iPad 10,2 / fot. Kacper Żarski (Tabletowo.pl)

iPad – dał początek Tabletowo, teraz kończy 10 lat

Konferencje organizowane przez producentów elektroniki często są nudne, monotonne, generalnie tylko dla koneserów. Nie w przypadku Apple, które, dzięki wizji Steve’a Jobsa, otrzymały ludzką twarz. Jedna z nich miała miejsce równo 10 lat temu i to najprawdopodobniej dzięki niej, Tabletowo nazywa się Tabletowo.

Lepszy od wszystkiego dotychczasowego, we wszystkim, co istotne

Równo 10 lat temu, 27 stycznia 2010 roku, na scenę Yerba Buena Center w San Francisco wyszedł Steve Jobs i zrobił to, co potrafi najlepiej – na zawsze odmienił branżę elektroniki użytkowej. Po raz kolejny. 

Tamtego pamiętnego dnia Jobs powiedział, że istnieje kolejna kategoria urządzeń, dla której miejsce jest gdzieś pomiędzy szybko rozwijającymi się smartfonami, netbookami a komputerami stacjonarnymi. Żeby miała rację bytu, musi być lepsza od wszystkich wymienionych we wszystkim, co istotne w korzystaniu z takich sprzętów. Przede wszystkim przeglądaniu internetu, oglądaniu zdjęć, filmów, słuchaniu muzyki, korzystania z poczty elektronicznej i graniu. Było to, na owe czasy, niezwykle smukłe i przenośne urządzenie, które na owe czasy, zostało szczelnie wypełnione bardzo dobrej jakości ekranem. Otrzymało nazwę iPad.

Nic nowego, a jednak tego tabletom było trzeba

Oczywiście, kategoria tabletów istniała już od dawna. Wyposażone w stacjonarne systemy operacyjne służyła w branży kreatywnej do rejestrowania treści wprowadzanej przy pomocy rysika. Apple z Jobsem na czele nie dokonało więc epokowego odkrycia, a jedynie dostosowało je do zastosowań konsumenckich.

Bardzo wygodny interfejs z dużymi ikonami, możliwość jego obsługi całkowicie bez rysika i spory zasób mocy z miejsca pokochali wszyscy gadżeciarze. Dość powiedzieć, że w pierwszym dniu sprzedaży swoich nabywców znalazło aż 300 tysięcy iPadów.

https://www.youtube.com/watch?v=qxWEpp206lg&feature=youtu.be

Dalej sprawy potoczyły się lawinowo

Widząc, jak świetnie sprzedaje się iPad, pozostali producenci nie mogli pozostać bierni. Na rynku pojawiły się tablety pracujące pod kontrolą systemu Android 2.3 Gingerbread, którego interfejs nie był przewidziany do użycia w urządzeniach mobilnych takiej wielkości. Naprędce sklecono więc Androida 3.0 Honeycomb dedykowanego wyłącznie tabletom, jednak co nagle to po diable i system okazał się być niestabilny i nadal niepraktyczny. Sytuację nieco poprawiła dopiero wersja oznaczona jako 4.0 Ice Cream Sandwich.

Popularność tabletów rosła z dnia na dzień. iPad sprzedawał się po prostu rewelacyjnie, nie próżnowała również konkurencja wykorzystująca Androida. Pojawiły się nawet tablety dostosowane do sprzedaży w dyskontach, których jedyną zaletą była niska cena.

O tabletach bardzo chętnie pisały media branżowe, jednak te rozwijały się na tyle szybko, że wręcz domagały się odrębnych portali. Właśnie w takich okolicznościach, 10 lat temu (konkretnie w czerwcu 2010), powstało Tabletowo.

Przeminęło z wiatrem… i większymi smartfonami

W ostatnich latach moda na tablety wyraźnie przygasła. Duża w tym zasługa smartfonów, których ekrany stają się coraz większe przez co zakup siedmiocalowych tabletów stracił sens. Z drugiej strony pojawiły się laptopy hybrydowe, pracujące pod kontrolą pełnej wersji Windowsa, o znacznie większych możliwościach od sprzętów wyposażonych w system mobilny.

Mimo tych zmian iPad w dalszym ciągu dobrze się sprzedaje. Na dzień dzisiejszy trudno mówić, żeby miał jakąkolwiek groźną konkurencję. To świetne urządzenia, które na co dzień zadziwiają praktycznością i szerokim spektrum zastosowań. O ile przyszłość tabletów z Androidem można uznać za niepewną, tak iPady, moim zdaniem, bez problemu zamkną kolejną dekadę.

Dziś swoje dziesięciolecie obchodzi iPad. Niedługo ten sam zaszczyt spotka… Tabletowo, a więcej szczegółów w tej sprawie już niedługo :) Bądźcie czujni!

Źródło: Wikipedia