fot. Engadget

A gdyby tak „sterować” swoim organizmem przy pomocy smartfona?

Grupa amerykańskich naukowców uważa, że to możliwe

Już teraz możemy smartfonem przełączać kanały w telewizorze, zmieniać kolor światła w mieszkaniu czy nawet włączać i wyłączać poszczególne sprzęty domowe. A co, gdybyśmy mogli przy jego pomocy sterować również… własnym ciałem? Grupa amerykańskich naukowców uważa, że to możliwe.

Nie wiem, jak Was, ale mnie osobiście przechodzi dreszcz, gdy o czymś takim pomyślę. Prawdopodobnie to wina filmów, w których – dosłownie – wszystko jest możliwe. Jednak życie to nie film i wydawać by się mogło, że nami nie da się „sterować” przy pomocy elektroniki. Grupa amerykańskich naukowców jest jednak zupełnie innego zdania.

W trakcie badań udało im się bowiem tak „zaprogramować” (to dość duży skrót myślowy – bardziej dociekliwych odsyłam do źródła) bakterie, żeby reagowały na elektroniczne sygnały, generowane na przykład przez smartfon. W pierwszym eksperymencie, w wyniku odpowiednich reakcji, zaczynały one świecić. W innym z kolei naukowcy je „włączali” (wtedy się poruszały) i „wyłączali” (wówczas zastygały w bezruchu).

Co więcej, badacze byli w stanie oddziaływać nie tylko na pojedyncze bakterie, ale również na całe kolonie. To, co zaraz napiszę, zabrzmi abstrakcyjnie, ale amerykańscy naukowcy naprawdę wierzą, że dzięki temu będzie się dało „zaprogramować” bakterie w taki sposób, aby wydzielały one odpowiednie związki i pomagały – na przykład – pozbyć się choroby.

Co Wy sądzicie o takim zastosowaniu smartfona? Kilka kliknięć, zamiast wycieczki do przychodni i czekania kilka godzin do lekarza – jesteście na tak, czy na nie?

Źródło: Nature Communications przez Engadget