Recenzja tabletu Asus Fonepad 7 FE170CG. Zaskakująco dobry, ale… ze słabym ekranem

Po ponad dwóch tygodniach testowania Asusa Fonepad 7 FE10CG w pewnym sensie trudno mi go umieścić w jednej kategorii: smartfonów lub tabletów. Pasuje on raczej do tabletów, ale ma kilka cech, które znamy z telefonów, m.in możliwość wykonywania połączeń. W zamyśle ma to być urządzenie budżetowe, którego cena nie przekracza 600 złotych. Pokusiłbym się o stwierdzenie, że Asus chciał tutaj zamknąć całe nasze mobilne „centrum dowodzenia” w jednym urządzeniu w dość przystępnej cenie. W niniejszej recenzji postaram się Wam przybliżyć nieco Fonepada 7 FE170CG i wytknąć mu wszystkie wady, jak i wskazać zalety, których w nim nie brakuje.

Parametry techniczne ASUS FonePad FE170CG:

  • 7-calowy ekran o rozdzielczości 1024 x 600 pikseli
  • dwurdzeniowy procesor Intel Atom Z2520 o częstotliwości taktowania 1,2GHz, z technologią Intel Hyper-Threading
  • 1GB RAM
  • Android 4.3 Jelly Bean z nakładką Zen UI
  • 4GB/8GB pamięci wewnętrznej
  • 3G
  • GPS, Glonass
  • Bluetooth 4.0
  • WiFi 802.11 b/g/n
  • aparat 2 Mpix
  • kamerka 0,3 Mpix
  • frontowe głośniki z technologią ASUS SonicMaster
  • 3.5 mm jack audio
  • port microUSB
  • slot kart microSD
  • akumulator o pojemności 3950 mAh
  • wymiary: 192 x 110 x 10,7 mm
  • waga: 290 g
  • Cena: ok. 600 zł

Wykonanie

W sprzęcie za tę kwotę nie mamy się co spodziewać wykonania z materiałów szlachetnych, jak np. aluminium. Fonepad 7 został stworzony z tanich materiałów, ale trzeba przyznać, że nawet się to udało tajwańskiemu producentowi.

Zacznijmy od plecków tabletu. Zostały wykonane z bardzo miłego w dotyku tworzywa sztucznego, które – dzięki swojej chropowatej teksturze – w ogóle nie zbiera rys, jak i zabrudzeń. Na prawej krawędzi urządzenia umieszczono przyciski funkcyjne, takie jak klawisz power oraz sterowanie głośnością. Nie mogę jedynie zrozumieć, podobnie zresztą jak Kasia w ostatniej recenzji (Asusa Memo Pad 7 ME176CG) dlaczego zostały one w pewnym sensie zamienione ze sobą – przyzwyczajenie z Nexusa 7. Przez kilka pierwszych dni testowania tego tabletu wiele razy zamiast wygasić ekran omyłkowo zmieniałem poziom głośności urządzenia. Można powiedzieć, że Asus rozmieścił te klawisze w dość nieergonomiczny sposób.

Fonepad7-1

Na lewej krawędzi Fonapada 7 znajdziemy dość rosłą zaślepkę, pod którą umieszczone zostały dwa sloty na karty SIM, co oznacza, że jest to urządzenie Dual SIM, a także slot kart microSD. Co do samej zaślepki na te porty nie mogę mieć żadnych zastrzeżeń. Jest spasowana bardzo dobrze i nie sprawia wrażenia jakby miała się połamać przy pierwszej lepszej próbie jej otwarcia.

Fonepad7-2

Na górnej części Fonepada zlokalizowane są dwa porty – microUSB oraz jack 3,5 mm. Swoją drogą, przy takich rozmiarach urządzenia wygodniej by było, gdyby złącze słuchawkowe zostało umieszczone na dolnej krawędzi.

Ekran Fonepada 7 został przykryty chyba plastikiem, bo nie wierzę, żeby to było szkło. Niestety zastosowanie takiego materiału przysparza nam jeden zasadniczy problem – zachowanie ekranu w czystości. Niestety, odciski palców widać już po kilkuminutowej zabawie tym tabletem, a potem trudno jest je usunąć.

Na przodzie tabletu znajdziemy także głośnik, który świetnie sprawdza się przy różnego typu multimediach i pokusiłbym się nawet o porównanie tego głośniczka z HTC M8. Przyznam, że tym testowany sprzęt bardzo mnie zaskoczył.

Fonepad7-3

Pod głośniczkiem umieszczono też kamerkę o matrycy 0,3 Mpix, która sprawdzała się bardzo słabo.

Fonepad wydawał mi się dość lekki, ponieważ waży według mnie niezbyt dużo jak na 7-calowe tablety – 290 g. Cała bryła tabletu nie trzeszczy w żaden sposób i wszystko wydaje się całkiem dobrze spasowane.

Wyświetlacz

Nie powiem: „tragedia”, ponieważ cały czas spoglądam na to urządzenie przez pryzmat jego ceny. Trzeba jednak przyznać, że zastosowany ekran jest dość przeciętny. Ma on przekątną 7 cali i stosunkowo słabą rozdzielczość, która wynosi 1024×600 pikseli.

Odwzorowanie barw jest całkiem dobre, ale przy nawet lekkim obróceniu Fonepada kąty widzenia bardzo cierpią i wszystko przybiera popielate barwy. Byłem też zawiedziony reakcją na dotyk, która jest całkiem czuła, ale w wielu sytuacjach spotykałem się z problemami z precyzyjnym rozpoznawaniem dotyku. Przykładem tego może być klawiatura ekranowa, na której często nie było poprawnie rozpoznawane kliknięcie na samogłoskę ‚a”.

Fonepad7-4

Pokuszę się o stwierdzenie, że wyświetlacz może nawet irytować niezbyt zaawansowanego użytkownika. Przy sporym wakacyjnym słońcu praca na Fonepad 7 jest także utrudniona, ponieważ nawet przy maksymalnym poziomie jasności trudno jest obsługiwać go komfortowo.

Działanie, oprogramowanie

Nad działaniem tego wszystkiego czuwa procesor Intel Atom o taktowaniu 1,2GHz. Przyznam, że Fonepad był pierwszym urządzeniem, z jakim miałem styczność, działającym w oparciu o układ Z2520. Z procesorem współgra również 1GB pamięci RAM, co wydaje się całkiem rozsądną pamięcią operacyjną, jak na ten sprzęt. Wraz z Androidem 4.3 i nakładką Zen UI całość działa na przyzwoitym poziomie.

Przejdźmy zatem do nakładki producenta. Mam co do niej dość mieszane uczucia. Nie chodzi tutaj o jej płynność, ponieważ akurat ta stoi na dość wysokim poziomie. Nie zawsze jest tak intuicyjna, jak byśmy tego chcieli. Najbardziej irytowała mnie klawiatura systemowa, o której już wspominałem przy okazji omawiania ekranu. Powiem szczerze, jej wygląd nie przypadł mi do gustu tak samo, jak komfort pisania na niej. Podobnie było z kilkoma ikonami aplikacji systemowych, np. ikonka galerii lub (moim zdaniem) potworna ikonka telefonu.

Fonepad7-ekran-domowy

Właśnie! Telefon! Nie wiem, jak wyglądałem rozmawiając przez 7-calowe urządzenie, ale czułem się z tym co najmniej dziwnie. Asus zaoferował nam tutaj możliwość umieszczenia dwóch kart SIM. O ile sam komfort rozmów pod względem jakości audio stał na wysokim poziomie, to komfort psychiczny rozmawiania przez tablet już mnie trochę przytłaczał ;)

Od razu po starcie systemu rzuca się nam w oczy wszędzie obecny styl „flat” nakładki. Według mnie Asus mocno postarał się przy tworzeniu widżetów w Zen UI, ponieważ wyglądają naprawdę świetnie. Tym, co także przypadło mi do gustu, była belka powiadomień. Uważam, że wygląda genialnie i jest całkiem ergonomiczna pod względem obsługi. Wygląd większości aplikacji Asusa także powinien się spodobać wielu osobom.

Fonepad7-Belka-powiadomień

Nie od dziś wiadomo, że tablet służy przede wszystkim do konsumowania treści z internetu. Sama szybkość działania przeglądarki systemowej, jak również Chrome na tym urządzeniu sprawia, że mogłoby to być całkiem wygodne, ale niestety wszystko psuje ekran. Często na pełnych stronach różnych portali internetowych jesteśmy zmuszeni do powiększania treści, aby móc coś bezproblemowo przeczytać. Przy odczycie plików PDF lub Word raczej nie będziemy mieli trudności.

Czym byłby tablet gdyby nie rozrywka? :) Byłem bardzo zdziwiony (pozytywnie, a jakże!) kiedy uruchomiłem dość wymagającą grę, jaką jest Asphalt 8. Całą rozgrywka przebiegała jak należy. Oczywiście przy jeszcze bardziej obciążających grach jak np. GTA San Andreas napotkamy już drobne kłopoty. Na Fonepad 7 najprzyjemniej gra się w proste tytuły, które nie powodują jakiejkolwiek zadyszki pracy urządzenia.

Głośnik

Jak wspominałem wcześniej, jakość dźwięku, jaką oferuje głośniczek w Fonepad 7 wręcz mnie zaskoczyła. Wszystko za sprawą technologii SonicMaster. Odtwarzany dźwięk jest dość czysty, nie napotkamy tutaj żadnych szumów. Po podłączeniu słuchawek również się nie zawiedziemy. Jakość odtwarzanego dźwięku przez to urządzenie skusiłbym się nawet porównać z technologią BoomSound znaną ze smartfonów HTC.

Aparat i kamerka

Na pleckach FE170CG umieszczono aparat główny o matrycy 2 Mpix. O dobrej jakości naszych fotek możemy tutaj zapomnieć. Nawet przy dobrym oświetleniu na większości zdjęć pojawia się wiele szumów oraz wszechobecna ziarnistość. Producent daje nam tutaj kilka trybów robienia zdjęć, a także różne filtry. Niestety, niewiele to wszystko pomaga. Jakość zdjęć jest według mnie dostateczna. Szkoda, że nie ma tutaj chociaż tych 5 Mpix.

Fonepad7-5

Przednia kamerka również nie powala. Tylko 0,3 Mpix. Jak w przypadku aparatu głównego jakość jest słaba. Maniacy selfie mogą sobie odpuścić ten model, ponieważ istnieje ryzyko, że ktoś może ich nie poznać :)

Urządzenie nagrywa także filmy HD. Ich jakość jest dużo lepsza od zdjęć, ale w dalszym ciągu możemy dostrzec na nagraniach wiele szumów, no i oczywiście ziarnistość. Poniżej możecie zobaczyć dwa zdjęcia wykonanie tylnym aparatem Fonepada 7.

Fonepad7-aparat1

Fonepad7-aparat2

Akumulator

Fonepada 7 wyposażono w ogniwo o pojemności 3950 mAh. Przy ekranie o niewygórowanej rozdzielczości trzeba przyznać, że bateria dawała radę. Przy dość intensywnym korzystaniu z urządzenia – słuchanie muzyki, przeglądanie internetu tylko i wyłącznie poprzez Wi-Fi, uzyskałem wynik podświetlenia ekranu wynoszący ponad 6 godzin. Przy nieco słabszym użytkowaniu, ale z włączoną siecią 3G, wynik spadł do prawie 5 godzin.

Fonepad7-bateria
Podczas grania wyniki były trochę słabsze, ale nie najgorsze, ok. 4 godzin.

Tablet naładujemy dzięki dołączonej w zestawie ładowarce 5V 1A. Cały proces trwa ok 2-2,5 godziny.

Benchmarki

Quadrant: 6978
AnTuTu: 15174
Ice Storm: 5105
Ice Storm Extreme: 2815
Ice Storm Unlimited: 4452
Geekbench 3:
Single-Core: 338
Multi-Core: 796

Podsumowanie

Po ponad dwóch tygodniach testowania Fonapada 7 FE170CG wiem, że nie jest to urządzenie warte uwagi bardziej zaawansowanych użytkowników. Lepiej poczekać i dołożyć te 200 złotych do np. Nexusa 7 lub lepszego Fonepada (a przecież jest ich na rynku kilka). O ile w tym urządzeniu zaskoczyła mnie jakość wykonania, a także płynność działania, to bardzo zawiódł ekran oraz aparat.

Uważam jednak, że jest świetny sprzęt dla dzieci lub mniej wymagających użytkowników. Tablet zapewnia dość dobry poziom rozrywki, a przy tym nie obciąża zbyt mocno portfela.

_

Tablet do testów dostarczył X-KOM.