Na rynku mamy do czynienia z bardzo różnorodnymi urządzeniami pod względem przekątnej ekranu. Choć najpopularniejsze bez wątpienia są trzy: 7″, 9,7″ i 10,1″, coraz większym wzięciem cieszą się modele z wyświetlaczami 7,85″ lub 8″. Koreański koncern LG postanowił iść o krok dalej i zaprezentować sprzęt o jeszcze bardziej nietypowej przekątnej – 8,3″ (nie wiem czy pamiętacie jak dawno, dawno temu, pierwszy tablet LG miał równie nietypową przekątną: 8,9″ – LG Swift Tab).
Jest nim oczywiście LG G Pad 8.3, którego recenzję znajdziecie poniżej.
Parametry techniczne LG G Pad 8.3 (V-500):
– wyświetlacz IPS 8,3″ 1920 x 1200 pikseli, 273 ppi,
– czterordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 600 1,7GHz,
– Android 4.2.2 Jelly Bean z nakładką LG,
– 2GB RAM,
– 16GB pamięci wewnętrznej,
– slot kart microSD,
– Bluetooth 4.0,
– WiFi 802.11 a/b/g/n (2.4/5 GHz),
– GPS,
– aparat 5 Mpix z autofokusem,
– kamerka 1,3 Mpix,
– akumulator o pojemności 4600 mAh,
– wymiary: 216,8 x 126,5 x 8,3 mm,
– waga: 338 g.
Przegląd wideo
Jakość wykonania, porty, złącza,
Sprzęt LG prezentuje się elegancko i może się podobać, choć przyznam, że osobiście (jak nigdy!) do gustu bardziej przypadła mi czarna wersja kolorystyczna, z którą miałam do czynienia na targach IFA w Berlinie. Jego obudowa składa się po części z plastiku – górna i dolna ramka przy krawędziach, natomiast prawie cała powierzchnia obudowy jest aluminiowa.
Sama jakość wykonania urządzenia stoi na wysokim poziomie, czyli nie ma tu zaskoczenia, bo właśnie tego spodziewałam się po sprzęcie tego koreańskiego koncernu. Szkielet obudowy jest na tyle sztywny, że nie poddaje się wyginaniu nawet przy większym użyciu siły. Wszystkie elementy obudowy natomiast są ze sobą dobrze spasowane, nic nie odstaje i nie ugina się pod palcami. Jedyne zastrzeżenia mogę mieć do szczelin przy łączeniach obudowy plastikowej z aluminiową, które w niektórych miejscach są nieco większe niż w pozostałych oraz na froncie przy ramce okalającej ekran – tu przy odrobinie szczęścia można włożyć paznokieć – acz nie w każdym miejscu. Są to jednak szczegóły, które raczej nie powinny mieć odzwierciedlenia w późniejszym użytkowaniu modelu – chyba, że bardzo się o to postaramy.
Na prawej krawędzi znajdziemy włącznik oraz przyciski do regulacji głośności. Na dole znalazło się miejsce dla portu microUSB. Lewa krawędź jest całkowicie pusta. Natomiast u góry mamy do dyspozycji 3,5 mm jack audio, slot kart microSD – pod zaślepką oraz port podczerwieni.
Z tyłu umieszczony został obiektyw aparatu oraz głośniki – w lewej części obudowy. Urządzenie nie posiada HDMI, ale za to oferuje wsparcie dla bezprzewodowego Miracast (swoją drogą, świetnie działa – sprawdzone).
Po podłączeniu tabletu do komputera pojawiają się cztery opcje do wyboru, w zależności od tego, co aktualnie chcemy zrobić. Są to:
– doładuj tablet,
– synchronizacja multimediów,
– oprogramowanie LG,
– wyślij obraz (PTP).
Przesyłanie danych (1GB) z komputera do tabletu trwa 155 sekund, natomiast z tabletu do komputera – 68 sekund. Do portu microUSB, dzięki odpowiedniej przejściówce, możemy podłączyć akcesoria peryferyjne w postaci myszki, klawiatury, pamięci zewnętrznej typu pendrive. Niestety, próba podpięcia zewnętrznego modemu 3G każdorazowo kończyła się fiaskiem.
W niewielkim pudełku wraz z tabletem otrzymujemy jedynie kartę gwarancyjną, instrukcję obsługi oraz ładowarkę sieciową wraz z kablem USB.
Działanie, oprogramowanie
Tablet LG G Pad 8.3 pracuje pod kontrolą systemu Android w wersji 4.2.2 z nakładką producenta, która dodaje wiele interesujących funkcji.
Wybudzenie tabletu następuje poprzez dwukrotne kliknięcie w wyświetlacz (funkcja KnockON) lub standardowo – przez kliknięcie przycisku wybudzania i przesunięcie palcem po ekranie (lub w jeszcze inny sposób, który możemy zmienić w ustawieniach). Naszym centrum dowodzenia jest belka systemowa wysuwana z góry. Znajdziemy tu dosłownie wszystko: oczekujące powiadomienia, ikony systemowe, szybkie ustawienia, aplikacje QSlide oraz możliwość zmiany jasności ekranu i głośności wydobywającego się z głośników dźwięku.
Co ważne, w ustawieniach mamy możliwość zmiany kolejności przycisków pod ekranem, dzięki czemu niekoniecznie musimy korzystać z domyślnego ustawienia, od lewej: ustawienia, home i wstecz. Dodatkowo możemy dodać dwie ikony: rozwijanie panelu powiadomień i QuickMemo. Niestety, nie spotkałam się z możliwością schowania tej belki, przez co między innymi w niektórych grach (bo też nie we wszystkich) jest ona cały czas widoczna na ekranie.
Dłuższe przytrzymanie przycisku Home powoduje pojawienie się listy otwartych aplikacji z możliwością zamknięcia wszystkich na raz oraz przejścia do menadżera zadań.
LG do naszej dyspozycji oddało możliwość ukrycia, tj. zapisania trzech uruchomionych aplikacji, po lewej stronie ekranu – funkcja ta zwie się „Przesuń na bok”. By to zrobić wystarczy umieścić trzy palce na ekranie (gdy otwarty jest dany program) i przesunąć nimi w lewo. Następuje wtedy zapis bieżącego ekranu i wyświetlenie ekranu głównego. Aby ponownie otworzyć zapisane aplikacje, należy przesunąć palce w kierunku środka ekranu.
Na uwagę zasługuje funkcja QSlide, dzięki której możemy uruchamiać wiele aplikacji jednocześnie w różnych oknach. Trzeba jednak pamiętać, że w danej chwili można mieć otwarty jeden program główny i dwa dodatkowe okna – ze względu na przekątną ekranu jest to całkowicie zrozumiałe. Sama funkcja jest bardzo przydatna i z pewnością znajdzie zwolenników. Zwłaszcza, że można ustawiać przezroczystość okien.
Z ciekawszych aplikacji dodawanych przez LG trzeba jeszcze wymienić QuickMemo (zrzuty ekranu z możliwością dodawania notatek), QuickRemote (pilot do urządzeń elektronicznych) oraz QPair („przedłużenie smartfona” – po sparowaniu z telefonem na ekranie tabletu wyświetla wszelkiego rodzaju powiadomienia i informacje o połączeniach przychodzących/wiadomościach, etc.). Dodatkowo również inteligentny ekran, który pozostaje włączony, kiedy tablet wykryje twarz oraz Smart Video, dzięki któremu odtwarzanie wideo zostaje wstrzymane, kiedy sprzęt nie może wykryć twarzy. W większości przypadków działa, ale nie zawsze.
Ciekawą opcją jest pamięć bezprzewodowa, która umożliwia uzyskanie bezprzewodowego dostępu z komputera do zdjęć i innych plików na tablecie.
Urządzenie, jak przystało na sprzęt z czterordzeniowym procesorem Qualcomm Snapdragon 600, działa szybko i wydajnie, choć nie idealnie. Nie zdarzyła mi się żadna sytuacja, w której tablet by się zaciął, jakoś szczególnie „zadławił” ilością otwartych aplikacji czy odmówił posłuszeństwa przy przeglądaniu wielu stron w przeglądarce. Czasem jednak można było wyczuć, że sprzęt lekko zwalnia przy większym obciążeniu. Nie jest to w końcu Snapdragon 800…
O ile jednak nie można mieć zastrzeżeń do działania tabletu, tak do temperatury, jaką osiąga jego obudowa – już tak. Podczas dłuższego korzystania z urządzenia, zwłaszcza podczas znacznego obciążania (głównie grania w wymagające tytuły), obudowa – głównie przy obiektywie aparatu, a więc w górnej części – potrafi się nagrzać do 39 stopni, co jest wyraźnie odczuwalne przez nasze dłonie. Sytuacja jeszcze się pogarsza (średnio o 1-2 stopnie), gdy tablet włożony jest do etui.
Czasem na ekranie tabletu pojawiał się następujący komunikat:
Test pamięci systemowej (AndroBench dla 64/64 MB):
– szybkość ciągłego odczytu danych: 60,16 MB/s
– szybkość ciągłego zapisu danych: 9,1 MB/s
– szybkość losowego odczytu danych: 11,67 MB/s, 2989.04 IOPS(K)
– szybkość losowego zapisu danych: 0,47 MB/s, 122.59 IOPS(K)
WiFi, Bluetooth, GPS, irda
Moduł WiFi w LG G Pad 8.3 nie należy do najbardziej czułych, z jakimi miałam do czynienia w tabletach. Co prawda do jakości połączenia internetowego nie mogę mieć żadnych zastrzeżeń, tak siła sygnału była porównywalna do innych, nawet dużo tańszych, tabletów. Metr od routera wynosiła -41dB, natomiast dziewięć metrów dalej: -57dB.
GPS działał sprawnie – nie miał problemów z szybkim łapaniem fiksa i wyznaczaniem nowej trasy, jeśli skręciłam nie w tą ulicę, co trzeba. Bluetooth również posłusznie przesyłał dane między dwoma urządzeniami.
Warto pamiętać, że LG G Pad 8.3 jest jednym z niewielu tabletów oferujących port podczerwieni, który umożliwia używanie go jako pilota do telewizora, DVD lub odtwarzaczy blue-ray (podobną funkcję oferują np. tablety Samsunga). Połączenie go z urządzeniem jest bardzo proste i działa z wieloma produktami innych producentów. Mi udało się bez żadnych trudności sterować plazmą Panasonic.
Wyświetlacz
Wyświetlacz ma rewelacyjną rozdzielczość, jak na swoją przekątną – 1920 x 1200 pikseli przy 8,3 calach, co przekłada się na zagęszczenie pikseli wynoszące 273 ppi. To sprawia, że przeglądanie stron internetowych, wszelkiego rodzaju dokumentów czy PDF-ów jest bardzo komfortowe, bo czcionki są nadzwyczaj ostre, wyraźne i czytelne.
Do tego ekran bardzo dobrze odwzorowuje kolory, choć czasem można odnieść wrażenie, że są nieco przesycone i oferuje świetne kąty widzenia.
Oczywiście wśród czujników znalazło się miejsce dla czujnika natężenia światła, dzięki czemu ekran sam może dostosowywać swoją jasność do panujących wokół nas warunków oświetleniowych. Możemy również zmieniać jasność wyświetlacza ręcznie, choć… no właśnie. Trochę dla mnie niezrozumiały jest sposób, w jaki się to odbywa. Gdy korzystamy np. z przeglądarki internetowej i chcemy zmienić jasność ekranu, wysuwamy belkę z góry ekranu, która… zasłania cały jego widok. Sama belka jest pomieszaniem ciemnych kolorów (szarego i czarnego), przez co zmieniamy jasność „na czuja”, bo nie jesteśmy w stanie stwierdzić, jak będzie wyglądała żądana aplikacja po zmianie jasności.
Wideo
LG G Pad 8.3 z odtwarzaniem standardowych próbek wideo poradził sobie następująco:
– mkv, 480p, xvid, as l5, 1mbps, he aac, napisy: płynnie, z dźwiękiem, z napisami,
– mkv, 720p, h264, 3mbps, vorbis, napisy: płynnie, z dźwiękiem, z napisami,
– mkv, 720p, h264, hp 3.1, 600kbps, aac/mp3 dual audio: płynnie, z dźwiękiem, obie ścieżki dźwiękowe dostępne,
– mkv, 720p, h264, hp 5.1, 6mbps, ac3, napisy: płynnie, z dźwiękiem, z napisami,
– mp4, 720p, h264, hp 5.1, 6mbps, ac3: płynnie, z dźwiękiem,
– mp4, 720p, h264, mn 3.1, 3mbps, aac: płynnie, z dźwiękiem,
– mkv, 720p, h264, hp 3.1, 3mbps, aac: płynnie, z dźwiękiem,
– mkv, 1080p, h264, hp 4.1, 40mbps: płynnie,
– mkv, 1080p, vc1, ap l3, 18mbps, ac3: płynnie, z dźwiękiem,
– mkv, 1080p, h264, hp 4.1, 10mbps, dts, napisy: płynnie, z napisami, bez dźwięku – nie obsługiwany kodek dts.
W LG G Pad 8.3 głośniki znalazły swe miejsce w lewej części tylnej obudowy. Producent szukał idealnego miejsca do ich umiejscowienia i to widać. Nie poszedł bowiem w ślady wielu innych firm, które posiadają głośniki na którejś z krawędzi lub na froncie tabletu. Tu głośniki mamy z tyłu, co nie jest może najbardziej fortunne podczas gdy urządzenie leży na jakiejkolwiek powierzchni na „pleckach”, ale już w każdej innej pozycji nabiera to sensu.
A jak jest z jakością dźwięku? Głośniki są całkiem głośne, choć do rozkręcenia imprezy zdecydowanie nie wystarczą – mam też wątpliwości czy dadzą radę podczas szybkiej jazdy starszym samochodem (starszym, bo w takich głośniej ;)). Tym bardziej, że wydobywający się z nich dźwięk pozostawia wiele do życzenia. Zwłaszcza na najgłośniejszym ustawieniu podczas słuchania muzyki – nie polecam ze względu na charakterystyczne charczenie i tłumienie dźwięku. Wyraźnie słychać, że dźwięk jest zniekształcony i przytłumiony, przez co najlepiej do tabletu podłączyć słuchawki. Których oczywiście nie znajdziemy w zestawie.
Gry, benchmarki
Granie na LG Pad 8.3 to czysta przyjemność. Bez najmniejszych problemów odpalimy na nim GTA: San Andreas, Real Racing 3, Asphalt 8: Airborne, GTA 3 i wiele więcej wymagających tytułów. Jest tylko jeden mały problem, szczegół, który może przeszkadzać – jest nim belka systemowa, która nie podczas każdej gry się chowa.
Benchmarki
NenaMark2: 60
NenaMark1: 59,9
Quadrant: 11939
AnTuTu: 22894
CFBench: 28250, 25054, 26332
An3DBench: 7531
An3DBenchXL: 40502
Vellamo: html5: 2508, metal: 729
3D Mark:
Ice Storm: 10075
Ice Storm Extreme: 6395
Ice Storm Unlimited: 9308
Aparat
Już wchodząc w aplikację aparat na tablecie widać, że firma LG mocno skupiła się na tym aspekcie. Interfejs aparatu jest bowiem bardzo przyjemny i przyjazny – zarówno pod względem wizualnym, jak i funkcjonalnym.
Mamy to bowiem przede wszystkim wiele trybów fotografowania do wyboru – od normalnego przez wysoką dynamikę (tak nazwano tryb HDR), dwa tryby panoramiczne (zwykły i VR), zdjęcia seryjne (sześć zdjęć robionych jedno po drugim), retusz („skóra twarzy jest jaśniejsza i gładsza”), time catch shot, sport aż po tryb nocny.
Do tego dochodzi szereg ustawień: migawka głosem, jasność ekranu, ostrość (autofokus, touchfokus, śledzenie twarzy), rozmiar obrazu (2560 x 1920 4:3, 2560 x 1600 8:5, 1280 x 960 4:3), ISO (auto, 100, 200, 400, 800), balans bieli (auto, mocne światło, słoneczny, oświetlenie, pochmurno), efekty koloru (brak, monochromatyczny, sepia, negatyw), samowyzwalacz (3, 5 i 10 s), geotagowanie, dźwięk migawki oraz przycisk głośności (opcja robienia zdjęcia lub zoomu).
Oczywiście zdjęcia możemy robić zarówno przednim, jak i tylnym aparatem – podobnie jest z nagrywaniem wideo (1280 x 720, 320 x 240, 176 x 144 przy kamerce przedniej, 1920 x 1080 30 fps przy tylnej).
Zdjęcia zrobione LG G Pad 8.3 są poprawne, ale do idealnych im brakuje. Zwłaszcza, jeśli mówimy o tych wykonanych w słabym oświetleniu lub po prostu nocą – tu winę można zgonić głównie na brak diody doświetlającej, która i tak jednak na niewiele by się tu zdała. Jak to w urządzeniach mobilnych bywa.
Kilka przykładowych zdjęć:
Przykładowe panoramy (ostatnie dni zimy się załapały…):
Warto jeszcze kilka słów poświęcić aplikacji Galeria, do której dostęp mamy już z poziomu aparatu – w prawym dolnym rogu. Po przejściu do dowolnego zdjęcia uzyskujemy podgląd ostatnich kilkunastu zrobionych fotografii – na pasku przy dolnej krawędzi ekranu, możliwość powrotu do galerii – w lewym górnym rogu oraz usunięcia, podzielenia się w serwisach społecznościowych, dodania do SmartShare (możliwości przesyłania treści do innych urządzeń przez Bluetooth lub WiFi) oraz przejścia do aparatu – w prawym górnym rogu. W każdej chwili widok zdjęcia możemy pomniejszyć chwytając ekran w dwa palce i przejść do możliwości szybszego przeglądania obecnych w galerii zdjęć. Wtedy to możemy usunąć daną fotkę przeciągając ją w górę lub udostępnić – przeciągając ją w dół ekranu.
Jest jeszcze jedna aplikacja do przeglądania zdjęć – „Zdjęcia”. W niej z kolei mamy już dostępne możliwości edycji zrobionych fotografii (łącznie z przycięciem, obrotem czy dodaniem efektu: stara klisza, dramaturgia, ostry środek, czarno-białe czy retrolux).
Akumulator
Czas pracy akumulatora LG G Pad 8.3 nie zachwyca. Przeglądanie stron internetowych z włączonym WiFi i jasnością ekranu ustawioną na maksymalną wartość, która i tak do najwyższych nie należy, jest możliwe przez pięć godzin. Gdy jasność zmienimy na minimalną – czas ten wydłuża się o trzy i pół godziny. Co ciekawe, bardzo podobny czas działania można uzyskać podczas oglądania wideo – w obu przypadkach jest około piętnaście minut krótszy. Granie w gry rozładowuje tablet na maksymalnej jasności ekranu w niecałe cztery godziny.
Dostępny jest tryb oszczędzania energii, w którym możemy ustawić, by ten włączał się przy 30% naładowania akumulatora. Wtedy też wyłączana jest autosynchronizacja, WiFi – gdy nie jest potrzebne, Bluetooth – gdy nie jest używany, wibracja dotyku, z kolei jasność ekranu automatycznie zniżana jest do 20%, a wygaszenie ekranu ustawione na 15 sekund.
Ładowanie akumulatora trwa nieco ponad pięć godzin.
Etui
Osobny, acz krótki akapit, należy się etui przeznaczonemu do LG G Pad 8.3. Jest eleganckie, doskonale pasuje do wzornictwa urządzenia i świetnie się z nim komponuje. Wykonane jest z przyjemnego w dotyku materiału, a oprócz zadania ochronnego (chroni zarówno tylną obudowę produktu, jak i jego ekran), może spełniać także rolę podstawki.
Muszę również zaznaczyć, że każdorazowe zamknięcie etui powoduje blokadę wyświetlacza, a odchylenie – wybudzenie. Oczywiście pod warunkiem, że takową funkcję włączyliśmy w ustawieniach (z tego, co pamiętam, była domyślnie włączona).
Trzeba też pamiętać o tym, że Quick Cover nie działa tak, jak Smart Cover w iPadzie, czyli nie przytwierdza się w żaden sposób do ekranu po zamknięciu etui. A szkoda, bo wielokrotnie zdarzyło mi się, że tablet sam się wybudził podczas transportu w plecaku lub torbie.
Podsumowanie
Tablet LG nie jest typowym przedstawicielem gatunku. Już na pierwszy rzut widać, że mamy do czynienia z ciekawą konstrukcją – nie dość, że z nietypową przekątną ekranu (jakby nie było – inną niż wszystkie), to jeszcze z głośnikami znajdującymi się nietypowo po boku tylnej obudowy. Ale to i tak kropla w morzu. Dopiero włączenie urządzenia pokazuje, z czym tak naprawdę mamy do czynienia. To sprzęt z bardzo dobrym ekranem – pod każdym względem oraz świetnym zapleczem autorskich aplikacji, dzięki którym korzystanie z urządzenia staje się przyjemniejsze i bardziej intuicyjne (bo czy może być coś prostszego niż dwukrotne stuknięcie w ekran w celu wybudzenia tabletu?). Niestety, nie obeszło się tu bez wad. Mamy tu średni czas pracy akumulatora, problemy z temperaturą obudowy podczas dłuższego użytkowania… W LG G Pad 8.3 producent nie zdecydował się też na implementację 3G. O ile to nie jest wada (nie każdy potrzebuje wewnętrznego 3G), nie rozumiem tu jednego – dlaczego zatem sprzęt ten nie oferuje możliwości podłączenia zewnętrznego modemu 3G? W czym by to przeszkadzało koreańskiemu koncernowi?
LG G Pad 8.3 to zdecydowanie udana konstrukcja. Trzeba jednak pamiętać, że do ideału jej mimo wszystko nieco brakuje.
Plusy:
– prawie idealna jakość wykonania,
– świetny wyświetlacz,
– przydatne dodatki systemowe od LG,
– ogólna płynność i wydajność działania,
– port podczerwieni,
– wsparcie dla Miracast,
– rozbudowany tryb fotografowania,
– brak problemów z obsługą wideo (poza brakiem wsparcia dla .dts).
Minusy:
– brak wsparcia dla zewnętrznych modemów 3G,
– przeciętny czas pracy akumulatora,
– nagrzewanie obudowy podczas dłuższego użytkowania,
– przeciętne głośniki,
– zmiana jasności wyświetlacza „na czuja” (brak podglądu danej aplikacji podczas dokonywania zmian).
Braki:
– 3G,
– HDMI.
Cena: ok. 1150 złotych
_
Uprzedzając ewentualne pytania – recenzja Sony Xperia Z2 Tablet pojawi się w środę.