fot. Solace

Polska firma stworzyła dom, który kosztuje 150 tysięcy złotych i można postawić go w trzy dni

Prawdopodobnie każdy, kto śni o własnym domu, pozwala sobie w marzeniach na podobne założenia – najlepiej żeby miał taras, piętro, wyglądał nowocześnie i był tani w eksploatacji. Rzeczywistość dodaje do tego kolejny warunek – i żeby był tani w budowie. Okazuje się, że polski start-up Solace postanowił ściągnąć te marzenia na stabilny grunt i stworzył dom przyszłości łączący wszystkie powyższe cechy.

Solace to polska firma, która miała proste założenia. Chciała stworzyć dom, który będzie się charakteryzował niską ceną i kosztami użycia, ekologiczną budową, wygodną formą dostarczenia i szybką realizacją zamówienia. Jeden z czterech założycieli firmy, Piotr Pokorski, jakiś czas temu komentował to tymi słowami:

Misją SOLACE jest zaprojektowanie domu o parametrach, które pozwolą na ograniczenie poboru energii, a tym samym kosztów utrzymania domu, do możliwego minimum. Naszą ideą ma być najtańszy w Europie budynek mieszkalny wysokiej jakości, bezemisyjny, neutralny węglowo, plus energetyczny i samowystarczalny, będący w 80% gotowy do recyklingu

fot. Solace

Czy to się udało?

Tak, jeżeli tylko ktoś się skusi, to dom dotrze do niego w jednym kontenerze i zostanie złożony w trzy dni. Brzmi imponująco? To posłuchajcie dalej. Konstrukcja wykonana jest z ekologicznych i biodegradowalnych płyt MFP, które nie emitują formaldehydów. Została ona połączona zespojona specjalną pianą poliuretanową pełniącą rolę termoizolacyjną. Dzięki niej, budynek traci niewiele ciepła, a cały szkielet zyskuje na sztywności. Elewacja jest prosta, ponieważ zdecydowano się na stalową blachę. Jej największą zaletą jest możliwość łatwego montażu paneli słonecznych w liczbie 24 sztuk. Te produkują prąd, który powinien wystarczyć na pokrycie zapotrzebowania energetycznego całej konstrukcji. W teorii, pod tym względem dom jest samowystarczalny i nabywca nie powinien płacić rachunków.

Twórcy pomyśleli nawet o systemie wentylacji, z pomocą którego odzyskuje się ciepło ze zużytego powietrza i ogrzewa świeże z zewnątrz. Również system ogrzewania i pompa wody zostały dobrane tak, aby ich zapotrzebowanie energii było pokrywane przez panele słoneczne. Powierzchnia budynku wynosi jedyne 35 m², lecz dzięki antresoli została powiększona o dodatkowe 10 m² – prosta matematyka wskazuje, że domownik otrzymuje do dyspozycji czterdzieści pięć metrów kwadratowych. Może nie jest to imponujący metraż, ale jak na tę cenę?

Ile trzeba zapłacić, aby stać się posiadaczem tego domu?

Podstawowa wersja domu – Solace Pasywny kosztuje – 100 tysięcy złotych netto i obejmuje podstawowe elementy budowlane, bez urządzeń elektrycznych. Wersja PlusEnergetyczny to tak naprawdę konstrukcja docelowa, która zawiera dodatkowo instalację paneli słonecznych, urządzenia grzewcze i wentylacyjne. Za nią należy zapłacić więcej, bo 150 tysięcy złotych netto. Elewacja wybierana jest indywidualnie z klientem i również może podnieść koszty zakupu. Warto dodać, że jest to podawane tutaj kwoty traktują o stanie deweloperskim – koszty wykończeń należy doliczyć do bazowej ceny.

Źródło: Solace