Recenzja Predator ARC A770 16GB GDDR6. Jak sobie radzi nowy gracz na rynku?

W końcu mogę to powiedzieć: na rynku GPU pojawił się nowy gracz, który może nieźle namieszać (choć pytanie kogo mam tu na myśli, bo przecież mamy elementy dwóch firm w jednym produkcie). Dzisiaj mam okazję przedstawić wam ten historyczny moment – Predator po raz pierwszy zaprojektował, wyprodukował i wprowadził do sprzedaży swoje GPU, a Intel zaprezentował swoją myśl technologiczną. Jak wyszło to połączenie i czego możemy się po nim spodziewać?

Zacznijmy od podstaw – dane techniczne Predator ARC A770 16GB GDDR6:

  • układ graficzny: Intel Arc A770,
  • rodzaj złącza: PCIe 4.0 x16,
  • pamięć:
    • ilość pamięci: 16 GB,
    • rodzaj pamięci: GDDR6,
    • szyna pamięci: 256 bit,
    • przepustowość pamięci: 560 GB/s,
    • efektywne taktowanie pamięci: 16000 MHz,
  • taktowanie rdzenia: 2200 MHz,
  • typ chłodzenia: aktywne,
  • liczba wentylatorów: 2,
  • rodzaje wyjść: HDMI 2.1 – 1 szt., DisplayPort 2.0 – 3 szt.,
  • liczba obsługiwanych monitorów: 4,
  • obsługiwane biblioteki: DirectX 12 Ultimate, OpenGL 4.6, OpenCL 3.0, Vulkan 1.3,
  • złącze zasilania: 8 pin – 2 szt.,
  • rekomendowana moc zasilacza: 650 W,
  • pobór mocy: 250 W,
  • wymiary: 267 x 118 mm (długość x szerokość),
  • format PCB: ATX,
  • liczba zajmowanych slotów: dual slot.

Cena w momencie publikacji recenzji: około 1900-2000 złotych

Oczywiście nie mogło się obejść bez informacji o platformie testowej. Karta była testowana na:

  • procesor: Intel Core i9-13900K 3.0 GHz (5.8 GHz w trybie turbo) BIOS 6 GHz,
  • chłodzenie procesora: Be Quiet! Silent Loop 2 360 mm,
  • pamięć RAM: Kingston FURY 32GB (2x16GB) 6400 MHz CL32 Renegade RGB,
  • płyta główna: Gigabyte Z790 AORUS MASTER DDR5,
  • zasilacz: ASUS ROG Thor 1200 W 80 Plus Platinum z wbudowanym watomierzem,
  • dyski SSD: Samsung 980 Pro 2 TB PCIe Gen 4.0 x4, NVMe, Kingston 2TB M.2 PCIe Gen4 NVMe KC3000,
  • system operacyjny: Windows 11.

Co znajdziemy w opakowaniu?

Tutaj na szybko kilka słów. Po otwarciu opakowania przed oczami zobaczymy tak naprawdę trzy elementy: kartę graficzną (zdziwieni, że jest w zestawie? 😀) , skróconą instrukcję obsługi oraz sterowniki. I tutaj się na chwilę zatrzymam. Zazwyczaj, jak już są sterowniki dodawane przez producenta do zestawu, to w formie płyty CD (ręka do góry, kto chociaż raz zainstalował stery z płyty, a nie ze strony producenta… te na płycie w 99,9% nie są aktualne, więc taka płyta albo zostaje w opakowaniu, albo trafia do kosza…).

Predator pomyślał o tym fakcie i – magia – zamiast płyty dostajemy pendrive o pojemności 32 GB, na którym – owszem – są sterowniki, ale można je usunąć i wykorzystywać do innych celów.  Nie wiem jak wam, ale mi się to bardzo spodobało.

Wykonanie / pierwsze wrażenia

Jesteśmy już przyzwyczajeni do wyglądu nowych RTX-ów – masywne, 3 slotowe chłodzenia, wycięcia w backplate, wzory, LED-y… ch** muje dzikie węże… I wiecie co? Predator nie zostaje w tyle.

Specjalnie jakiś czas temu wypuściliśmy TikToka, by zobaczyć waszą reakcję na tę kartę:

I zdania są podzielone. Niektórym futurystyczny design karty się podoba, inni twierdzą, że wygląda jak konstrukcja sprzed 10 lat… Totalnie z tym stwierdzeniem się nie zgodzę, bo moim zdaniem Predator ARC A770 16GB GDDR6 wygląda po prostu zajebiś**e. Rozumiem, że są gusta i guściki, o których się nie dyskutuje, ale subiektywnie powiem, że według mnie ma to „coś”.

Muszę pochwalić firmę za to, że nie użyła byle jakich komponentów do stworzenia tego GPU. Mamy tutaj do czynienia z metalowym PCB, wysokiej jakości dymionym plastikiem, dobrej jakości podświetleniem i szczotkowanym aluminium. W mojej opinii jest to mocne 9/10, jeżeli chodzi o wykończenie. Nic dodać, nic ująć.

A i PCB karty – no sztos! Wygląda po prostu dobrze. Kilka warstw metalu plus grafika Predatora świetnie się prezentuje. Totalnie nie mam się do czego przyczepić.

RGB, czyli jak to świeci?

Dla ogromnej ilości graczy jest to dość ważne czy dany podzespół jest w stanie odpowiednio wkomponować się w ich obudowę i rozświetlić swoim majestatem całą konstrukcję. W przypadku Predator ARC A770 16GB GDDR6 nie mamy się o co martwić. Ba! Nawet sugeruję, żeby zamontować w miarę możliwości kartę wertykalnie, bo prezentuje się ona naprawdę dobrze.

Zacznijmy od samego rozmieszczenia LED-ów. Podświetlony jest przedni napis Predator, zakryty dymionym plastikiem, a także wentylatory… Tutaj też kilka słów o wykorzystanej technologii. Kartę wyposażono w unikatowy system chłodzenia. Składa się on z wentylatora FrostBlade 2.0 oraz turbiny AeroBlade 3D, co jest połączeniem typowego wentylatora, znanego z kart graficznych, oraz turbiny, zasysającej zimne powietrze, które wyrzucane jest na tył karty.

Tutaj zaznaczmy, że oba elementy są podświetlane, ale w trochę inny sposób. Tzn. wentylator główny jest wykonany z matowego, białego plastiku, a AeroBlade to stalowe łopatki, podświetlane na krawędzi. Fakt, podświetlenie inaczej się rozchodzi w obu przypadkach, ale ma to swój urok. Zresztą, zobaczcie sami.

Sterowanie RGB i nie tylko, czyli Predator BiFrost

Predator przygotował własne oprogramowanie do sterowania RGB, krzywą wentylatorów, monitoringu GPU i nie tylko… Ale… no właśnie, mam małe ALE. Oprogramowanie nie chciało do końca działać tak, jak działać powinno. Miałem pełną kontrolę nad podświetleniem oraz trybami RGB, ale program nie chciał przekazywać mi danych odnośnie temperatury karty czy taktowania.

Po kilku próbach instalacji na nowo oraz uruchamiana trybów administracyjnych poddałem się i do monitoringu wykorzystałem oprogramowanie Intela, dedykowane dla kart A770 (a tutaj nie było już żadnego problemu – wszystko działało tak, jak powinno).

Czy karta jest głośna?

Zacznijmy od tego, że muszę wrócić do tematu działania Predator BiFrost. Jak już wiecie, nie byłem w stanie wymusić pracy chłodzenia na “żądane wartości”, dlatego w tym przypadku posłużę się stwierdzeniem pracy jałowej w przeglądarce oraz pod obciążeniem w wymagającej grze:

  • 37-38 dB praca jałowa,
  • 42-43 dB pod obciążeniem.

I tutaj powiem tak – z jednej strony jest to bardzo dobry wynik, bo karta nie jest uciążliwa, chłodzenie pracuje stosunkowo cicho… ale! Ale cewki potrafią o sobie przypomnieć – pod obciążeniem słychać je doskonale, więc jest to jeden z mankamentów karty. Mimo wszystko jednak nie jest źle.

Termowizja, czyli zobaczmy, jak to się grzeje:

Tutaj bez zbędnego opowiadania, doskonale widać, jak pracuje karta pod obciążeniem – łącznie z tym, jak radzi sobie turbina AeroBlade 3D, odprowadzając ciepłe powietrze tyłem karty.

Benchmarki, czyli to, na co każdy czekał:

  • Fire Strike: 30 868
  • Fire Strike Extreme: 15 695
  • Fire Strike Ultra: 7 343
  • Time Spy: 14 615
  • Time Spy Extreme: 7 346

Wyniki klasyfikują kartę w pozycji mocnego GPU średniej półki i to się zgadza.

Nie może zabraknąć oczywiście też mojego ukochanego benchmarku, czyli Unigine Valley – karta uzyskała w nim wynik 9292.

No dobrze… pora w coś pograć

Testy przeprowadzałem na różnych grach w rozdzielczości Full HD, czyli 1920×1080, ponieważ uważam, że Predator ARC A770 16GB GDDR6 został stworzony z myślą dokładnie o tej rozdzielczości. W niektórych momentach mogłem użyć AMD FSR 2.0, ale będzie to zaznaczone w tekście.

Jedynym wyjątkiem, gdzie użyta rozdzielczość to 2560×1440 ze wsparciem AMD FSR 2.0, jest Hogwards Legacy. Niech to będzie wisienka na torcie z pokazem możliwości, gdy całość idealnie ze sobą współpracuje. Ale po kolei. 

Counter Strike: Global Offensive

Pamiętam, jak pierwszy raz miałem na szybkich testach kartę A770 i ówczesne sterowniki powodowały, że CS działał w 40-50 FPS-ach, co było koszmarem! Dziś? No proszę! Od 320 do 400 FPS!

PlayerUnknown’s Battlegrounds

Nie może zabraknąć kolejnego ważnego w życiu e-sportu tytułu. PUBG ma już swoje lata, ale wciąż jest udoskonalany, a w połączeniu z Predator ARC A770 16GB GDDR6 działa w zakresie od 130 do 170 FPS.

Forza Horizon 5

Podnieśmy trochę poprzeczkę – czas na Forzę, która plasuje się nam dość wysoko, bo jesteśmy w stanie uzyskać od 70 do 100 FPS.

Microsoft Flight Simulator

Tutaj zaczęły się pierwsze schody… Choć nasza karta teoretycznie nie wspiera tego tytułu, to mimo wszystko udało się go odpalić. Niestety, są to okolice 28-35 FPS  – o tej sytuacji kilka słów pod koniec.

Tom Clancy’s The Division 2

Magia! Przed chwilą mieliśmy okolice 30 FPS, a nagle w The Division 2 notujemy wynik od 105 do 120 FPS!

SimRail – The Railway Simulator

Ten tytuł to moje ostatnie odkrycie – i nie mogłem pozwolić, by nie trafił do platformy testowej. Nie jest to jeszcze ukończona gra, ale i tak nieźle działa i wygląda, a Predator ARC A770 16GB GDDR6 jest tutaj w stanie wygenerować trochę klatek… ale z wykorzystaniem AMD FSR 2.0.

1920×1080 bez FSR

1920×1080 AMD FSR 2.0

Jak widzicie różnica w wydajności to 100% – całkiem sporo, szczególnie, że możemy śmiało cieszyć się płynną grą w 60 FPS.

Dziedzictwo Hogwartu

To już niech będzie perełką w tym tekście – nie mogłem odpuścić sobie przyjemności testów w Hogwarts Legacy z dwóch powodów. Po pierwsze: zobaczyć, jak karta poradzi sobie z totalną nowością, a po drugie – ten tytuł ma w danych rekomendowanych kartę A770, więc – łącząc kropki – wydałem 310 złotych, by zagrać wcześniej (oj głupi ja).

2560x1440p AMD FSR 2.0 – ustawienia Wysokie i… od 85 do 100 FPS!!! Oczywiście momentami zdarzają się dropy do 22-24 FPS, ale jest to spowodowane błędem w grze (na wszystkich kartach), który podobno jest już naprawiany.

Teraz kilka słów o wynikach – wiem, są nierówne

Dlaczego dzieje się tak, że niektóre gry działają jak szalone, a niektóre mają problem z uzyskaniem 60 FPS? Czynnikiem, wpływającym na ten stan, są sterowniki karty graficznej. Powiem to raz, głośno i mam nadzieję – wyraźnie.

Intel jest nowym graczem na rynku dedykowanych kart graficznych. Zewnętrzne GPU to nie jest to samo, co „integra”. Tutaj producent musi uczyć się wszystkiego od nowa i wiecie co? Widać ogromny progres! Jak już wspomniałem wcześniej w tekście, miałem do czynienia z tą kartą jeszcze przed oficjalną premierą i skok w jakości sterowników jest naprawdę olbrzymi! Niech przykładem będzie Counter Strike – różnica w wydajności jest na poziomie… 1000%? Wcześniej 45-50 FPS i sekundowe frezy. A dziś? Prawie 400 FPS (!) i płynne działanie.

Trzymam mocno kciuki za Intela, że będą mocno rozwijać swoje karty, jak i sterowniki do tych kart, bo jest ogromny potencjał. No a chyba wszyscy się ze mną zgodzą, że trzeci mocny gracz na rynku to dobra wiadomość dla wszystkich graczy. Konkurencja będzie coraz mocniejsza, to i producenci będą musieli robić swoje produkty jeszcze lepsze i w lepszych cenach, by móc zachęcać konsumentów do zakupów. Ot, tyle mam do powiedzenia. Nie jest źle, ale mam nadzieję, że będzie tylko lepiej.

Podsumowanie

Predator ARC A770 16GB GDDR6 w mojej opinii klasyfikuje się gdzieś pomiędzy RTX 3060 a RTX 3060Ti i, co ważne, cenowo otrzymujemy produkt dobrze wypozycjonowany.

Pomimo kilku mankamentów, takich jak głośne cewki czy nie do końca dopracowane sterowniki, otrzymujemy produkt bardzo dobrze wykonany, dopracowany i śmiało mogę powiedzieć, że będzie tylko lepiej, bo doskonale widzę progres, jaki został wykonany na podstawie obserwacji ostatnich miesięcy.

Na ten moment samą kartę oceniam na 9/10, ale sterowniki to mocne 7/10, dlatego całościowo niech oceną końcową będzie 8/10 + mała nagroda od redakcji za stosunek cena/jakość, bo moim subiektywnym zdaniem jest bardzo dobrze zbalansowany.

Recenzja Predator ARC A770 16GB GDDR6. Jak sobie radzi nowy gracz na rynku?
Zalety
niezła wydajność
stosunek cena / jakość
wykonanie
wygląd
Wady
głośne cewki
ciągła praca nad sterownikami
8
Ocena