Volvo ograniczy maksymalną prędkość wszystkich swoich nowych aut do 180 km/h

Ta dość kontrowersyjna decyzja została podjęta w ramach realizowanego przez Volvo programu Vision 2020, którą firma prowadzi od pięciu lat. Zakłada on, że przed skończeniem się przyszłego roku firma zminimalizuje liczbę śmiertelnych wypadków z udziałem samochodów Volvo.

Oczywiście sama technologia nie sprawi, że kierowcy, którzy zwykli prowadzić samochody w ryzykowny sposób, nagle zmądrzeją. Volvo chce ich jednak chronić. Nowe samochody praktycznie zawsze wyświetlają informacje dotyczące dozwolonej prędkości na trasie. Szwedzi zamierzają jednak pójść jeszcze dalej.

W przypadku modeli Volvo z 2021 roku, każdy samochód będzie miał elektroniczną blokadę jazdy z szybkością wyższą niż 180 km/h. Nawet jeśli moc silnika będzie pozwalał na jazdę ze znacznie większą prędkością, systemy bezpieczeństwa na to nie pozwolą.

Typowy limit maksymalnej prędkości samochodów w branży motoryzacyjnej to 250 km/h, co dla wielu aut i tak jest po prostu nieosiągalne. Volvo zwraca uwagę, że maksymalna szybkość poruszania się samochodów osobowych dla dowolnych dróg publicznych w wielu krajach, jest znacznie niższa.

Innymi technologiami, które Volvo będzie chciało rozwijać są systemy podtrzymujące uwagę kierowcy, ze względu na to, że „słabo zaangażowani kierowcy są czasem równie niebezpieczni, co kierowcy pijani”. Stąd firma kładzie nacisk na skutecznego asystenta pasa ruchu i adaptacyjny tempomat.

Oczywiście już podnoszą się głosy sprzeciwu wobec elektronicznego ograniczenia prędkości do 180 km/h, ale Hakan Samuelsson, szef Volvo, podkreśla, że celem firmy nie jest zadowolenie wszystkich, a maksymalne poniesienie poziomu bezpieczeństwa. Przypomina też, że w przeszłości wiele rozwiązań tej marki było początkowo krytykowanych – np. trzypunktowe pasy bezpieczeństwa.

 

źródło: Volvo, Slashgear