Xiaomi Mi 5S może być dostępny również w wersji z 4-calowym wyświetlaczem

Do premiery Xiaomi Mi 5S pozostał już niespełna tydzień, a więc przecieki na jego temat znacznie przybrały na sile. Wcześniej mówiło się, że razem z nim zadebiutuje Mi 5S Plus, czyli – zgodnie z logiką – nieco większy wariant (bo lepiej wyposażony w tym przypadku na pewno nie). Teraz jednak inne źródła donoszą, że Chińczycy nie zaprezentują wersji Plus, a Mini z 4-calowym wyświetlaczem.

Na rynku ze świecą szukać smartfona z 4-calowym ekranem i mocną specyfikacją. Jedyne, co przychodzi mi do głowy, to iPhone SE. Producenci, widząc, że upodobania klientów się ciągle zmieniają, sukcesywnie zwiększają przekątne wyświetlaczy w swoich smartfonach, przez co 5 cali jest dzisiaj absolutnym standardem (w Chinach nawet 5,5 cala).

Wciąż jednak jest grupa klientów, którzy chcieliby nieco mniejsze, aczkolwiek mocne urządzenie. Wybór nie jest już tak duży i ogranicza się do Xperii X Compact lub iPhone’a 7 (lub ich bezpośrednich poprzedników; choć sam iPhone, przez swoje grube ramki nad i pod ekranem, do najmniejszych mimo wszystko nie należy).

Wśród 4-calowców, jedynym smartfonem z lepszą specyfikacją jest już tylko iPhone SE. Nie ma dokładnych danych, jakim powodzeniem się cieszy, aczkolwiek co jakiś czas dało się słyszeć, że jest całkiem nieźle. A to oznaczałoby, że wciąż na świecie są klienci, którzy chcą małego, ale zarazem mocnego smartfona.

Jeśli wierzyć plotkom, Xiaomi szykuje bezpośredniego rywala dla iPhone’a SE. Do sieci wyciekło nawet zdjęcie, rzekomo przedstawiające Mi 5S w wersji Mini (czy jak ją tam producent nazwie). Osobiście uważam, że nie należy on do najbardziej urodziwych, aczkolwiek smartfony z tak małymi ekranami rządzą się nieco innymi prawami i w ich przypadku łatwiej wybaczyć grubsze ramki dookoła wyświetlacza.

Jeśli – po pierwsze – Mi 5S w wersji Mini rzeczywiście zadebiutuje razem ze standardowym Mi 5S i – po drugie – będzie miał taką samą specyfikację (albo choćby bardzo zbliżoną), jak pierwowzór, to może okazać się on mocnym rywalem dla iPhone’a SE.

Pytaniem tylko pozostaje, czy Xiaomi rzeczywiście zamierza pchać się w nowy dla siebie segment. Zdawać by się bowiem mogło, że Chińczycy idą raczej w drugą stronę i sukcesywnie zwiększają (a nie zmniejszają) przekątne ekranów w swoich smartfonach (patrz: Mi Max).

Przy okazji napiszę już, że Mi 5S został przetestowany w AnTuTu i osiągnął wynik na poziomie 164002 punktów. Może to więc potwierdzać, że model ten wyposażono w czterordzeniowego Snapdragona 821 i 6GB RAM, ponieważ LeEco Le 3 Pro w podobnej konfiguracji uzyskał w tym benchmarku niewiele mniej (~163 tysięcy punktów).

Źródło: GizmoChina, GizmoChina