Zadebiutował Xiaomi Mi A1 – czysty Android, podwójny aparat i… tylko Snapdragon 625

Na prezentacji dotyczącej przedstawiciela nowej serii Xiaomi, prowadzący przedstawił trzy cechy, które przyświecały jego twórcom podczas projektowania smartfona. Były to: duży wyświetlacz, podwójna kamera oraz wykonanie z metalu. Jeżeli do tego wszystkiego dołączy systemowe wsparcie od Google, to może powstać całkiem udane urządzenie – zobaczmy, jak z tym zadaniem poradzi sobie Xiaomi Mi A1.

Pierwszą rzeczą, która zwraca uwagę użytkownika, jeżeli chodzi o telefon, jest oczywiście design – i właśnie od tego rozpoczęła się prezentacja. Skoro już o tym wspomniałem, to zobaczcie sami jak prezentuje się pierwszy przedstawiciel nowej serii producenta.

Samą ocenę wizualną pozostawiam Wam, ale warto zwrócić uwagę na to, że sam smartfon został zaprezentowany w trzech kolorach – czarnym, złotym i różowym, który sam Donovan Sung określił jako rose gold.

Xiaomi Mi A1 ma zaokrąglone rogi, co w połączeniu z cienką bryłą smartfona, ma umożliwić bardzo wygodne trzymanie telefonu w ręce. Dodatkowo, jak twierdzi prowadzący konferencję, metal z którego wykonano urządzenie, został przygotowany tak, aby nie zbierał odcisków palców.

Jak możecie zauważyć na powyższym zrzucie ekranu, Xiaomi A1 został wyposażony w 5,5-calowy ekran o rozdzielczości Full HD, który pokryto szkłem Gorilla Glass. Niestety, póki co nie mamy żadnych dodatkowych szczegółów na temat wyświetlacza smartfona, ale podpowiem Wam, że podobieństwo specyfikacji do Xiaomi Mi 5X nie jest przypadkowe ;)

Kolejną kluczową cechą, na której skupił się prowadzący #FlagshipDualCamera, był oczywiście podwójny aparat. Podsumowanie jego funkcji możecie znaleźć na poniższym slajdzie.

Xiaomi A1 został wyposażony zarówno w aparat szerokokątny, który jest znany ze smartfonów LG, jak i teleobiektyw, który pojawił się w siódmym flagowcu giganta z Cupertino. Oba oczka robią zdjęcia w 12 Megapikselach i charakteryzują się pikselami o wielkości 1,25μm.

Niestety, producent nie pochwalił się przysłonami, ale pokazał kilka przykładowych zdjęć wykonanych za pomocą Xiaomi A1. Donovan Sung zachwalał dwukrotny zoom optyczny, jaki cechuje Xiaomi A1, a także niezwykłą zdolność do rozmywania tła – jeżeli znacie pojęcie bokeh, to właśnie o nim mowa.

Niestety, wbrew temu co być może pomyśleliście na początku, Xiaomi Mi A1 ma flagową podwójną kamerę, ale już nie specyfikację. Urządzenie zostało wyposażone w Snapdragona 625, choć nieco lepiej jest w przypadku pamięci – odnajdziemy tu 4 GB RAM oraz 64 GB tej przeznaczonej dla użytkownika. Za dostarczenie energii wnętrzu odpowiadać będzie bateria o pojemności 3080 mAh.

Nie zabrakło miejsca na czytnik linii papilarnych czy diodę podczerwieni, ale prowadzący pochwalił również specjalną grafitową płytkę, która pokrywa procesor w Xiaomi Mi A1, co podobno umożliwiło obniżenie temperatury o 2 stopnie. Dodatkowo, telefon ma zostać wyposażony w specjalny wzmacniacz audio, który nie tylko poprawi jakość dźwięku płynącego z głośników, ale również napędzi słuchawki o rezystancji nawet 600 ohmów.

Android One oraz A1 – zbieżność tych nazw nie jest przypadkowa. Xiaomi nawiązało współpracę i najnowszy smartfon z nowej linii zostanie wyposażony w system bezpośrednio od Google. Nie będzie to całkowicie czysty Android, ponieważ Xiaomi doinstaluje kilka swoich aplikacji, lecz na pewno na smartfonie nie uświadczycie nakładki MIUI, w zamian za otrzymywanie bardzo szybkich aktualizacji oprogramowania. To żadne zaskoczenie, ponieważ spodziewamy się tego od mniej więcej dwóch tygodni.

Prezentacja odbyła się w Indiach, lecz prowadzący zapewnił, że urządzenie trafi do wielu krajów na świecie – również do Polski. Urządzenie zostało wycenione na 14999 rupii, czyli mniej więcej 850 złotych.

źródło: transmisja z #FlagshipDualCamera Launch, IndianaExpress, GadgetsNow, Forum Lowyat, Mi

A tak wygląda „na żywo”: