Testujemy najciekawszy „Honorowy” smartfon – 6 Plus

W ostatnim felietonie Marek wspomniał, że praca testera sprzętu wcale nie jest lekka, łatwa, przyjemna i usłana różami, jak to się może wydawać patrząc na nią z boku. Fajnie jest móc obcować z najnowszymi urządzeniami wprowadzanymi na rynek, ale trzeba mieć też czas i trzeba być bardzo zdyscyplinowanym, by te wszystkie produkty przetestować i później napisać recenzję każdego z nich. W ostatnim czasie w moje ręce trafiło wiele ciekawych sprzętów, dzięki czemu najbliższe tygodnie będą bogate w wiele interesujących (mam nadzieję!) recenzji (a moje noce nieprzespane ;)). Ale jeden sprzęt odchodzi do producenta, kolejny przychodzi. Tym razem mogę się z Wami podzielić informacją, że w moje ręce trafił Honor 6 Plus.

Pierwszy raz z Honorem 6 Plus miałam do czynienia w Barcelonie podczas targów MWC 2015, kiedy to zostało zapowiedziane, że urządzenie wreszcie trafi do sprzedaży w Europie. Póki co jednak do testów otrzymałam wersję chińską, która po wyjęciu z opakowania nie ma nawet zainstalowanego Google Play (spokojnie, można samemu zainstalować, natomiast na polskim rynku nie będzie z tym żadnego problemu, GP będzie preinstalowany), a tu i ówdzie zdarzają się nieprzetłumaczone chińskie znaczki. Już teraz wiem zatem, że to będą ciekawe tygodnie spędzone z Szóstką Plusem od Honora.

Parametry techniczne Honor 6 Plus:

Jeśli macie jakieś pytania odnośnie tego produktu – śmiało. Kiedy polska premiera modelu? Wiem tylko tyle, że „wkrótce”.

Exit mobile version