zaś samo wideo jest zapisywane również w pamięci wewnętrznej. Brzmi jak produkt idealny do zastosowań amatorskich, szczególnie ze względu na jedną kwestię…

Wspomniałem na początku coś o tym, że będzie tanio, prawda? I w istocie można tak powiedzieć – Yi Outdoor Camera wyceniono na 99,99 dolara, czyli – w bezpośrednim przeliczeniu – mniej niż 375 złotych. Warto zaznaczyć, że w cenie zawierają się również wszystkie akcesoria niezbędne do zamontowania urządzenia.

źródło: Yi dzięki Android Police