dead island riptide
Źródło: Steam

Jesteś sam w walentynki? Możesz wyżyć się na zombiakach, za darmo

Nie macie z kim spędzić wieczoru 14 lutego? A może po prostu nie przepadacie za nadmiarem słodyczy, jaki widać w walentynki? Jeżeli szukacie czegoś, co może poprawić Wam nastrój, to co powiecie na opcję przyłożenia zombiakowi siekierą w głowę – i to za darmo?

Palanai wzywa

Myśląc o grach o zombie przychodzą mi na myśl zazwyczaj cztery tytuły: Left 4 Dead, Dying Light, Days Gone i Dead Island. W przypadku tego ostatniego miałem okazję zapoznać się z pierwszą częścią i pomimo pewnej toporności rozgrywki, wspominam ją całkiem przyjemnie.

Choć mogłoby się wydawać, że naturalnym następcą oryginału jest gra z „2” w tytule, to w przypadku serii Dead Island wygląda to nieco inaczej. Rozwinięciem wątków z „jedynki” zajął się bowiem Dead Island: Riptide z 2013 roku. Ponownie zanurzamy się w wyspiarskie klimaty, przebijamy się przez hordy zainfekowanych i próbujemy ujść z życiem. Tryb kooperacji, crafting i zombiaki pozostały na swoich miejscach.

Trzy lata później Dead Island Ripitde otrzymało edycję ostateczną, przygotowaną na PlayStation 4, Xbox One, PC i Linuxa. Wydanie, oprócz obecności wszystkich opublikowanych DLC, otrzymało poprawioną grafikę, modele oraz system oświetlenia. Strona gry na platformie Steam sugeruje, że tytułem w tym wydaniu warto się zainteresować – 74% recenzujących oceniło grę pozytywnie.

Dead Island na Walentynki

Dead Island 2 trafił w kwietniu 2023 roku jako tytuł na wyłączność do Epic Games Store. Jednak można się było spodziewać, że ekskluzywność nie będzie trwać wiecznie. Niemal rok po premierze wiemy, że gra od Dambuster Studios trafi wkrótce na Steam. Z tej okazji globalny wydawca serii, Deep Silver, postanowił zrobić nieco szumu wokół serii i umożliwił przypisanie wyżej wspomnianego Dead Island: Riptide Definitive Edition do konta na platformie Valve za darmo.

Musicie się jednak pospieszyć – promocja kończy się 15 lutego o godzinie 17:00 czasu polskiego. I pamiętajcie: walentynki trwają tylko jeden dzień w roku, a radość z ubijanych zombiaków można czerpać codziennie 😉