Recenzja LG Watch Urbane 2nd Edition

Koreańska recepta na elegancki smartwatch z 3G

DZIAŁANIE, OPROGRAMOWANIE

Smartwatch jest napędzany przez Snapdragona 400 z czterema rdzeniami ARM Cortex A7 o maksymalnej częstotliwości taktowania 1,2GHz i grafiką Adreno 306, do których dodano 768MB RAM. Na dane pozostaje nam około 2,8 z 4GB pamięci wbudowanej. To standardowa specyfikacja dla takiego zegarka. Jak jednak ta drużyna radzi sobie w starciu z problemami dnia codziennego? Urbane działa szybko, płynnie, przez cały okres testowania nie zwolnił ani raz, nie było także problemów z płynnością wyświetlanych animacji, a jedyną czynnością, która trwała minimalnie zbyt długo, było wybudzanie ekranu za pomocą fizycznego przycisku. Poza tym jednym wolniejszym momentem, notorycznie się zdarzającym, zegarek zdał egzamin celująco, trudno się tu do czegokolwiek przyczepić. Działa niezawodnie jak szwajcarskie zegarki.

Jednak w smartwatchu istotną rolę odgrywa sam system. Nieco niżej zajmę się bliższym opisaniem jego konfiguracji z telefonem oraz samą aplikacją, teraz przyjrzymy się bliżej samemu oprogramowaniu. Na pokładzie znajdziemy Androida Wear w wersji 1.5, bazującego na 6.0.1 Marshmallow, aczkolwiek warto pamiętać, że zapowiedziana jest już aktualizacja do 2.0. System jest intuicyjny w obsłudze i podzielono go na kilka obszarów. Oczywiście ekran startowy to tarcza zegarka. Preinstalowanych mamy 22 i w każdej chwili możemy pobrać kolejne ze Sklepu Play, więc zdecydowanie każdy znajdzie coś dla siebie. Przesuwając palcem w górę otwieramy panel z szybkimi ustawieniami. Możemy włączyć tryb nie przeszkadzać, kinowy (wygasza ekran), zwiększenie jasności, wyciszać dźwięk lub przejść do ustawień.

Odwrotnym gestem z kolei możemy przeglądać wszystkie powiadomienia. Przesuwając je w prawo usuwamy, w lewo natomiast odczytujemy lub zarządzamy (przykładowo dla Gmaila możemy zarchiwizować mail, a dla YouTube zarządzać głośnością odtwarzanego na smartfonie filmu). Na prawo od ekranu startowego znalazło się menu ze wszystkimi aplikacjami. Na samej górze mamy trzy ostatnio używane aplikacje, w dalszej zakładce znalazły się ulubione kontakty, ostatnie to już głosowy asystent Google Now, którego możemy aktywować w każdej chwili komendą „Ok, Google”.

Z aplikacji wychodzimy przesuwając ekran w prawo. Obsługiwać smartwatcha da się także za pomocą ruchu nadgarstka. Wyświetlacz automatycznie podświetla się przy sprawdzaniu godziny, Przekręcając zegarek od siebie przechodzimy do powiadomień, z kolei do siebie – szybkich ustawień. Oczywiście wyświetlacz może być podświetlony cały czas, ale naturalnie skraca to czas pracy.

Aplikacji w Sklepie Play znajdziemy już sporo. Jako że wearables nie potrzebują potężnej mocy obliczeniowej i nowe układy względem starszych generacji będą różnić się przede wszystkim zużyciem energii, a nie wydajnością, to śmiało można napisać, że Watch Urbane 2 poradzi sobie ze wszystkim przez najbliższe lata. W końcu zegarka nie kupuje się na chwilę.

Po włożeniu karty SIM możemy cieszyć się łącznością 3G i dzwonić lub odbierać telefony, ale jednak bez połączenia z telefonem nie będziemy otrzymywać żadnych powiadomień, smartwatch po prostu nie może nam w pełni zastąpić smartfona i o tym warto pamiętać. Dane komórkowe stanowią tu jedynie ciekawostkę, uzupełnienie koncepcji modelu, a nie krok w stronę niezależnego urządzenia.

KONFIGURACJA, APLIKACJA, POWIADOMIENIA

Do powiązania zegarka z telefonem potrzebujemy zainstalowanej aplikacji Android Wear ze Sklepu Play albo App Store. Smartfon musi być wyposażony w Bluetooth i działać pod kontrolą Androida 4.3 lub nowszego, bądź iOS 8.2 lub nowszego, więcej wymagań ze strony Google nie ma. Konfiguracja jest banalna. Włączamy Bluetooth na telefonie, zegarek sam zacznie wyszukiwać dostępnego urządzenia w pobliżu, następnie zatwierdzamy je z poziomu smartfonu i już możemy cieszyć się swoim wearables.

Aplikacja pozwala na szybkie pobranie programów kompatybilnych z tą platformą, możemy także szybko zmienić aktualnie wybraną tarczę zegarka, bądź przypisać daną aplikację do konkretnej komendy (typu „pokaż liczbę kroków” do Google Fit czy „Rozpocznij trening” do Runtastica). Ponadto da się wykonywać zrzut ekranu z zegarka. Możemy wyciszyć telefon, kiedy używamy smartwatcha, a także sprawdzić dokładnie pamięć Urbane, zużycie jego baterii, a także zarządzać podstawowymi opcjami. Szkoda jednak, że na pasku powiadomień nie pojawiła się dodatkowa ikonka z informacją o stanie baterii w naszym czasomierzu.

Powiadomienia przychodzą na zegarek natychmiastowo, opóźnienie jest minimalne. Wibracja jest wystarczająco mocna, standardowo nie ma ustawionego dźwięku w ich przypadku. Tutaj trudno napisać coś więcej, ponieważ funkcja ta działa bardzo dobrze, mamy pełny podgląd na nie, możemy też szybko odpowiedź, usunąć lub zrobić coś innego, a tu możliwości wynikają już jedynie z chęci deweloperów. Własnie ten dodatek sprawia, że smartwatche mają sens. Urbane zdaje tu egzamin na szkolną piątkę.

Spis treści:

  1. Wideorecenzja. Wzornictwo, jakość wykonania. Wyświetlacz
  2. Działanie, oprogramowanie. Konfiguracja, aplikacja, powiadomienia
  3. Zaplecze komunikacyjne. Czas pracy. Podsumowanie