Jak przez długi czas była straszna posucha w przypadku Nubii (modelu N1 Lite nie liczę, ponieważ chcę jak najszybciej o nim zapomnieć), tak teraz firma dosłownie zasypuje nas nowościami. Zaledwie dwa tygodnie temu zadebiutowały Nubia M2 i M2 Lite oraz Nubia N2, a teraz światło dzienne ujrzała Z17 Mini.
W tytule napisałem, że to niby jeden smartfon, ale w rzeczywistości to tak, jakby były dwa. Są bowiem dwie wersje, które różnią się od siebie kilkoma kluczowymi aspektami. I tak: podstawowa ma ośmiordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 652 z układem graficznym Adreno 510 i 4GB RAM, natomiast „wyższa” tyleż samo rdzeniowego Snapdragona 653 (też z Adreno 510) oraz 6GB RAM. Jak widać, Nubia poszła więc o krok dalej, ponieważ producenci najczęściej pakują ten sam SoC do wszystkich wariantów swoich urządzeń.
Pozostała specyfikacja w obu przypadkach jest już tożsama i obejmuje:
- 5,2-calowy, pokryty szkłem 2.5D wyświetlacz LTPS o rozdzielczości Full HD (1080×1920; ppi=424),
- 64GB pamięci wewnętrznej eMMC 5.1,
- obsługę kart microSD o maksymalnej pojemności 200GB,
- podwójny aparat główny 2×13 Mpix (sensor Sony IMX258, jeden RGB, drugi monochromatyczny) z f/2.2,
- szerokokątną (80°) kamerkę 16 Mpix z f/2.0 na przodzie,
- Bluetooth 4.1,
- dwuzakresowe Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac 2,4 GHz i 5 GHz,
- LTE (brak obsługi pasma B20 800 MHz),
- GPS, GLONASS,
- NFC,
- żyroskop,
- czytnik linii papilarnych,
- USB Typu C z obsługą OTG do 200GB,
- Dual SIM (2 x nano SIM lub nano SIM + microSD),
- niewymienny akumulator o pojemności 2950 mAh,
- system operacyjny Android Marshmallow z nakładką Nubia UI 4.0.
Nubia Z17 Mini ma wymiary 146,65×72,5×7,45 mm i waży 155 gramów. W sprzedaży dostępne będą dwie wersje kolorystyczne: biało-złota i czarno-złota. Wersja ze Snapdragonem 652 i 4GB RAM kosztuje 1699 juanów (~1000 złotych), natomiast wariant ze Snapdragonem 653 i 6GB RAM 1999 juanów (~1180 złotych).
A gdybyście się zastanawiali, co tu robi Cristiano Ronaldo, to musicie wiedzieć, że jest on twarzą marki już od prawie roku.
Źródło: Nubia