Samsung Galaxy A01 (źródło: Samsung)

Samsung Galaxy A01 z 6 GB RAM będzie prawdziwym pogromcą budżetowców!

Nieraz, czytając specyfikację różnych smartfonów z niskiej półki, mam wrażenie, jakby producenci celowo krzywdzili ludzi takimi zestawami podzespołów, by nikomu już nigdy w życiu nie przyszło do głowy kupienie taniego smartfona. Jednak można inaczej. I Samsung to udowadnia.

Bolączką tanich smartfonów jest często to, że kiedy tylko coś może być w nich słabe (a zwykle z powodu ceny – może), to jest w nich słabe absolutnie wszystko. Najbardziej bolą chyba jednak ubytki w kwestii pamięci – zarówno operacyjnej, jak i tej dostępnej na pliki.

Tanie smartfony nie muszą robić zdjęć czy odpalać najnowszych gier, ale na niebiosa, niechże działają na nim płynnie wszystkie aplikacje. I właśnie taki smartfon zbudował Samsung.

Samsung Galaxy A01 zaskakuje pamięcią

Spójrzmy na jego specyfikację. Wyświetlacz LCD o przekątnej 5,7 cala oraz rozdzielczości HD+ nie obiecuje zbyt wiele, ale w segmencie, w jaki celują Koreańczycy, to całkiem zrozumiałe. Dalej mamy kamerę przednią 5 Mpix w wycięciu ekranu, które nawet jakoś mocno nie razi w oczy. Z tyłu obudowy znajdziemy podwójny aparat 13 Mpix + 2 Mpix. Samsung nie precyzuje, jakiego rodzaju sensorów użyto, ale założyłbym, że główna kamera będzie w stanie nakręcić film w Full HD.

Smartfon napędza nienazwany ośmiordzeniowy procesor (4x 1.95 GHz + 4x 1.45 GHz), co przypomina konstrukcją Snapdragona 439. I teraz najlepsze: konfiguracja pamięci. Galaxy A01 wyposażono w 6 GB RAM, co na tle reszty podzespołów jest jak błysk lampy błyskowej w ciemnym pokoju. Istnieje nawet inna wersja tego urządzenia, z 8 GB RAM! Do tego mamy 128 GB miejsca na pliki (oczywiście – minus system Android), którą można rozszerzyć za pomocą karty microSD (do 512 GB).

Trzeba przyznać, że to bardzo mocne zaplecze pamięci – nie ma siły, żeby zabrakło jej nam podczas instalowania kolejnych aplikacji.

Specyfikację uzupełniają: Dual SIM, gniazdo słuchawkowe, radio FM i bateria 3000 mAh. Do pełni szczęścia brakuje tylko czytnika linii papilarnych.

Na razie nie wiadomo, na jakich rynkach Samsung Galaxy A01 będzie dostępny, ani w jakich cenach znajdziemy go na sklepowych półkach. Jedno jest pewne: jeśli producent nie przesadzi z wyceną, to szykuje się prawdziwy hit!

źródło: Samsung