Xiaomi dało nam zielone światło do odliczania dni do premiery Mi 6. Okazuje się jednak, że 19 kwietnia zadebiutować może nie tylko tegoroczny flagowiec i jego większa wersja z „Plusem” w nazwie, ale również następca największego smartfona ofercie, czyli Mi Max.
Choć wydawać by się mogło, że to niemożliwe, bo przecież będą to urządzenia z dwóch różnych segmentów i Xiaomi nie „skala” konferencji prezentacją jakiegoś średniaka, to trzeba sobie przypomnieć, że z bardzo podobną sytuacją mieliśmy do czynienia także przy okazji oficjalnej premiery Mi 5. Chińczycy przywieźli bowiem do Barcelony również Mi 4s, który jest przedstawicielem nieco niższej (niż flagowa) półki. Dlaczego by więc scenariusz miał się nie powtórzyć.
Co prawda jeszcze do niedawna mówiło się, że Mi Max 2 zadebiutuje w maju, czyli dokładnie rok po swoim poprzedniku, jednak nie można wykluczać, że Xiaomi postanowiło przyspieszyć jego premierę i – mówiąc potocznie – upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Szczególnie, że smartfon i tak nie skradnie całego show flagowcom, ponieważ to właśnie na Mi 6 czeka cały technologiczny świat.
Specyfikacja Mi Max 2 jest już właściwie znana, ponieważ urządzenie „zagościło” już w GFXBench i odkryło przed nami większość swoich tajemnic. Benchmark podaje, że smartfon wyposażono m.in. w 6,4-calowy wyświetlacz o rozdzielczości Full HD (1080×1920), ośmiordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 626 2,2 GHz z układem graficznym Adreno 506, 4GB RAM, 128GB pamięci wewnętrznej (choć na pewno pojawią się również „uboższe” wersje), aparat główny 12 Mpix z możliwością nagrywania wideo w jakości 4K, kamerkę 5 Mpix na przodzie i NFC. Całość działać ma pod kontrolą systemu operacyjnego Android 7.1.1 Nougat z interfejsem MIUI.
*Na zdjęciu tytułowym Xiaomi Mi Max (pod linkiem znajdziecie jego recenzję)
Źródło: MyDrivers