Recenzja taniej hybrydy z Windowsem – Kiano Intelect X2 HD

Wyświetlacz

W Kiano Intelect X2 HD zastosowano matrycę IPS o przekątnej 10,1” i rozdzielczości 1280 x 800 pikseli. Jak doskonale wiecie, przekłada się to na zagęszczenie pikseli na cal na poziomie 149 ppi, co z kolei oznacza, że czcionki i wszelkie treści wyświetlane na ekranie są postrzępione, co łatwo dostrzec przez większość czasu pracując na plikach tekstowych. Trzeba jednak przyznać, że w tej ani podobnej cenie nie znajdziemy hybrydy z ekranem o wyższej rozdzielczości, czyli Full HD. Trudno jest zatem dyskredytować Intelecta X2 HD za ten parametr – to po prostu standard w tej półce cenowej.

Idąc dalej, minimalna jasność ekranu niestety jest dość wysoka, przez co nawet w ciągu dnia w pomieszczeniach można korzystać z urządzenia właśnie na takim podświetleniu. To z kolei oznacza, że wieczorami lub nocą ekran bywa męczący dla oczu. Na szczęście z pomocą przychodzi f.lux, który jest dostępny na Windowsa – polecam. Na temat jasności maksymalnej niestety zbyt wiele dobrego powiedzieć nie mogę – w słoneczne dni słabo się sprawdza, aczkolwiek nie sądzę, by ktoś zabierał Intelecta X2 HD do parku czy ogrodu – w kawiarniach radzi sobie bez zarzutu.

Warto jeszcze wspomnieć, że reakcja ekranu na dotyk jest odpowiednio szybka i precyzyjna, natomiast kątom widzenia nie można wiele zarzucić – są po prostu dobre.

Działanie

Dochodzimy do sekcji, która interesuje Was pewnie najbardziej. Od razu ustalmy jedno: Kiano Intelect X2 HD jest urządzeniem przeznaczonym do podstawowych zadań i w nich sprawdza się dobrze. Nic ponadto oczekiwać od niego nie powinniśmy – zatem wszelkie zażalenia i rozczarowania pod adresem wydajności są tu nie na miejscu.

Za działanie Intelecta X2 HD odpowiada czterordzeniowy procesor Intel Atom x5-Z8300 1,44-1,84 GHz z Intel HD Graphics w połączeniu z 4GB pamięci operacyjnej RAM i systemem Windows 10. Pisanie w Wordzie i innych edytorach tekstu nie jest dla niego żadnym wyzwaniem. Przeglądanie zdjęć czy oglądanie wideo również nie stanowi żadnego problemu. Dopiero gdy odpalimy kilka kart w przeglądarce lub, nieco pochopnie, jakąś grę, wtedy zaczynają się schody.

Jestem osobą, która zazwyczaj ma pootwieranych kilkanaście kart w przeglądarce – 10 jest standardem (korzystam z Chrome). Testując hybrydę Kiano postawiłam jej poprzeczkę dość wysoko, bo starałam się nie ograniczać w liczbie otwieranych kart. Nie powiem jednak, by było to rozsądne z mojej strony. Przy dziesięciu kartach strony często się przeładowują, przez co wydłużamy czas oczekiwania na możliwość zapoznania się z treściami na nich zamieszczonymi. Co ważne jednak, nie zdarzyło mi się podczas 3-tygodniowych testów, by przeglądarka wymusiła zamknięcie lub zawiesiła się na dłuższy czas.

W ogólnym rozrachunku Kiano Intelect X2 HD działa po prostu poprawnie. Do pracy biurowej – w sam raz. Na wyjazdy – całkiem przyjemny kompan. Ale zdecydowanie nie do bardziej wymagających zastosowań. Ale do nich przecież nie kupuje się sprzętu za mniej niż tysiąc złotych. Poprawcie mnie, jeśli się mylę.

A, oczywiście nie ma problemu z jednoczesnym działaniem WiFi i myszki bezprzewodowej podłączonej przez Bluetooth – piszę o tym, bo ktoś pytał w wiadomościach na Facebooku. Jest jednak inny problem z samym WiFi, który występuje, jak się domyślam, przez wzgląd na aluminiową obudowę tabletu, który tłumi sygnał WiFi. Okazuje się bowiem, że o ile w bliskiej odległości od routera czy smartfona udostępniającego internet wszystko jest OK, tak po oddaleniu się od niego na ok. 5 metrów lub więcej, stabilność łącza, jak i sama prędkość, znacznie spada. W sieci wyczytałam, że nie jestem odosobniona z tym problemem, zatem w przypadku kupna Intelecta X2 HD polecam zaopatrzenie się w kartę sieciową na USB, która ów problem rozwiązuje.

Z rzeczy istotnych warto wspomnieć jeszcze o 64GB pamięci, którą można rozszerzyć dzięki slotowi kart microSD, umieszczonemu na lewym boku tabletu, o maksymalnie 64GB. Jak wspomniałam, port microUSB obsługuje USB OTG, dzięki czemu można podpinać między innymi zewnętrzne dyski twarde, czego niestety nie można powiedzieć o USB w klawiaturze, o czym już pisałam na początku recenzji.

Spis treści:

1. Jakość wykonania, dock, klawiatura
2. Wyświetlacz. Działanie
3. Głośniki. Aparaty. Czas pracy. Podsumowanie