Recenzja smartfona Alcatel Pop 4S, który właśnie debiutuje na polskim rynku

Działanie, oprogramowanie

Ośmiordzeniowy procesor MediaTek Helio P10 (MT6755) z Mali-T860MP2, 2GB RAM i Android 6.0 Marshmallow – okazuje się, że takie połączenie świetnie sprawdza się w średniaku. Całość w ogólnym rozrachunku działa płynnie (biorąc poprawkę na cenę oczywiście!), a większe zastrzeżenie mam głównie do szybkości otwierania aplikacji, bo widać, że na tym polu Pop 4S mógłby się bardziej popisać, zwłaszcza, gdyby miał 3GB pamięci operacyjnej RAM zamiast 2GB. Mimo wszystko jednak na pracę urządzenia, szybkość i wydajność, w większości czasu nie można narzekać. Nawet przy kilkunastu aplikacjach działających w tle smartfon nie łapie większej zadyszki, co jest sporym osiągnięciem przy moim trybie użytkowania. Ale o ile korzystając z telefonu pobieżnie, szybkość jest bardziej niż zadowalająca, tak przy robieniu zdjęć/ich przeglądaniu lub podczas włączania gier, telefon potrafi nieco spowolnić.

Ale bardziej niepokojący jest fakt, że Pop 4S, niestety, nagrzewa się. I nie mam tu na myśli standardowej sytuacji podczas grania, bo wtedy by to dla mnie nawet nie było przesadnie dziwne, co po prostu bardziej intensywną eksploatację.

Benchmarki:
AnTuTu: 42242
Quadrant: 24014
Geekbench 3:
single core: 790
multi core: 2949
3DMark:
Ice Storm: 8874
Ice Storm Extreme: 5358
Ice Storm Unlimited: 8728

Test pamięci systemowej – AndroBench:
– szybkość ciągłego odczytu danych: 147,14 MB/s
– szybkość ciągłego zapisu danych: 11,72 MB/s
– szybkość losowego odczytu danych: 16,54 MB/s
– szybkość losowego zapisu danych: 3,91 MB/s

Ostatnio bardzo rzadko, powiedziałabym nawet, że sporadycznie, gram na urządzeniach mobilnych. Ale gdy tylko taka sytuacja mi się zdarzała, Alcatel Pop 4S dawał radę – za doświadczenia graficzne odpowiada tu GPU Mali-T860MP2. Testowany smartfon zapewnia komfort grania na dobrym poziomie, choć grafika np. podczas testu syntetycznego w AnTuTu nie zachwyca. Na smartfonie testowałam między innymi takie modele, jak Real Racing 3, Asphalt 8: Airborne czy Mortal Kombat X.

Uruchamiając Pop 4S pierwszy raz można początkowo odnieść wrażenie, że mamy do czynienia z czystym Androidem. Nie jest to prawdą, co objawia się głównie przez zmienione ikony aplikacji i preinstalowaną klawiaturę SwiftKey zamiast standardowej od Google. W przeciwieństwie do ostatnio debiutujących smartfonów, w przypadku testowanego produktu mamy app drawer, czyli szufladkę z aplikacjami, dzięki czemu skróty do nich nie muszą być porozrzucane po ekranach domowych. Całością sprawnie zawiaduje Android 6.0 Marshmallow (poprawki bezpieczeństwa z maja 2016).

W ustawieniach znajdziemy kilka ciekawostek. Są to:
– pobieranie turbo – WiFi i 4G/3G uruchomione jednocześnie przy pobieraniu plików ważących więcej niż 20MB,
– możliwość odblokowywania ekranu za pomocą dwukliku oraz wyłączania ekranu tą samą metodą,
– tryb Nie przeszkadzać,
– harmonogram włączania i wyłączania.

Korzystając z Alcatela Pop 4S warto przyjrzeć się preinstalowanym aplikacjom. Na największą uwagę zasługuje Boost (a tu: inteligentne czyszczenie, przyspieszanie, oszczędzanie energii – trzy tryby, menadżer uruchamiania i menadżer aplikacji, czyli sporo przydatnych ustawień), Color Catcher (możliwość doboru motywu telefonu na podstawie koloru, któremu zrobimy zdjęcie aparatem w Pop 4S), dyktafon, radio i Smart Suite (umożliwia zarządzanie smartfonem z poziomu komputera; aby działało, należy na komputerze zainstalować program o tej samej nazwie).

Zaplecze komunikacyjne:

  • dual SIM: standby; dwa gniazda kart microSIM plus osobne na microSD; jakość rozmów: dobra – rozmówca dobrze słyszany, a i mikrofon odpowiednio zbiera dźwięk,
  • GPS: ustalenie bieżącej pozycji trwa średnio kilkanaście sekund; z reguły nie ma problemów z działaniem GPS-u, ale kilka razy w Mapach Google zdarzyło się wyświetlenie komunikatu o zerwaniu połączenia transmisji danych, co uniemożliwiało dalsze komfortowe korzystanie z map,
  • WiFi: brak problemów,
  • Bluetooth: przez dwa tygodnie do Pop 4S podłączony był Gear Fit 2 i sporadycznie słuchawki bezprzewodowe – z oboma produktami brak jakichkolwiek problemów, wszystko działało tak, jak należy,
  • NFC: jest,
  • microSD: z pamięci wewnętrznej do wykorzystania zostaje 10,46GB (z 16GB); pamięć można rozszerzyć dzięki slotowi microSD, który jest niezależnym gniazdem względem SIM (nie jest to hybrydowy dual SIM),
  • microUSB: wspiera USB OTG.

alcatel-pop4s-recenzja-tabletowo-07

Głośnik mono umieszczony został na dole, z tyłu obudowy, a w jego centralnej części mamy lekko wystający niewielki kawałek plastiku, którego zadaniem jest zapobieganie zagłuszania wydobywającego się dźwięku w chwilach, gdy telefon leży na płaskiej powierzchni. Muszę przyznać, że radzi sobie z powierzonym zadaniem całkiem dobrze. Sama jakość dźwięku, jak na tak mały otwór i, mając w pamięci, że to smartfon, jest jako-taka, bez rewelacji, ale przez moje ręce przeszło sporo smartfonów z gorszymi głośnikami.

Spis treści:

1. Wzornictwo, jakość wykonania. Wyświetlacz
2. Działanie, oprogramowanie. Zaplecze komunikacyjne. Głośnik
3. Skaner linii papilarnych. Aparat. Akumulator. Podsumowanie