Recenzja Honora 20 Pro – smartfona ślicznego na zewnątrz, a jednocześnie potężnego w środku

SKANER LINII PAPILARNYCH I ROZPOZNAWANIE TWARZY

Honor 20 Pro został wyposażony w fizyczny skaner linii papilarnych, umieszczony na prawym boku, który jest zintegrowany z klawiszem zasilania. Nie trzeba jednak podświetlać ekranu, żeby móc z niego skorzystać, ponieważ jest on cały czas aktywny.

Honor 20 Pro
Honor 20 Pro / fot. Kacper Żarski (Tabletowo.pl)

Jeśli chodzi o działanie skanera to to jest rewelacyjne. Czytnik jest perfekcyjnie szybki oraz bardzo czuły. Nie musimy w ogóle czekać na podświetlenie ekranu, całość trwa ułamek sekundy. Prawdę mówiąc wystarczy delikatne muśnięcie, żeby odblokować system w smartfonie. Czasem zdarzało mi się wręcz, że przypadkowo przesuwając palec w okolicy skanera on już zadziałał odblokowując urządzenie.

Nie trzeba bowiem przykładać idealnie całego palca. Wystarczy dosłownie kawałek opuszka, żeby dostać się do systemu. Jedynie stosunkowo długo trwa konfiguracja nowego odcisku, ponieważ musimy przyłożyć palec kilkanaście razy, pod różnym kątem i z każdej strony, co trwa stanowczo dłużej niż u konkurencji. Jednak po jednorazowym zakodowaniu odcisku odblokowywanie staje się już bardzo szybkie.

Alternatywnie możemy skorzystać jeszcze z rozpoznawania twarzy. Jest to również całkiem szybkie i skuteczne rozwiązanie, rozpoznawanie przebiega bez większych problemów. Do skanowania twarzy jest wykorzystywana jednak tylko kamerka frontowa, przez co jest to na pewno mniej bezpieczna opcja, niż korzystanie ze skanera linii papilarnych.

Aby skorzystać z rozpoznawania twarzy musimy podświetlić ekran, po czym niemal od razu zostajemy rozpoznani przez Honora 20 Pro. Możemy wybrać też czy chcemy przeciągnąć palcem po ekranie po rozpoznaniu twarzy, czy wolimy, aby od razu smartfon się odblokował. Wisienką na torcie jest możliwość podświetlenia ekranu po podniesieniu z płaskiej powierzchni, które również wywoła automatyczne skanowanie twarzy.

Honor 20 Pro
Honor 20 Pro / fot. Kacper Żarski (Tabletowo.pl)

Honor 20 Pro nie radzi sobie jednak z rozpoznaniem twarzy, gdy zrobi się nieco ciemniej. Pojawia się wtedy na ekranie blokady komunikat „za ciemno” i trzeba skorzystać ze skanera linii papilarnych lub wpisać ręcznie hasło. Jednak również na to producent znalazł rozwiązanie – zaimplementował opcję „kompresja słabego oświetlenia”, która polega na tym, że wykrywając zbyt ciemną scenerię podświetla nieco jaśniej ekran na biało, przez co nasza twarz staje się lepiej oświetlona. A co za tym idzie – możliwe staje się zeskanowanie jej.

APARAT

W Honorze 20 Pro do dyspozycji mamy solidny zestaw aparatów. Z tyłu umieszczono bowiem aż cztery obiektywy. Jest to 48 Mpix z przysłoną f/1.4, szerokokątny obiektyw z kątem widzenia 117 stopni o rozdzielczości 16 Mpix z przysłoną f/2.2, teleobiektyw z 3-krotnym zoomem optycznym o rozdzielczości 8 Mpix z przysłoną f/2.4 oraz aparat macro o rozdzielczości skromnych 2 Mpix z przysłoną f/2.4. Całość jest wspierana przez laserowy autofokus, mamy też optyczną stabilizację obrazu, możliwość skorzystania z 5-krotnego zoomu hybrydowego oraz aż 30-krotnego zoomu cyfrowego. Warto jednak zaznaczyć, że chcąc korzystać z przybliżania lub szerokiego kąta, musimy w aplikacji aparatu mieć ustawioną rozdzielczość zdjęć na 12 Mpix.

Honor 20 Pro
Honor 20 Pro / fot. Kacper Żarski (Tabletowo.pl)

Jakość zdjęć faktycznie robi wrażenie! Zdjęcia są szczegółowe, mają ładnie nasycone kolory, są ostre i wyraźne. Po przybliżeniu poszczególnych elementów też nie widać zbyt dużej straty jakości, przez co fotki wykonane tym smarfonem będą się podobały nie jednej osobie. Mamy również możliwość skorzystania ze wspomnianego 3-krotnego optycznego i 5-krotnego hybrydowego zoomu i faktycznie, jakość pozostaje również na wysokim poziomie. Przy 30-krotnym przybliżeniu szczegółowość jest już jednak znacząco niższa, widać też mnóstwo szumów.

Honor 20 Pro nieźle radzi sobie też ze zdjęciami nocą. Fotografie charakteryzują się ładnymi kolorami i sporą ilością szczegółów. Widać poszarpane krawędzie oraz trochę szumów po przybliżeniu, ale dalej wygląda to całkiem przyzwoicie. Można też skorzystać z dedykowanego trybu nocnego — wtedy kolory są jeszcze lepsze, pojawiające się w tle światła mniej prześwietlone, jednak mam wrażenie, że szczegółowość minimalnie spada.

Nie do końca rozumiem jednak sens stosowania dedykowanego obiektywu do zdjęć macro o tak małej rozdzielczości. Przekłada się to na niską szczegółowość zdjęć mniejszych elementów oraz spore trudności z wyostrzeniem szczegółów. Jest niby tryb „supermacro”, ale w nim szczegółowość jest mocno przeciętna. Stanowczo lepiej można wykonać fotografie małych obiektów korzystając z przybliżenia optycznego lub hybrydowego, trzymając telefon nieco dalej niż w trybie macro.

Na froncie mamy z kolei kamerkę o rozdzielczości 32 Mpix z przysłoną f/2.0. Przekłada się to na solidnie szczegółowe „selfiaki” z ładnymi kolorami i sporą ostrością. Również po przybliżeniu poszczególnych elementów całość prezentuje się znakomicie, bez problemu można dostrzec wszystkie rysy twarzy, wszelkie niedoskonałości, czy nawet policzyć wszystkie włosy ;).

Nieźle urozmaicona jest też aplikacja aparatu. Daje ona możliwość skorzystania z wielu trybów, między innymi takich jak: mała przysłona, nocny, portret, zwolnione tempo (120, 240 lub 960 klatek na sekundę), malowanie światłem, ruchome zdjęcie, poklatkowy, dokumenty czy HDR. Do tego jest obiektyw AR oraz naklejki urozmaicające fotografie, dodano też tryb profesjonalny, w którym dostosujemy balans bieli, wartość ekspozycji, czułość ISO, czas naświetlania oraz ostrość fotografowanych obiektów.

Nie zabrakło też wsparcia dla sztucznej inteligencji, która głównie podkręca kolory, jest też obiektyw HiVision rozpoznający scenerie, tekst, kody QR i przedmioty. Ciekawostką jest też sprawdzanie kaloryczności dań, które fotografujemy.

AKUMULATOR

Honor 20 Pro został wyposażony w akumulator o pojemności 4000 mAh. Do ładowania go możemy skorzystać z ładowarki zakończonej przewodem USB typu C, obsługiwane jest też szybkie ładowanie SuperCharge. Powala to na naładowanie akumulatora od 0 do 100 procent w około godzinę, co jest niezłym wynikiem. Szkoda jedynie, że producent nie dodał do smartfona ładowania bezprzewodowego.

Honor 20 Pro
Honor 20 Pro / fot. Kacper Żarski (Tabletowo.pl)

Bardzo pozytywnie zaskakuje jednak czas pracy urządzenia po jednym ładowaniu. Podczas testów nie byłem w stanie ani razu rozładować całej baterii w jeden dzień. Zazwyczaj, przy średnio intensywnym użytkowaniu, ładowałem go co dwa dni. To bardzo dobry wynik!

Skupiając się jednak na samych cyferkach to na ekranie smartfon wytrzymywał w okolicy 7 godzin korzystając naprzemiennie z WiFi i transmisji danych, mając automatyczną jasność wyświetlacza. Czas ten wydłużał się na około 10 godzin, gdy korzystałem głównie z WiFi, z kolei przełączając się na transmisję, wykonując sporą liczbę zdjęć, uzyskiwałem około 5,5 godziny. Przyznaję, jestem pod wrażeniem.

PODSUMOWANIE

Honor 20 Pro kosztuje aktualnie w okolicy 2400 złotych. Uważam, że jest to uczciwa cena za to urządzenie, biorąc pod uwagę to, ile możliwości daje nam ten sprzęt. Przede wszystkim jest tu płynnie działający system, świetne aparaty (no, może poza tym macro), rewelacyjny akumulator z trybem szybkiego ładowania oraz komplet dobrze sprawdzających się w boju modułów łączności. Do tego znajdziemy tu port podczerwieni, sprytnie ukrytą diodę powiadomień, perfekcyjny skaner linii papilarnych oraz szybkie rozpoznawanie twarzy. Całość została jeszcze zapakowana w śliczną obudowę, która bez wątpienia przypadnie do gustu wielu osobom.

Honor 20 Pro
Honor 20 Pro / fot. Kacper Żarski (Tabletowo.pl)

Wychodzę z założenia, że (niestety) nie ma urządzeń bez wad, więc również i tu do czegoś można się przyczepić. Do minusów zaliczam przede wszystkim brak złącza słuchawkowego i slotu na karty microSD, szkoda, że nie zdecydowano się na ekran AMOLED oraz że aparaty tak mocno odstają, przez co korzystanie z urządzenia bez podnoszenia ze stolika jest praktycznie niemożliwe. Osobiście przeszkadzało mi też stosunkowo szybkie zamykanie aplikacji w pamięci RAM oraz duża śliskość obudowy.

Honor 20 Pro
Honor 20 Pro / fot. Kacper Żarski (Tabletowo.pl)

Jednak te wady nie są dla mnie jakoś mocno przeważające i nie mają dużego wpływu na końcową ocenę urządzenia. Z Honora 20 Pro korzystało mi się po prostu znakomicie i z czystym sumieniem mogę go polecić. To kawał dobrego, wartego uwagi sprzętu.

Spis treści:

  1. Wzornictwo, jakość wykonania. Głośnik. Wyświetlacz. System. Działanie.
  2. Skaner linii papilarnych. Rozpoznawanie twarzy. Bateria. Aparat. Podsumowanie
Recenzja Honora 20 Pro – smartfona ślicznego na zewnątrz, a jednocześnie potężnego w środku
Wnioski
WYŚWIETLACZ
8.5
DZIAŁANIE, PŁYNNOŚĆ, WYDAJNOŚĆ
9
OPROGRAMOWANIE
9
AKUMULATOR
9.5
MULTIMEDIA
9
PORTY, ZŁĄCZA, ŁĄCZNOŚĆ
8.5
APARATY
9
JAKOŚĆ WYKONANIA
8.5
WZORNICTWO
10
Ocena użytkownika0 głosów
0
Zalety
Szybkie działanie
Świetny skaner linii papilarnych
Skuteczne rozpoznawanie twarzy
Wydajny akumulator
Tryb szybkiego ładowania
Aparaty wykonujące ładne zdjęcia
Port podczerwieni
Dioda powiadomień
NFC
Piękna obudowa
Wady
Brak złącza słuchawkowego
Brak slotu na karty microSD
Stosunkowo krótkie utrzymywanie aplikacji w pamięci RAM
Brak certyfikatu wodoszczelności
Ekran IPS zamiast AMOLED
Brak ładowania bezprzewodowego
Brak głośników stereo
9
OCENA