Chociaż początkowo wydawało się, że robienie sobie selfie to tylko jedna z mód, która tak samo szybko przeminie, jak się pojawiła, to okazało się, że ludziom tak się to spodobało, że ani myślą przestać strzelać sobie samopstryki. Niektórzy robią to rzadziej, inni natomiast dużo częściej. Według najnowszych badań, ci drudzy mogą być chorzy na… selfitis.
Samo pojęcie nie jest nowe, ponieważ zostało ukute już w 2014 roku i oznacza obsesję na punkcie robienia sobie selfie. Ostatnio jednak nad sprawą pochylili się naukowcy z Nottingham Trent University and Thiagarajar School of Management i odkryli sześć czynników, które mogą prowadzić do tego zaburzenia.
Osoby, które nagminnie robią sobie selfie i udostępniają je w serwisach społecznościowych, odczuwają głównie potrzebę wzmocnienia swojej pewności siebie, zwrócenia uwagi otoczenia na swoją osobę, poprawy własnego nastroju, tworzenia wspomnień, dostosowania się do grupy społecznej, której są członkiem oraz chęć bycia społecznie konkurencyjnym.
Naukowcy przeprowadzili badania na grupie ponad dwustu studentów w Indiach. Wybrano akurat ich, ponieważ w tym kraju Facebook ma największą liczbę użytkowników, a do tego właśnie w tym państwie odnotowano najwięcej zgonów podczas robienia sobie selfie w niebezpiecznych warunkach.
https://www.tabletowo.pl/2016/11/23/moda-na-selfie-przez-30-miesiecy-zabila-az-127-osob/
Na podstawie przeprowadzonych badań, naukowcy z Nottingham Trent University and Thiagarajar School of Management stworzyli zestaw dwudziestu pytań-stwierdzeń, które mają pomóc stwierdzić, czy ktoś cierpi na selfitis. Na każde odpowiada się w skali od 1 do 5, gdzie 1 oznacza „zdecydowanie się nie zgadzam”, a 5 „zdecydowanie się zgadzam”. W sumie można zdobyć 100 punktów i wiadomo, im ich więcej, tym większe prawdopodobieństwo, że ktoś może mieć problem.
- Robienie selfie wprowadza mnie w lepszy nastrój i pozwala lepiej cieszyć się moim otoczeniem
- Jestem w stanie lepiej wyrazić siebie w swoim środowisku poprzez selfie
- Robienie selfie zapewnia lepsze wspomnienia o różnych okazjach i doświadczeniach
- Traktuję selfie jako trofea na przyszłe wspomnienia
- Udostępnianie moich selfie stwarza zdrową konkurencję z moimi przyjaciółmi i kolegami
- Robienie różnych selfie pomaga wzmocnić mój status społeczny
- Regularnie udostępniam selfie, żeby zebrać więcej lajków i komentarzy w serwisach społecznościowych
- Używam edytorów zdjęć, aby moje selfie wyglądały lepiej niż selfie innych
- Cieszę się ogromną uwagą dzięki udostępnianiu selfie w mediach społecznościowych
- Czuje się bardziej popularny, kiedy publikuję swoje selfie w serwisach społecznościowych
- Kiedy publikuję selfie, oczekuję, że moi przyjaciele będą mnie oceniać
- Robienie selfie jest w stanie zredukować mój poziom stresu
- Robienie więcej selfie poprawia mój nastrój i sprawia, że czuję się szczęśliwy
- Robienie selfie natychmiast zmienia mój nastrój
- Czuję się pewnie, kiedy strzelam sobie selfie
- Poprawiam swoją samoocenę, kiedy robię sobie selfie
- Robię sobie jeszcze więcej selfie i patrzę na nie tylko ja, aby poprawić swoją samoocenę
- Zyskuję większą akceptację w mojej grupie rówieśniczej, kiedy robię sobie selfie i dzielę się nimi w mediach społecznościowych
- Staję się silnym członkiem swojej grupy rówieśniczej dzięki publikowaniu selfie
- Kiedy nie strzelam sobie selfie, czuję się oddzielony od swojej grupy rówieśniczej
Pochwalcie się swoim wynikiem w komentarzach ;) Jeżeli jesteście ciekawi, jak to u mnie wygląda, to osobiście nie przepadam za robieniem selfie, a jeśli już je robię, to w myśl punktu 4. i nie sobie samemu, a wspólnie ze znajomymi. Nie udostępniam ich jednak w serwisach społecznościowych, ponieważ nie czuję takiej potrzeby.
Polecamy również:
https://www.tabletowo.pl/2017/02/13/paradoks-selfie-kochamy-robic-sobie-samopstryki-ale-nienawidzimy-patrzec-na-selfie-innych-osob/
https://www.tabletowo.pl/2014/11/23/urzadzenia-mobilne-zostaly-stworzone-dla-chorych-ludzi/
Źródło: International Journal of Mental Health and Addiction przez New York Post