DJI Osmo Mobile 4
DJI Osmo Mobile 4. Fot. Miłosz Starzewski

Recenzja gimbala do smartfona DJI Osmo Mobile 4

Istnieją internetowi twórcy, dla których smartfon to jedyne urządzenie, którego potrzebują w codziennej pracy. Trudno się dziwić – coraz lepsze aparaty i możliwość szybkiej edycji treści sprawiają, że czasem naprawdę nie ma sensu otwierać laptopa, zwłaszcza wtedy, kiedy liczy się czas. Telefony mają jednak swoje ograniczenia – na szczęście na rynku istnieją urządzenia dodatkowo poprawiające jakość zdjęć i filmów – jednym z nich jest najnowszy DJI Osmo Mobile 4. Recenzja: czas start!

Wideorecenzja DJI Osmo Mobile 4

Specyfikacja techniczna DJI Osmo Mobile 4:

  • trzyosiowy gimbal z magnetycznym mocowaniem,
  • wymiary po złożeniu: 163 x 100 x 47 mm,
  • wymiar po rozłożeniu: 276 x 120 x 104 mm,
  • waga samego gimbala 390 gramów,
  • waga klamry 33 gramy,
  • waga pierścienia 11 gramów,
  • obsługa telefonów o wadze do 230 g,
  • port USB-C (do ładowanie gimbala),
  • port USB-A (do ładowania telefonu),
  • gwint mocujący do statywu (1/4 cala),
  • bateria 2450 mAh.

DJI Osmo Mobile 4 / DJI OM 4 w Media Expert

DJI Osmo Mobile 4. Fot. Miłosz Starzewski

Zawartość zestawu

Gdy otworzymy pudełko, naszym oczom ukaże się umieszczona na jego wieku obrazkowa instrukcja korzystania z gimbala. Poniżej, na kartonowej kopercie, nadrukowany został napis Create magnetic moments bezpośrednio nawiązujący do głównej, wyróżniającej nową generację urządzenia cechy – super wygodnego, magnetycznego systemu mocowania. 

W pudełku, oprócz Osmo Mobile 4, znajdziecie magnetyczną klamrę oraz pierścień, służące do zamocowania telefonu na głowicy urządzenia. W zestawie znajduje się także kabel zasilający (USB-A na USB-C), materiałowy pokrowiec, opaska na rękę i mini statyw ze standardowym gwintem 1/4 cala, który po przykręceniu do trzonka pozwoli na stabilne umieszczenie urządzenia na płaskiej powierzchni.

DJI Osmo Mobile 4. Fot. Miłosz Starzewski

Budowa i wzornictwo

Urządzenie wykonane zostało z przyjemnego w dotyku, wysokiej jakości jasno-szarego tworzywa sztucznego. Gumowana rączka trzonka zapobiega przypadkowemu wyślizgnięciu się sprzętu z dłoni podczas nagrywania, a przed upadkiem chroni dodatkowo zakładana na nadgarstek, krótka smycz. 

Jakość wykonania daje poczucie obcowania z urządzaniem klasy premium, a nie tanią, plastikową zabawką – w tym aspekcie DJI nie zawodzi i podobnie, jak inne produkty w portfolio marki, ten także oferuje wysokiej klasy materiały oraz ich perfekcyjne zespolenie. 

DJI Osmo Mobile 4. Fot. Miłosz Starzewski

Całe centum sterowania DJI Osmo Mobile 4 znajduje się zasięgu kciuka – przycisk on/off, klawisz nagrywania oraz joystick sterujący bez problemu obsłużymy z pomocą jednego palca. O poziomie baterii i stanie procesu ładowania poinformują nas cztery, kolorowe diody, umieszczone przy górnej krawędzi panelu urządzenia.

DJI Osmo Mobile 4. Fot. Miłosz Starzewski

Producent zadbał o pełen zestaw niezbędnych w każdej sytuacji gadżetów, umożliwiających skorzystanie ze wszystkich możliwości nowego sprzętu – wystarczy tylko zapoznać się z ich przeznaczeniem i już można działać!

Z boku znajduje się suwak zoomu, a po drugiej stronie przycisk blokady sceny w trakcie nagrywania. 

DJI Osmo Mobile 4. Fot. Miłosz Starzewski

Po prawej znajduje się, ukryty za zaślepką, port USB-A, dzięki niemu możemy skorzystać z baterii Osmo Mobile 4 jako powerbanku, który przedłuży pracę telefonu w trakcie nagrywania. Nieco niżej umieszczony został port USB-C, służący do ładowania gimbala z użyciem dołączonego kabla. 

DJI Osmo Mobile 4. Fot. Miłosz Starzewski

Osmo Mobile 4 pod względem wizualnym jest praktycznie kopią swojego poprzednika – wzornictwo oraz rozmiar urządzenia są w obu modelach praktycznie takie same, a jedyną różnicą jest zastosowane w nowszym modelu magnetycznego mocowania. Złożone urządzenie jest niewielkie i dzięki odczepianym elementom bez problemu zmieści się do większej kieszeni.

Po wsunięciu klamry na telefon i rozłożeniu gimbala wystarczy zbliżyć smartfon do głowicy, by w sekundę go na niej zamocować. W poprawnym umieszczeniu telefonu na gimbalu pomoże nam kształt obu elementów – te pasują do siebie niczym puzzle, więc trudno tu o jakąkolwiek pomyłkę.

DJI Osmo Mobile 4. Fot. Miłosz Starzewski

Magnes jest na tyle silny, że nie miałem obawy o bezpieczeństwo telefonu – klamra bardzo mocno trzyma się głowicy i sprawia wrażenie rozwiązania bardzo stabilnego. Oczywiście może zdarzyć się sytuacja, w której szybkim ruchem wytrącimy telefon i ten odczepi się od gimbala. Magnetyczne mocowanie uznać więc można za rozwiązanie częściowo kompromisowe, daje ono bowiem spory komfort w zakładaniu i ściąganiu telefonu, kosztem jego pełnego bezpieczeństwa.

Sterowanie urządzeniem

Żeby zacząć używać gimbala konieczne jest pobranie aplikacji DJI Mimo, która pozwoli nam na pełne skorzystanie z całej funkcjonalności OM 4 pracującego w duecie z telefonem – po sparowaniu obu urządzeń za pomocą gimbala możemy sterować większością funkcji foto/wideo naszego smartfona.

DJI Osmo Mobile 4. Fot. Miłosz Starzewski

Każda z komend podstawowych przypisana została do konkretnego klawisza na obudowie gimbala – aby rozpocząć nagrywanie lub wykonać zdjęcie wystarczy wcisnąć przycisk oznaczony ikonką aparatu. Dwukrotne, szybkie wciśnięcie klawisza on/off, zmieni orientację telefonu z pionowej na poziomą, a pojedyncze szybkie pozwoli przeskoczyć między trybami foto i wideo. Jeśli przytrzymamy klawisz troszkę dłużej uruchomi się tzw. Standby Mode – w trybie spoczynku gimbal utrzyma telefon w poziomie, wyłączyć możemy go po pojedynczym kliknięciu w przeciwległy klawisz.

Joystick pozwala na swobodne poruszanie ramionami gimbala we wszystkich kierunkach. Przycisk funkcyjny służy do blokady nagrywania, jego dwukrotne wciśnięcie pozwala na przełączenie się między przednią i tylną kamerą telefonu. 

Aplikacja DJI Mimo

Menu aplikacji bardzo przypomina to znane z praktycznie każdego współczesnego smartfonowego aparatu. Pod poglądem sceny na żywo znajduje się przesuwane moduł z dostępem do wszystkich funkcji urządzenia działających we współpracy z aparatem telefonu.

DJI Osmo Mobile 4. Fot. Miłosz Starzewski

Po lewej stronie (w trybie pionowym ta część menu znajduje się na górze) mamy dostęp do manualnych ustawień kamery, wyboru rozdzielczości kręconych filmów, a także do sztucznych efektów upiększających, których algorytm pozwala na „poprawienie” każdego z elementów naszej urody. 

Po kliknięciu w opcję „więcej”, ukrytą pod ikonką z trzema kropkami, znajduje się menu ustawień podzielone na trzy karty – pierwsza z nich pozwala na włączenie flesza, ustawienie balansu bieli czy linii wspomagających świadome planowanie kadru.

Druga z nich to ustawienia gimbala – wybierzemy tryb śledzenia z pomiędzy czterech dostępnych opcji, takich jak Follow, Tilt Locked, FpV oraz SpinShot.

Włączymy także świetnie działający tryb Sport, który sprawia, że gimbal jest zwrotny i dynamicznie zmienia położenie umieszonego na nim telefonu, pozwalając na łatwiejsze kręcenie filmów w ruchu. 

Istnieje także możliwość zmiany komend przypisanych do klawiszy oraz dopasowania reakcji joysticka.

W tej samej zakładce przeprowadzimy także auto-kalibrację gimbala. System poinformuje nas o sposobie poprawnego umieszczenia smartfona w mocowaniu i automatycznie dopasuje poziom ustawienia ramion do płaskiej powierzchni, na której umieścimy Osmo. Tak uzyskany „poziom” będzie późniejszym punktem wyjścia przy kręceniu stabilnych filmów czy wykonywaniu zdjęć. 

DJI Osmo Mobile 4. Fot. Miłosz Starzewski

Ostatnia karta menu to możliwość zarządzania urządzeniem – jego nazwą i parowaniem z telefonem. Tutaj sprawdzicie także wersję oprogramowania i jego numer seryjny. 

W lewym górnym rogu znajdują się ikony informujące o poziomie naładowania gimbala oraz telefonu. Pod dotykowym klawiszem spustu migawki znajduje się opcja wyboru systemu sterowania urządzeniem za pomocą gestów. Na dole mamy podgląd na wartość ekspozycji, ISO oraz balansu bieli. 

Tryby foto i wideo

Po sparowaniu smartfona z gimbalem możemy zacząć korzystać z następujących trybów: Hyperlapse, Timpelapse, Dyna-Zoom, Slowmotion, Video, Photo, Pano oraz Story. 

Z użyciem Hyperlapse nagramy ciekawe i dynamiczne filmy poklatkowe. Timelapse, oprócz swojej podstawowej funkcji, pozwala także na kręcenie filmów z efektem Motionlapse, czyli poklatkowych wideo wykorzystujących automatyczny zaplanowany wcześniej ruch gimbala.

W górnym rogu ekranu znajduje się wysuwane menu, z poziomu którego ustawimy odległość czasową pomiędzy wykonywaniem kolejnych klatek, czas trwania całej operacji, a także wybierzemy punkty, pomiędzy którymi poruszać się będzie gimbal. Resztę pracy OM 4 wykona już automatycznie, a jej rezultatem będzie nietuzinkowy, ciekawie wyglądający klip.

Dyna-Zoom pozwoli na rejestrację ujęcia zbliżającego lub oddalającego się drugiego planu, bez zmiany perspektywy głównego obiektu. Krótki samouczek poinstruuje użytkownika, w jaki sposób ma wykonać ujęcie, by uzyskać wybrany efekt. Obiekt zaznaczamy za pomocą zielonego kwadratu – gimbal będzie od teraz śledził jego położenie, podczas gdy operator z niewielką prędkością porusza się w kierunku obiektu bądź oddala się od niego.

Kolejnym trybem jest wideo w Slow Motion – takie samo, jakie nagracie „gołym” telefonem, z tą różnica że OM 4 wesprze je dodatkowo stabilizacją – będzie więc wyglądało odrobinę lepiej niż z użyciem samego telefonu.

Zakładki Photo i Video pozwalają na dostęp do podstawowych funkcji robienia zdjęć i filmów – o opcjach dopasowania ich parametrów wspomniałem już przy okazji omawiania systemu sterowania, więc nie ma sensu ich powtarzać.

Tryb o nazwie Pano działa w trzech dodatkowych konfiguracjach – pierwsza, o nazwie 240°, wykona panoramiczne „podłużne” zdjęcie w poziomie – dokładnie takie, jakie możecie zrobić własnym telefonem. Gimbal sam automatycznie przesunie ramię w odpowiednim momencie, a oprogramowanie w kilka sekund połączy je w jedną fotografię.

Panoramiczne zdjęcie 240°

Na podobnej zasadzie działa opcja 3×3. Gimbal wykona 9 zdjęć – tym razem poruszając smartfonem także w górę i w dół, w efekcie otrzymujemy fotografię przypominającą te wykonane z użyciem obiektywu szerokokątnego.  

Ciekawą funkcją jest też Clone Me – w którym możemy sfotografować siebie w kilku pozycjach na jednej panoramicznej fotografii.

Działanie funkcji Clone me

Bardzo fajne możliwości tworzenia krótkich klipów wideo daje zakładka Story. Z użyciem tej funkcji użytkownik może skorzystać z gotowych szablonów do rejestrowania wideo z różnymi scenariuszami ruchów gimbala w celu rejestracji ciekawych ujęć.

Zasada działania jest bardzo prosta – aplikacja wyświetla nam szybki tutorial, pokazujący możliwości rejestracji filmu i przykładowy wygląd kadru, użytkownik decyduje, którą ze scen chce nakręcić w dany sposób, filmując ją w częściach, które zostaną złożone przez soft w jedno, dynamiczne nagranie. Efekty przypominają trochę filmiki z Tik Toka, ale z wykorzystaniem najlepszych cech gimbala – wideo są płynne, kadry szybko zmieniają się i tworzą ładną, spójną całość okraszoną muzyką i filtrami kolorystycznymi. 

Praca urządzenia i komfort użytkowania

Silniki ramion gimbala są naprawdę mocne i zwrotne – świetnie reagują na szybką zmianę poziomu położenia urządzenia i skutecznie dbają o płynne nagrania, nawet przy dynamicznych ruchach ręką, dzięki czemu gwarantują rejestrację dobrych ujęć w praktycznie każdych warunkach.

Oczywiście sama jakość klipów będzie zależała w dużej mierze od posiadanego przez nas modelu telefonu – nawet liczne tryby Osmo i jego świetna stabilizacja obrazu nie poprawią marnej jakości filmu, jeśli takową będzie rejestrować urządzenie bazowe. 

DJI Osmo Mobile 4. Fot. Miłosz Starzewski

W codziennej pracy raczej nie narzekałem na pracę gimbala, oczywiście zdarzyły mi się pojedyncze drgania lub przeskoki, ale wynikały one raczej z niedokładnego wyważenia telefonu na głowicy Osmo. Zazwyczaj pomagała automatyczna kalibracja, o potrzebie wykonania której powiadomi Was system, gdy wyczuje jakieś nieprawidłowości.

Praca na baterii pozwoli na cały dzień zabawy z Osmo bez potrzeby podpinania go do gniazdka. W moim trybie pracy były to głownie dwa maksymalnie trzy dni pracy (po kilka godzin dziennie). Czas ten skracał się znacznie, gdy korzystałem z urządzenia jako powerbanku.

Ciężar urządzenia jest niewielki, choć nie narzekałbym, gdyby było trochę lżejsze – dłuższa zabawa w filmowca – szczególnie przy vlogowaniu – może sprawić, że odczujecie tę wagę bardziej.

Podsumowanie

System mocowania nie jest może killer feature’em najnowszej generacji gimbala, ale znacznie zwiększa wygodę korzystania z urządzenia. Jednocześnie może rodzić obawy co do bezpieczeństwa umieszczonego na nim drogiego smartfona, dla którego upadek na twardą powierzchnię może się skończyć tragicznie. Magnes to wciąż tylko magnes i taka sytuacja może się zdarzyć, choć mocowanie sprawia wrażenie naprawdę silnego. 

DJI Osmo Mobile 4. Fot. Miłosz Starzewski

Wzornictwo i jakość wykonania to bardzo wysoka jakość – w połączeniu z intuicyjnym menu i prostym systemem kalibracji sprawia, że z urządzenia korzysta się bardzo przyjemnie. Łatwość obsługi oraz wbudowane w aplikację liczne tutoriale pozwolą na szybkie zrozumienie działania urządzenia, dzięki czemu każdy użytkownik może uzyskać świetne efekty końcowe.

Gadżet ma szansę stać się hitem wśród użytkowników, którzy chcą dzielić się efektami swojej pracy w możliwie najszybszym czasie po jej wykonaniu. Pomogą w tym liczne, gotowe scenariusze w trybie story oraz tryb śledzenia ułatwiający kręcenie wideo-vlogów przednim aparatem smartfona. 

DJI Osmo Mobile 4 fot. Miłosz Starzewski
DJI Osmo Mobile 4 fot. Miłosz Starzewski

Podczas testów gimbala korzystanie z niego sprawiło mi nie lada frajdę, choć nie widzę zastosowania dla tego sprzętu w mojej codziennej pracy. OM 4 może być ciekawą opcją dla podróżników, vlogerów i młodych twórców, dla których smartfon jest głównym i jedynym urządzeniem, z jakiego korzystają do tworzenia internetowych treści. 

Urządzenie kosztuje obecnie 699 złotych i, choć oferuje naprawdę spore możliwości, to cena wydaje mi się jednak trochę za wysoka. Jeśli potrzebujecie tego typu sprzętu to poprzednia generacja Osmo zdaje się być wciąż najatrakcyjniejszym wyborem, a jeśli magnetyczne mocowanie to coś, co już przekonało Was do zakupu najnowszego modelu, to możliwe, że cena „czwórki” za jakiś czas spadnie lub pojawi się atrakcyjna promocja, która zwiększy opłacalność takiej inwestycji.

DJI Osmo Mobile 4
Recenzja gimbala do smartfona DJI Osmo Mobile 4
Wnioski
Zawartość zestawu
9
Wzornictwo i budowa
8
Sterowanie i intuicyjność
9
Działanie aplikacji
8
Tryby foto i wideo
8
Praca urządzenia i komfort korzystania
9
Cena
7
Zalety
Wysoka jakość wykonania
Dobra ergonomia
Łatwość obsługi
Niewielki rozmiar
Wygoda zakładania i ściągania telefonu dzięki magnesowi
Pełny zestaw startowy
Wady
Cena
Magnes może budzić obawy o bezpieczeństwo telefonu
8.3
Ocena