Recenzja Asus ZenFone Live. Stylowy telefon dla fanów selfie

DZIAŁANIE, OPROGRAMOWANIE

Jeżeli pasjonujecie się leciwymi procesorami, Asus ZenFone Live to telefon dla Was. Teraz bądźmy już jednak całkowicie poważni: Tajwańczycy z niewiadomych przyczyn postanowili zastosować w smartfonie z 2017 roku, SoC z 2013. Owszem, Snapdragon 400 to udana konstrukcja, jednak na chwilę obecną już po prostu za stara na dzisiejsze standardy. Mamy cztery rdzenie ARM Cortex-A7 w 32-bitowej architekturze ARMv7A o maksymalnej częstotliwości taktowania 1401MHz, które zostały połączone z grafiką Adreno 306. Czy wiekowy procesor daje sobie jeszcze radę i potrafi rywalizować jak równy z równy z nowymi jednostkami?

Przy graniu zauważymy, że procesor w telefonie ma już swoje lata, ale nie oznacza to w żadnym przypadku, że nie pogramy na nim w najnowsze tytuły. Mogą być uruchomione na Asusie, ale jedynie w niskich ustawieniach graficznych. Ponadto smarttfon jest w stanie się znacznie nagrzać po dłuższej rozgrywce, co może być odczuwalne dla naszych dłoni, a w tym wszystkim zdarzają mu się spadki płynności. Wydajność rodem z niskiej półki potwierdzają jedynie testy syntetyczne.

Benchmarki:
AnTuTu: 26443
Quadrant: 11614
Geekbench 4:
single core: 1859
multi core: 5896
CPU Prime Benchmark: 5561
3DMark:
Ice Storm Extreme: 2888
Ice Storm Unlimited: 4705
Sling SHot: 58

Smartfon radzi sobie nadzwyczaj sprawnie. Owszem, Snapdragon 400 i 2GB RAM to nie duet marzeń i ma swoje ograniczenia, jednak mimo to, ZenFone Live nie daje powodów do irytacji w codziennym jego użytkowaniu. Działa stabilnie oraz płynnie, aczkolwiek tu i ówdzie mogą się zdarzyć klatkowania animacji, a kolejne aplikacje mogłyby być szybciej uruchamiane. Wielozadaniowość niby istnieje. W tle może działać ok. 3-4 programów. Nie znajdziemy tu trybu pracy w dwóch oknach. Dla mniej wymagających, ten model rzeczywiście zda egzamin na zadowalającą notę.

Na pokładzie zainstalowany jest Android 6.0.1 Marshmallow z nakładką ZenUI, zmieniającą graficznie absolutnie każdy element. Nie każdemu przypadnie do gustu stylistyka rodem z Tajwanu. Oczywiście możemy zmienić wygląd całego motywu, więc trudno uznać nieco cukierkowy interfejs na start za poważną wadę. Największym atutem pozostaje jednak moim zdaniem szeroki wachlarz opcji oraz funkcji dodatkowych. Czy Asus mógł tutaj dać coś więcej? Uważam, że nie. Zdecydowanie pokazał, jak można zrobić kompletne oprogramowanie, choć w kwestii wyglądu powinien jeszcze nieco się nauczyć. Owszem, samych preinstalowanych aplikacji mogłoby być mniej, jednak w porównaniu do ZenFone 3 Max progres w tym temacie jest widoczny.

Wszystkie dostępne funkcje:

  • Tryb kolorów ekranu – pozwala dokładnie ustawić temperaturę barw, ich jasność, nasycenie, a także włączyć filtr światła niebieskiego,
  • Kreator audio – rozbudowany equalizer,
  • ZenMotion – pozwala na obsługę telefonu gestami, tj. wybudzanie i wygaszanie ekranu dwuklikiem oraz rysowanie na nim symboli, aby otworzyć wcześniej zdefiniowaną aplikację; ruchem – odwrócenie urządzenia wycisza go albo przyłożenie smartfona do ucha pozwala na odebranie połączenia przychodzące (opcja ta ukryta jest pod… „Ręce do góry”); a na koniec daje możliwość skorzystania z trybu jednoręcznego,
  • Menedżer autouruchamiania,
  • Funkcja oszczędzania energii – mamy do dyspozycji sporo ustawień związanych z zasilaniem telefonu oraz czterech predefiniowanych trybów, poczynając od wydajność, a kończąc na bardzo oszczędnym; możemy również sami stworzyć własny plan,
  • Dżin gier – dodatek do gier, pozwalający na przechwytywanie obrazu wraz z naszym wideo,
  • Tryb łatwy,
  • Tryb dla dzieci.

Programy dostępne na start:

  • Asus ZenFit,
  • Centrum Obsługi,
  • Do It Later – aplikacja przypominająca o zadaniach do zrobienia,
  • MiniMovie – możemy tworzyć w niej filmy oraz pokazy slajdów,
  • Mobilny menedżer – pozwala na sprawdzanie użycia danych, baterii, szybkie usunięcie z pamięci wszystkich programów, zarządzanie powiadomieniami oraz uprawnieniami,
  • Motywy,
  • Photo Collage – tworzenie kolaży w formie magazynu, kolaży 360 lub siatki,
  • WebStorage – do wykorzystania 5GB,
  • ZenCircle – media społecznościowe,
  • ZenTalk – forum użytkowników Asusa,
  • ZenUI FAQ.

Na osobny akapit zasługuje aplikacja BeautyLive. Pozwala ona na upiększanie twarzy w czasie rzeczywistym i strumieniowanie wideo jednocześnie na najbardziej popularnych portalach społecznościowych, tj. Facebook, Twitter, Instagram oraz YouTube. Dla osób, które rzeczywiście będą z tego korzystać, może to być najważniejsza funkcja w testowanym Asusie. W końcu nie bez powodu producent się tym chwali w każdym materiale promocyjnym ZenFone Live.

ZAPLECZE KOMUNIKACYJNE

  • jakość rozmów/LTE: telefon nie miał jakichkolwiek problemów z zasięgiem, prędkość pobierania/wysyłania danych w normie, natomiast głośnik do rozmów oferował przeciętną jakość połączeń – rozmówca był dobrze słyszalny, lecz pojawiały się również nieznaczne szumy, mikrofon natomiast niezbyt rewelacyjnie „zbierał” nasz głos i kiedy byłem w zatłoczonym miejscu, osoba po drugiej stronie nie zawsze mnie słyszała,
  • Dual SIM: pasywny (standby); w danym momencie tylko jedna karta łączy się z siecią LTE, druga z kolei jedynie 2G; w ustawieniach wybieramy domyślną do rozmów, SMS i danych komórkowych; możemy również włączyć możliwość przekierowywania połączeń z jednej karty na drugą, gdy jedna z nich będzie niedostępna,
  • Wi-Fi, Bluetooth: sprawowały się bez zarzutu,
  • GPS: zazwyczaj działa dobrze i po kilku sekundach łapie fixa, choć zdarzają mu się bardzo krótkie utraty łączności,
  • microUSB 2.0: obsługuje USB OTG,
  • microSD: do wykorzystania zostaje nam skromne 9,58GB, ale w każdej chwili możemy skorzystać z kart pamięci, na które niestety nie możemy przenosić całych aplikacji.

Test pamięci systemowej – AndroBench.
– szybkość ciągłego odczytu danych: 140,85 MB/s,
– szybkość ciągłego zapisu danych: 32,41 MB/s,
– szybkość losowego odczytu danych: 12,77 MB/s,
– szybkość losowego zapisu danych: 3,55 MB/s.

JAKOŚĆ DŹWIĘKU

Pojedynczy głośnik w połączeniu z umieszczeniem go na dolnej krawędzi nie gra zdecydowanie najlepiej i sporo brakuje mu do najlepszych segmencie, jednak zdecydowanie wyolbrzymieniem by było określenie go słabym. Charakteryzuje się przeciętnej jakości dźwiękiem oraz nie lepszą głośnością. Do słuchania audio z filmów czy do informowania o przychodzącym do nas połączeniu sprawdzi się w sam raz.

Na słuchawkach ZenFone Live rozwija skrzydła. Producent zadedykował nawet aplikację Kreator dźwięku, w której mamy equalizer, możemy regulować tony niskie i wysokie oraz głośność, a także predefiniowane tryby, takie jak wokal, na zewnątrz czy muzyka. Jakość dźwięku wypada naprawdę dobrze. Uważam, że telefon ten spokojnie zaspokoi wymagania wszystkich nabywców, przynajmniej w omawianej właśnie kategorii.

Spis treści:

  1. Wideorecenzja. Wzornictwo, jakość wykonania. Wyświetlacz.
  2. Działanie, oprogramowanie. Zaplecze komunikacyjne. Jakość dźwięku.
  3. Aparat. Bateria. Podsumowanie.