Samsung Galaxy R

Pamiętacie Samsunga Galaxy R? Niektórzy pewnie jeszcze tak. Samsung wkrótce wskrzesi tę serię

Cofnijmy się do 2011 roku. Świat smartfonów wyglądał wtedy zupełnie inaczej, co nie? W tymże roku na rynek trafił Samsung Galaxy R, który był tańszą wersją flagowego Galaxy S II, uznawanego dziś za jednego z najlepszych przedstawicieli tej serii w historii (a przynajmniej wspominanego z największym sentymentem). Model ten nie doczekał się bezpośredniego następcy, ale po ośmiu latach Samsung wskrzesi tę linię.

Przyznam szczerze, że zupełnie zapomniałem o istnieniu Samsunga Galaxy R. Smartfon był jednak dostępny w Polsce. Co ciekawe, nadal można znaleźć go na stronie Komputronika w cenie 1499 złotych. W 2011 roku nie było to małą kwotą, ale jednocześnie też niższą niż cena Galaxy S II, który kosztował w Polsce na start 2299 złotych.

Nie będę tutaj przytaczał specyfikacji Samsunga Galaxy R, ponieważ w tym przypadku nie ma to najmniejszego sensu. Gdybyście jednak chcieli go sobie przypomnieć, to poniżej wrzucam recenzję Pawła vel Mobzilli, który miał okazję testować ten sprzęt:

Samsung najpewniej jednak – w przeciwności do HMD Global przypadku pewnych modeli – nie zamierza grać na sentymencie. Z prostego powodu: Galaxy R pamięta zapewne już niewiele osób, gdyż trudno uznać go za „kultowego”. Mimo wszystko faktem jest, że seria ta wkrótce powróci do żywych.

W przyszłym roku w portfolio Samsunga zajdą bowiem poważne zmiany: do lamusa odejdą linie Galaxy J, Galaxy C i Galaxy On – zastąpią je serie Galaxy M, Galaxy P i Galaxy R. Pierwsza z ww. ma być pozycjonowana najniżej, natomiast pozostałe dwie nieco wyżej. Nadal nie będzie to jednak szczególnie wysoka półka, gdyż ten segment zarezerwowany jest dla rodziny Galaxy A, którą w ostatnim czasie Koreańczycy mocno rozbudowują (w dość nieoczekiwany sposób).

https://www.tabletowo.pl/2018/10/24/zapowiedz-premiery-smartfon-samsung-galaxy-a8s/

Wracając do Galaxy R – właśnie otrzymaliśmy „potwierdzenie”, że kolejny przedstawiciel tej serii ulokuje się na niższej średniej półce. Jak bowiem doniósł świetnie zorientowany w planach wydawniczych Samsunga @MMDDJ_, smartfon zostanie wyposażony w procesor Qualcomm Snapdragon 450. Przypomnę, że składa się on z ośmiu rdzeni ARM Cortex-A53 o częstotliwości taktowania do 1,8 GHz, a do jego produkcji wykorzystywany jest 14-nm proces technologiczny. Za grafikę natomiast odpowiada w jego przypadku Adreno 506. Pod względem wydajności jednostka ta wypada tylko nieco słabiej od Snapdragona 625.

Nie będzie to pierwszy raz, kiedy Samsung sięgnie po Snapdragona 450 – procesor ten napędza już Galaxy A6+. Nie wiadomo jednak, z myślą o jakich krajach powstają nowe smartfony z serii Galaxy R, więc trudno przewidzieć, czy trafią one do Polski. Nie znamy też większej ilości szczegółów na temat nadchodzącej nowości – to na razie wszystko, co o niej wiemy.

Źródło: @MMDDJ_