W dwa miesiące Xiaomi sprzedało ponad 1,5 miliona sztuk Mi Max

Pod jednym z opublikowanych dzisiaj artykułów, a konkretniej dotyczącym ZTE Zmax Pro, padło pytanie: Skąd ta nagła popularność „patelni”? Jest na nie wiele odpowiedzi (kilka z nich znajdziecie pod ww. wpisem), a samo stwierdzenie jest niewątpliwie trafnym spostrzeżeniem. 6-calowe smartfony kupuje bowiem coraz więcej użytkowników. Niedawno zakochali się oni w Huawei Mate 8, a teraz w Xiaomi Mi Max.

Chiński analityk, @Kevin Wang, oszacował, że w ciągu dwóch miesięcy od premiery sprzedażowej, Xiaomi sprzedało ponad 1,5 miliona Mi Maxów. Dodał również, że jest to najlepszy wynik w historii, jaki udało się osiągnąć smartfonowi, wyposażonemu w ekran o przekątnej 6 cali lub większej. Jednak przywoływany Huawei Mate 8 też był niewiele gorszyten model w ciągu miesiąca znalazł ponad milion nabywców.

Oba urządzenia odniosły więc niewątpliwy sukces, zwłaszcza biorąc pod uwagę to, że oferują one naprawdę duże wyświetlacze. Jak widać, klienci coraz chętniej sięgają również i po takie propozycje i kto wie, czy już wkrótce nie staną się one standardem. Wszakże już teraz jest nim ponad pięć cali, więc do sześciu pozostało już naprawdę niewiele.

Takie statystyki sugerują nam także, że w najbliższej przyszłości widok osoby z prawdziwą patelnią przy uchu nie będzie wywoływał uśmiechu, a stanie się czymś zupełnie naturalnym. Po 6 calach przyjść przecież może boom na 6,5, a potem nawet i na 7 cali. Ciekawe, kiedy osiągnięte zostanie zupełnie maksimum.

A dla Was jaki rozmiar wyświetlacza jest optymalny?

Źródło: GizmoChina