Recenzja MyPhone Hammer Energy – wytrzymały smartfon z Polski

MyPhone na poważnie wkroczył w segment smartfonów przeznaczonych do pracy w wymagających warunkach, co jest widoczne w ofercie jego modeli z serii Hammer. Śmiało można stwierdzić, że pod tym względem polski producent wypada najlepiej ze wszystkich. Przez ostatnie tygodnie miałem możliwość dokładnie sprawdzić Hammera Energy, który oprócz wzmocnionej obudowy oferuje także baterię o ponadprzeciętnej pojemności. Czy warto go kupić, jeżeli szukamy telefonu do zadań specjalnych? Czy może stawać w szranki z propozycjami od CAT? Jak sobie radzi w zwykłym użytkowaniu?

Specyfikacja techiczna MyPhone Hammer Energy:

  • 5-calowy ekran IPS TFT LCD o rozdzielczości 1280 x 720 pikseli, pokryty szkłem Gorilla Glass 3,
  • Mediatek MT6737T (4 x ARM Cortex A53 1,5GHz i ARM Mali T720MP2 450MHz),
  • 2GB RAM,
  • 16GB pamięci wbudowanej,
  • slot kart microSD do 32GB,
  • Android 6.0 Marshmallow,
  • dual SIM standby (slot hybrydowy),
  • LTE,
  • GPS,
  • Bluetooth,
  • WiFi,
  • aparat 8 Mpix z diodą doświetlającą,
  • kamerka 2 Mpix,
  • bateria 5000 mAh z szybkim ładowaniem Express Charging,
  • wymiary: 146,6 x 75,9 x 13,95 mm,
  • waga: 201 g.

Cena w momencie publikacji recenzji: 999 złotych.

WIDEORECENZJA

WZORNICTWO, JAKOŚĆ WYKONANIA

MyPhone Hammer to solidna konstrukcja i to nie tylko na pierwszy rzut oka. Wrażenie to nas nie opuści także po wzięciu telefonu w dłoń – plastikowa obudowa z gumowaną ramką sprawia wrażenie bardzo wytrzymałej. Zastosowane tworzywo nie jest szczególnie przyjemne w dotyku, ale w tej klasie urządzeń nie stanowi to wady. Oczywiście na froncie znalazło się szkło ochronne, w tym przypadku Corning Gorilla Glass trzeciej generacji.

Spasowanie całości stoi na wysokim poziomie, w końcu pancerne unibody w smartfonie rugged nie mogłoby być inne. Urządzenie w żadnym miejscu nie trzeszczy, wszystkie zaślepki idealnie się domykają. MyPhone pokazał po raz kolejny, że potrafi stworzyć smartfon o wysokiej jakości wykonania. W dodatku poradził sobie z upadkami z wysokości, co oczywiście jest widoczne na obudowie, aczkolwiek przy takim sprzęcie nie można zwracać na tego typu rzeczy. Warto wspomnieć, że Hammer Energy spełnia normę IP68. Oznacza to, że jest pyłoszczelny i wytrzymały na zanurzenia w wodzie do 3 metrów na co najwyżej 30 minut. Na koniec kwestia przycisków fizycznych. Są one z gumowanego tworzywa, mają spory skok, jednak żeby je nacisnąć trzeba użyć trochę siły, co nie jest do końca komfortowe. Moim zdaniem powinny działać po prostu lżej.

Wygląd jest typowy dla modeli rugged. Jednym przypadnie do gustu, natomiast drugim wprost przeciwnie, ale moim zdaniem stylistyka nie gra tutaj głównej roli. Jeżeli chodzi o komfort użytkowania, duża masa oraz ogromne ramki wokół ekranu zdecydowanie nie ułatwiają korzystania z telefonu jedną dłonią. Wymiarami testowanemu MyPhone zdecydowanie bliżej do zwykłych smartfonów z 5,5-calowymi wyświetlaczami niż tych z 5-calowymi. Taką cenę przyjdzie nam zapłacić za posiadanie wytrzymałego urządzenia.

Na froncie główne miejsce zajął 5-calowy ekran IPS, nad którym pojawił się głośnik do rozmów, a także kamerka. Szkoda, że nie mamy ani diody powiadomień, ani fizycznych przycisków funkcyjnych, które w tego typu modelach są znacznie praktyczniejsze. W dodatku urody nie dodają Hammerowi potężne ramki. Z tyłu natomiast mamy głośnik multimedialny, aparat z lampą doświetlającą oraz logo producenta.

Na dolnej krawędzi pojawiło się złącze microUSB, oczywiście pod specjalną zaślepką. Identycznie chroniony jest port słuchawkowe 3,5mm, który znajdziemy na równoległym boku. Po prawej ulokowano klawisze zasilania i głośności, z kolei po lewej znajdziemy slot hybrydowy, w którym możemy w danym momencie umieścić albo dwie karty nanoSIM albo nanoSIM i microSD.

WYŚWIETLACZ

MyPhone Hammer Energy został wyposażony w 5-calowy ekran IPS TFT LCD o rozdzielczości 1280 x 720 pikseli. Przekątna ta zaspokoi wymagania większości użytkowników, a aktualnie właśnie taka wielkość powierzchni roboczej jest jedną z najpopularniejszych. Pozwala ona na komfortową konsumpcję multimediów, dla bardziej wymagających użytkowników przygotowano natomiast Axe Pro z 5,5-calowym wyświetlaczem Full HD.

myphone-hammer-energy-recenzja-9

Zwykłe HD przy 5 calach przekłada się na zagęszczenie pikseli na cal na poziomie 294 punktów, co jest w zupełności wystarczającym wynikiem. Wyświetlane czcionki wydają się być całkiem ostre. W codziennym użytkowaniu Full HD w takim modelu zdecydowanie nie przyniosłoby odczuwalnej różnicy, w końcu Hammer Energy ma służyć przede wszystkim w pracy w trudnych warunkach.

20161204_144956

Jakość odwzorowania barw wypada dobrze, obraz jest przyjemny dla oka, a w ustawieniach możemy nieznacznie zmienić kontrast oraz nasycenie. Matryca IPS oferuje także niezłe kąty widzenia, dobre czernie oraz świetną biel. Jak na model z niskiej półki Energy wypada więcej niż zadowalająco, chociaż cały obraz niszczy bardzo szybkie palcowanie się frontu urządzenia.

20161204_144928

W smartfonie do pracy bardzo ważnym aspektem jest widoczność wyświetlanych treści w słoneczny dzień na dworze. Testowany MyPhone radzi sobie nieźle, jednak przednia tafla szkła ma spore refleksy, co przeszkadza nieco w korzystaniu z niego. Poziom maksymalnego podświetlenia ekranu stoi na wysokim poziomie. Bardzo dobrze sprawuje się również automatyczna regulacja jasności.

20161204_144941

Wyświetlacz obsługuje do pięciu punktów styku, ale w tym miejscu przyszedł czas na napisanie o paru minusach. Po pierwsze telefon potrafi się zawiesić przy szybkim wprowadzaniu tekstu i czasami wymagane było zamknięcie danej aplikacji. Po drugie nie znajdziemy tutaj żadnego trybu do obsługi pod wodą, a jej krople potrafią czasami być odczytywane jako opuszki naszych palców. Na szczęście są to rzeczy do poprawienia w aktualizacji, która, mam nadzieję, wkrótce się pojawi.

Spis treści:

  1. Wideorecenzja. Wzornictwo, jakość wykonania. Wyświetlacz.
  2. Działanie, oprogramowanie. Zaplecze komunikacyjne. Jakość dźwięku.
  3. Aparat. Bateria. Podsumowanie.