Recenzja Huawei Watch

Elegancki smartwatch z najwyższej półki

DZIAŁANIE, OPROGRAMOWANIE

Za działanie Huawei Watch odpowiada doskonale znany z nieco starszych urządzeń z niskiej i średniej półki układ Snapdragon 400. W tym przypadku mamy do czynienia z wersją z czterema rdzeniami ARM Cortex A7 1,2GHz oraz grafiką Adreno 305, które są uzupełnione o 512MB RAM. Aby ograniczyć zużycie energii w praktyce aktywny pozostaje jedynie jeden rdzeń, pracujący w zakresie 300-1190MHz, a GPU działa jedynie z częstotliwością 200MHz. Na wszystkie aplikacje otrzymujemy natomiast do dyspozycji 4GB pamięci wbudowanej. Nie można ukryć, że w tej kategorii Huawei Watch to zwykły „szarak” – identyczne podzespoły napędzają pozostałe smartwatche. Moim zdaniem szkoda, że Chińczycy nie postawili na SoC od Intela z serii Atom Z34xx – procesor ten znajdziemy w modelach Tag Heuera oraz Fossila.

Całość jest zarządzana przez Android Wear w wersji 1.3.0.2145535 (5.1.1 Lollipop) i, jak wspomniałem na wstępie, wkrótce ma zostać udostępniona aktualizacja do 6.0 Marshmallow. Zacznijmy od samego działania: Watch zawsze działa szybko, pod tym względem wypada znakomicie. Niestety, zgoła odmienne rzeczy mogę napisać odnośnie płynności działania – wielokrotnie zdarzało się, że wyświetlane karty klatkowały, widać było znaczny spadek liczby klatek wyświetlanych na sekundę. Mam nadzieję, że zostanie to poprawione właśnie w najbliższym updacie. Wydajność w grach dostępnych dla Android Wear stoi natomiast na wysokim poziomie.

Sam interfejs Android Wear jest oparty na kartach. Ekran startowy to naturalnie zegar – nie dość, że producent zadbał już o ich bogatą paletę, a naprawdę jest kilka świetnych, to jeszcze możemy pobrać kolejne ze Sklepu Play. Właśnie takie detale stanowią o sile tego ekosystemu i jego przewadze nad – chociażby – Tizenem. Po przesunięcie pulpitu w dół ukaże nam się pasek z opcjami wyświetlania powiadomień (brak, priorytety, wszystkie), dalej mamy tryb teatralny (ekran jest ciągle wygaszony), tryb na zewnątrz (maksymalna jasność ekranu) oraz skrót do ustawień. W nich z kolei możemy włączać/wyłączać WiFi, tryb ciągle włączonego wyświetlacza, a także włączania go ruchem nadgarstka, zmienić rozmiar czcionek, powiększać wyświetlany obraz, zrestartować zegarek albo po prostu przywrócić go do ustawień fabrycznych.

Po przesunięciu zegara w górę zobaczymy wszystkie powiadomienia z telefonu, odtwarzacz muzyki (jeżeli słuchamy muzyki na smartfonie), a także dodatkowe karty z Google Now czy też z Google Fit. Kiedy jednak przesuniemy ekran startowy w lewo przejdziemy do listy aplikacji ułożonej alfabetycznie. Praktycznym rozwiązaniem jest to, że na jej szczycie pozostają trzy ostatnie używane programy, co przyspiesza obsługę Watcha. W dalszej kolejności mamy listę ostatnio wybieranych kontaktów oraz kartę z obsługą głosową. Oczywiście smartwatch w każdej chwili reaguje na komendę „Ok Google” i przenosi nas właśnie do tej zakładki. Ogromną zaletą jest wsparcie dla komend w języku polskim – urządzenie doskonale rozumie to, co będziemy do niego mówić w naszym języku. Wykrywanie naszego głosu przebiega sprawnie, choć do pełnego zrozumienia nas zegarek wymaga względnej ciszy w najbliższym otoczeniu.

Powiadomienia są wyświetlane w formie kart. Aktualnie nie wszystkie aplikacje oferują możliwość podglądu wiadomości, np. Facebook, ale z drugiej strony wiele programów pozwala już na jakąś interakcję z poziomie zegarka, chociażby Gmail (np. archiwizacja czy usunięcie wiadomości), Messenger (możemy przeczytać, odpisać lub dać lajka) czy Twitter (możemy odpisać, dać fava lub podać dalej). Z pewnością z biegiem czasu sytuacja będzie ciągle ulegała poprawie. Oczywiście pozostaje również opcja zablokowania powiadomień z danej aplikacji – proste i skuteczne.

Bez większych zastrzeżeń działa opcja wybudzania ekranu za pomocą ruchu nadgarstka. Co jednak ciekawsze, takim samym gestem możemy przeglądać powiadomienia oraz kolejne karty z aplikacji – świetna funkcja Android Wear, która ułatwia korzystanie z zegarka. Warto napisać jeszcze o tym, że tryb teatralny może być aktywowany dwukrotnym naciśnięciem fizycznego przycisku, a dezaktywujemy go pojedynczym kliknięciem. Pod względem gestów Watch wypada przyzwoicie – jedynie można czuć niedosyt, jeżeli ktoś namiętnie korzystał z pierścienia w Samsungu Gear S2.

huawei-watch-recenzja (6)

Na wyposażeniu standardowym pojawił się również krokomierz. Jego dokładność wypada naprawdę nieźle, chociaż w przypadku moich pomiarów minimalnie zawyżył liczbę przebytych kroków oraz dystans – różnica wynosiła ok. 5%, więc w sumie jest to bardzo mały margines błędu. W dodatku może być on obsługiwane przez różne aplikacje, również te firm trzecich.

20160314_070031

Jak przystało na smartwatch, Huawei Watch oferuje także pulsometr. Niestety, brakuje opcji ciągłego pomiaru pulsu, co jest szczególnie przydatne, jak pójdziemy np, biegać czy jeździć na rowerze. Na pocieszenie pozostaje wysoka dokładność. Zegarek zazwyczaj mylił się o kilka uderzeń na minutę – w przypadku wearables trudno wymagać czegoś więcej.

APLIKACJA NA SMARTFON

Aplikacja Android Wear jest do pobrania dla urządzeń z Androidem 4.3 i nowszym oraz iOS 8.2 i nowszymi – niestety znajdziemy pomiędzy nimi kilka różnic, na których temat więcej dowiecie się z recenzji Moto 360 drugiej generacji. W dużym skrócie: brak Together, „jedynie” kilkadziesiąt dodatkowych tarcz, brak możliwości instalowania dodatkowych programów, a także brak pełnej obsługi głosowej. Oczywiście połączenie pomiędzy zegarkiem a smartfonem odbywa się za pośrednictwem Bluetooth.

Sama aplikacja pozwala nam w szybki sposób edytować tarczę zegarka, ustalić jaką aplikację ma otworzyć smartwatch w przypadku danej komendy. Możemy ponadto wykonać zrzut ekranu ze smartwatcha, a następnie go udostępnić. W ustawieniach znajdziemy możliwość synchronizacji naszego kalendarza, blokowania powiadomień z niektórych programów, wyłączania powiadomienia z telefonu przy aktywnym połączeniu z Watchem, a także możemy konfigurować Together.

BATERIA

Huawei Watch jest zasilany przez baterię o pojemności 300 mAh. Ładowanie od 0 do 100% trwa ok. 70-80 minut, co jest naprawdę dobrym wynikiem. Czas pracy natomiast nie wypada w praktyce tak źle, jakby mogły wskazywać na to zastosowane podzespoły – przy bardzo intensywnym korzystaniu zegarek spokojnie wytrzyma jeden dzień pracy. Przy spokojniejszym używaniu z wyłączonym ciągle podświetlonym ekranem, ale z powiadomieniami, można uzyskać 2,5 doby działania na jednym ładowaniu. Natomiast z wyłączonym Bluetooth oraz WiFi Watch wytrzymał raz cztery dni pracy. Owszem, nie są rezultaty rewelacyjne, ale z pewnością wystarczające, aby móc spokojnie korzystać z niego na co dzień bez stresu, że zaraz nam się rozładuje.

PODSUMOWANIE

Huawei Watch to smartwatch, na który trzeba koniecznie zwrócić uwagę, jeżeli szukacie inteligentnego zegarka z najwyższej półki. Oferuje znakomitą jakość wykonania, eleganckie wzornictwo, bardzo dobry ekran, Android Wear, pełną kompatybilność z Androidem oraz iOS, wystarczająco długi czas pracy. Niestety jednak, za takie połączenie trzeba sporo zapłacić. W dodatku płynność działania pozostawia trochę do życzenia, podobnie tempo udostępniania aktualizacji: Huawei wypada blado na tym polu w porównaniu choćby do Motoroli. Mimo wszystko uważam, że Watch jest wearable godnym polecenia. W sumie na chwilę obecną trudno znaleźć bardziej kompletny sprzęt w tej kategorii, w dodatku prezentuje się jak zwykły czasomierz, co jest naprawdę unikalną cechą.

huawei-watch-recenzja (7)

Jeżeli szukacie czegoś porównywalnego warto spojrzeć na inne smartwatche z okrągłymi kopertami: Samsunga Gear S2 (ale z Tizenem) oraz Motorolę Moto 360 drugiej generacji.

[wpsm_column size=”one-half”][wpsm_pros title=”Plusy:”]

  • wygląd
  • jakość wykonania
  • okrągły ekran AMOLED
  • wysoka jasność maksymalna
  • Android Wear
  • pulsomierz
  • czas pracy (w porównaniu do rywali z Android Wear)
  • obsługa głosowa
  • możliwość prowadzenia rozmów (po updacie)
  • kompatybilność z Androidem i iOS

[/wpsm_pros][/wpsm_column][wpsm_column size=”one-half” position=”last”][wpsm_cons title=”Minusy:”]

  • spowolnienia w działaniu
  • wysoka cena
  • brak czujnika światła
  • brak GPS
  • refleksy na krawędziach wyświetlacza
  • zbyt wysoka jasność minimalna
  • wciąż jeszcze bez Androida Wear 1.4

[/wpsm_cons][/wpsm_column]

Spis treści:

  1. Wideorecenzja. Jakość wykonania, wzornictwo. Wyświetlacz
  2. Działanie, oprogramowanie. Aplikacja na smartfon. Bateria. Podsumowanie
Recenzja Huawei Watch
WYŚWIETLACZ
9.5
DZIAŁANIE, POWIADOMIENIA, APLIKACJE
9.5
APLIKACJA NA SMARTFON
9.5
CZAS PRACY
8
WZORNICTWO
10
JAKOŚĆ WYKONANIA
10
Ocena użytkownika0 głosów
0
9.4
OCENA