Steam
Steam

Steam wreszcie dostanie nowy wygląd – Valve pracowało nad odświeżeniem szaty graficznej od miesięcy

Ta nasza wyjątkowa platforma Steam. Jedni ją kochają, drudzy nienawidzą, a najwięksi próbują od lat zdetronizować. Na dobrej drodze jest Epic ze swoim Epic Games Store, który co raz śmielej radzi sobie na rynku. Valve już kilka tygodni temu ogłosiło, że pracuje nad nową szatą graficzną swojego, mocno przestarzałego już stylistycznie, sklepu. Podczas targów GDC 2019 firma podzieliła się ze światem pierwszymi zrzutami ekranu i kilkoma istotnymi informacjami.

Steam potrzebował tej zmiany już od dłuższego czasu, więc tym bardziej cieszy mnie, że Amerykanie nie złożyli jeszcze broni i planują ponownie powalczyć o klientów. Odświeżeniu ulegnie wiele elementów, z czego najwięcej różnic zobaczymy przy prezentacji biblioteki naszych gier. Dostaniemy całkiem nowy układ, pojawi się też zmodyfikowana zakładka z wydarzeniami, w której deweloperzy poinformują o udoskonaleniach, aktualizacjach czy nadciągających nowościach. Po lewej stronie zmieniono nieco czcionkę wylistowanych produkcji, zwiększono odległości, po prawej natomiast zobaczymy, w co aktualnie grają nasi znajomi. Na pierwszy rzut oka odświeżenie jest kosmetyczne, ale diabeł, jak zawsze, tkwi w szczegółach. Teraz lepiej się na to patrzy.

Wygląda to całkiem nieźle – różnice konkretne i zauważalne

Dostaniemy też opcję filtrowania wydarzeń i własnych gier, przypisując je do odpowiednich kategorii, grupując i dzieląc wedle własnego uznania, co pozwoli nieco zapanować nad całym bałaganem. Szczęśliwe będą szczególnie te osoby, które w szale zakupowym podczas wyprzedaży kupują dziesiątki tytułów. Jeden z moich kolegów dysponuje listą blisko 1500 produkcji, więc opcja posegregowania tego w jakiś sensowny sposób będzie dla niego prawdziwym zbawieniem. Inaczej wygląda zakładka samej gry. Dodano tu trochę nowoczesności, wrzucając główne zdjęcie na szczyt, od krawędzi do krawędzi. Podobną „rewolucję” zastosowano przy prezentacji detali danego tytułu, a także dokonano stosownych zmian w samej wyszukiwarce, która oferuje możliwość „tagowania” elementów wyszukiwania i zapisywania wybranych kolekcji.

Valve nie poinformowało jeszcze, kiedy nowe szaty ujrzą światło dzienne, ale otwarta beta powinna wystartować już tego lata. Choć po zdjęciach widać, że zmiany nie są szczególnie rewolucyjne, to część z nich z całą pewnością przypadnie wam do gustu. Przypomnę, że Steam wystartował 10 września 2003 roku, więc mamy blisko 16 lat, odkąd Gabe Newell postanowił uspójnić bibliotekę gier na PC. Początkowo sprzedawano wyłącznie tytuły studia, z Half-Life 2 na czele. Dziś znajdziemy tam blisko 30 tysięcy produkcji, a liczba ta rośnie z każdym kolejnym miesiącem. To prawdziwy kombajn i przez wiele lat niedościgniony wzór dla pozostałych deweloperów.

Co szczególnie istotne, Steam pobił wiele różnych rekordów i na dobre zdominował PCtową rozgrywkę. Pod koniec zeszłego roku ogłoszono, że w jednym momencie z platformy korzystało blisko 18,5 mln osób. Każdego dnia wchodzi tam ponad 47 milionów użytkowników, a miesięcznie liczba ta skacze do nieprawdopodobnych 90 milionów. Niewiele już brakuje do magicznej setki, którą, jak się spodziewam, firma powinna przekroczyć jeszcze w tym roku. Miesięcznie gracze kupują blisko 1,6 miliona „pudełek”. Swego czasu wypłynęły ciekawe statystyki informujące, że blisko 37% wszystkich gier dostępnych na platformie… nie zostało nigdy uruchomionych. Przy 30 tysiącach tytułów daje nam to oszałamiające 11 tysięcy produkcji, w które nikt nigdy nie zagrał. To dlatego Epic informował niedawno, że poprzez swój sklep nie zamierza dystrybuować „crapów”.