Jeśli testowane przez YouTube rozwiązanie zostanie wprowadzone w życie, to skończą się sytuacje, w których interesujący nas film jest przerywany przez reklamy. Zamiast tego będziemy mogli obejrzeć je przed rozpoczęciem odtwarzania pożądanego klipu.
Oczywiście YouTube nie zamierza kompletnie przestawiać się z systemu reklam wrzucanych w środek filmów – są zbyt skuteczne, żeby to zrobić. Nowa strategia firmy ma jednak sens.
Użytkownik, wybierając opcję obejrzenia reklamy przed materiałem zamiast w jego trakcje, zwiększy o 40% szanse na to, że treść promocyjna nie pojawi się w połowie klipu. Jak wykazały badania, im mniej razy YouTube przerywa film, by pokazać reklamy, tym chętniej użytkownik ogląda je przed rozpoczęciem odtwarzania właściwego materiału.

Opcja ta testowana jest na razie w wersji desktopowej YouTube’a, ale wkrótce może przenieść się na smartfony i smart TV. Liczba widzów łączących się z serwisem przez telewizor bardzo szybko rośnie – i jest to większy wzrost niż w wypadku urządzeń mobilnych i komputerów. Ogólnie rzecz biorąc, na ekranach telewizyjnych każdego dnia wyświetlanych jest 180 milionów godzin treści z YouTube.
Zauważa się także, że coraz więcej widzów korzysta ze strony głównej YT, decydując się na odtworzenie jednego z zaprezentowanych tam klipów. W ciągu ostatnich 3 lat wskaźnik korzystania z umieszczanych tam propozycji wzrósł 10-krotnie.
A Wy, czy wolelibyście obejrzeć kilka reklam przed uruchomieniem filmu na YouTube, czy Waszym zdaniem lepiej działa to obecnie?
https://www.tabletowo.pl/2018/11/20/google-youtube-dyrektywa-o-prawie-autorskim-na-jednolitym-rynku-cyfrowym-acta-2-apel-akcja-saveyourinternet/
źródło: Phone Arena