Xiaomi planuje jakąś konferencję na czwartek. Stawiałbym, że chodzi o 6,9-calowego Mi Max 3

W gruncie rzeczy opcje mogą być tylko dwie: albo premiera Xiaomi Mi A2, albo Mi Max 3. Zarówno jedna, jak i druga opcja wydaje się sensowna, jednak osobiście bardziej skłaniałbym się do tego, że chiński producent zaprezentuje kolejnego, długo oczekiwanego przedstawiciela swojej serii „patelni” – Mi Max.

Mi Max pierwszej i drugiej generacji to smartfony charakteryzujące się naprawdę dużymi ekranami – o przekątnej 6,44 cala. Mi Max 3 ma dostać wyświetlacz 6,9 cala, a zatem jeszcze większy. Jednocześnie będzie pierwszym urządzeniem z tej serii pozbawionym dotykowych przycisków pod ekranem. Więcej o jego specyfikacji dowiecie się z tego wpisu – Grzegorz bardzo ładnie zebrał wszystkie dotychczasowe przecieki w jednym miejscu. Wraz z podstawową wersją smartfona, ma zadebiutować jego mocniejsza opcja – z procesorem Snapdragon 710. Przynajmniej tak można sądzić po przeciekach.

My skupimy się na informacji przekazanej przez Xiaomi. Ostatnimi czasy firma prezentuje urządzenie za urządzeniem. Takie nagromadzenie wielu modeli, okupujących różne półki cenowe było kiedyś domeną Samsunga. Teraz Koreańczycy nieco przystopowali z przesadną różnorodnością, za to Chińczycy nie widzą nic przeciwko temu, by w każdą możliwą niszę wepchnąć swoją propozycję. I tak, dla fanów naprawdę dużych ekranów przygotowano Mi Max 3, a Europejczycy czekają na globalną wersję Mi 6X, czyli Mi A2. Poniższy kadr z filmu opublikowanego przez Xiaomi dotyczy któregoś z nich. Filmu niestety nie udało mi się osadzić we wpisie, ale możecie zobaczyć go pod tym linkiem.

Biorąc pod uwagę gabaryty pudełka w porównaniu do smartfonów wystawionych w Mi Store na filmie, wyciągam wniosek, że w zapowiedzi chodzi właśnie o Mi Max 3. Oby – po ponad roku od premiery poprzednika, wielu z radością przyjmie pod swój dach nowego przedstawiciela tej linii.

Wszystkiego dowiemy się już pojutrze, 28 czerwca.

 

źródło: GSMarena, GizChina (1), (2)