Recenzja Motorola Moto E5 Plus – wydajna bateria to największa (lecz nie jedyna) zaleta tego smartfona

799 złotych – tyle aktualnie kosztuje Moto E5 Plus. Smartfon wyglądający nowocześnie, wyposażony w wielki wyświetlacz i bardzo pojemną baterię. Czy jednak jest to sprzęt warty tych pieniędzy? Jak smartfon sprawdza się w codziennym użytkowaniu? Czy urządzenie jest warte polecenia? Wszystkiego dowiecie się z poniższej recenzji.

Specyfikacja techniczna Motoroli Moto E5 Plus:

  • ekran 6 cali, IPS TFT, 1440 x 720 pikseli,
  • procesor Qualcomm Snapdragon 425 z grafiką Adreno 307,
  • 3 GB RAM,
  • 32 GB pamięci wewnętrznej,
  • slot na karty microSD (do 128 GB),
  • dual SIM (niehybrydowe),
  • WiFi 802.11 a/b/g/n,
  • 4G LTE,
  • Bluetooth 4.2,
  • GPS z A-GPS, GLONASS,
  • aparat główny 12 Mpix (f/2.0),
  • kamerka 5 Mpix (f/2.2),
  • czytnik linii papilarnych,
  • 3,5 mm jack audio,
  • port microUSB,
  • akcelerometr, żyroskop,
  • system operacyjny Android 8.0 Oreo ,
  • akumulator o pojemności 5000 mAh,
  • wymiary: 160,9 x 75,3 x 9,35 mm,
  • waga: 197 gramów.

Cena w momencie publikacji: około 799 złotych.

WIDEORECENZJA

OBUDOWA

Moto E5 Plus jest smartfonem wyglądającym lepiej, niż faktycznie jest wykonany. To, co na tyle wydaje się być szkłem, jest tworzywem sztucznym – tak samo jest w przypadku ramek, które na pierwszy rzut oka zdają się być metalowe. Niestety plecki bardzo mocno się brudzą i palcują, można też wyczuć lekkie uginanie się obudowy podczas naciskania.

Motorola Moto E5 Plus / fot. Kacper Żarski (Tabletowo.pl)

Na tyle umieszczono podwójny apa… a, nie, wróć… to kolejne małe oszustwo producenta. Na szklanej wstawce, owszem, widoczne są dwa „oczka”, ale tylko jedno z nich jest faktycznie aparatem. Drugie kółeczko to tak naprawdę czujniki wraz z laserowym autofokusem.

Motorola Moto E5 Plus / fot. Kacper Żarski (Tabletowo.pl)

Tak więc – po wyjęciu smartfona z opakowania poczułem się podwójnie oszukany. Ze względu na użyte materiały (tworzywo sztuczne zamiast szkła i metalu) oraz aparat, który okazał się być pojedynczy (a nie podwójny, jak się wydawało na pierwszy rzut oka).

Oprócz aparatu na tyle umieszczono jeszcze diodę powiadomień oraz lekko zagłębiony skaner linii papilarnych. Motorola całkiem kreatywnie do niego podeszła poprzez nadrukowanie na nim swojego logo. Po krótkiej chwili obcowania z urządzeniem nie rzuca się więc w oczy że to skaner, a raczej samo logo, jak to miało miejsce jeszcze kilka lat temu w innych smartfonach tego producenta.

Motorola Moto E5 Plus / fot. Kacper Żarski (Tabletowo.pl)

Od dołu znajdziemy złącze microUSB (choć szkoda, że nie jest to USB typu C) oraz mikrofon. Na górnej krawędzi swoje miejsce znalazł drugi mikrofon oraz gniazdo słuchawkowe.

Na prawym boku zobaczymy klawisze głośności i zasilania, a na lewym – szufladkę z tacką na karty SIM i microSD. Warto powiedzieć, że nie jest to hybrydowy slot, przez co obsługiwane są jednocześnie dwie karty nanoSIM oraz jedna microSD. Bardzo cieszy, że producent nie zmusza nas do wyboru, z jakich kart chcemy korzystać.

Na froncie umieszczono duży, 6-calowy wyświetlacz wykonany w technologii IPS LCD o rozdzielczości HD+ (1440 x 720 pikseli). Ekran ma zaokrąglone krawędzie, jest w proporcjach 18:9 i charakteryzuje się całkiem ładnymi kolorami, chociaż mam wrażenie, że są one lekko chłodne. Możemy to jedynie trochę zmienić w ustawieniach zmieniając tryb koloru na cieplejszy, ale te zmiany nie będą jakoś mocno odczuwalne.

Motorola Moto E5 Plus / fot. Kacper Żarski (Tabletowo.pl)

Kąty widzenia też nie są perfekcyjne. Gdy popatrzymy na telefon trzymając go trochę bardziej odchylonym, to zauważymy, że kolory stają się przekłamane. Trzeba jednak pochwalić ekran za spore zakresy jasności. Dzięki temu z urządzenia możemy korzystać komfortowo zarówno w bardziej słoneczny dzień, jak i w totalnej ciemności.

Nad ekranem producent zamontował głośnik, który jednocześnie działa jako słuchawka podczas rozmów telefonicznych oraz jako źródło dźwięku podczas odtwarzania multimediów. W przypadku rozmów nie mam żadnych zastrzeżeń – naszego rozmówcę zawsze słychać głośno i wyraźnie. W przypadku drugiego zastosowania jest dobrze, lecz nie idealnie. Co prawda – dźwięk jest głośny, ale przy najwyższych poziomach słyszalne są delikatne zakłócenia. Ponadto całość wydaje się być lekko „spłaszczona”.

Motorola Moto E5 Plus / fot. Kacper Żarski (Tabletowo.pl)

Oprócz głośnika nad ekranem są jeszcze czujniki, kamerka do selfie oraz dioda doświetlająca. Pod wyświetlaczem umieszczono tylko logo Motorola.

Warto zauważyć, że wokół ekranu umieszczono wąskie ramki, co w połączeniu z zaokrąglonymi krawędziami wygląda całkiem elegancko. Przynajmniej, gdy telefon leży nieużywany.  Gdy go weźmiemy do ręki, to kilka chwil wystarczy, żeby z eleganckiego smartfona Moto E5 Plus zmieniła się w zapaćkaną odciskami palców, plastikową zabawkę.

Motorola Moto E5 Plus / fot. Kacper Żarski (Tabletowo.pl)

Spory plus dla producenta należy się za dołączenie do zestawu przezroczystego etui ochronnego. Dzięki temu zabezpieczymy tył i boki urządzenia przed rysami, a ponadto stanowczo łatwiej będzie nam utrzymać smartfon w czystości. A to już bezpośrednio przekłada się na wygląd obudowy.

Spis treści:

  1. Wzornictwo, jakość wykonania. Głośnik. Wyświetlacz
  2. Działanie. Oprogramowanie. Skaner linii papilarnych
  3. Bateria. Aparat. Podsumowanie