LG zaprezentowało dziś nowy smartfon – LG X4 Plus. Ma on dwie zalety: wytrzymałą obudowę, spełniającą wymagania wojskowej normy MIL-STD-810G, oraz 32-bitowy przetwornik cyfrowo-analogowy (DAC). W dodatku oferuje także NFC i wspiera płatności mobilne LG Pay. Niestety, pozostała specyfikacja jest już wyjątkowo przeciętna i może skutecznie zniechęcić klienta do zakupu tego modelu.
Zamysłem, jaki przyświeca serii X, jest zaoferowanie jakiejś wyjątkowej, znanej z flagowców funkcji w o wiele tańszym smartfonie. Najnowszym tego przykładem jest właśnie LG X4 Plus. Jego obudowa jest bardzo wytrzymała, ponieważ spełnia wymagania wojskowej normy MIL-STD-810G. Do tego fani wysokiej jakości odtwarzanego dźwięku powinni być zadowoleni, gdyż na wyposażeniu znalazł się także przetwornik cyfrowo-analogowy (Hi-Fi DAC 32 bit/192 kHz). Miłym dodatkiem jest też moduł NFC i wsparcie dla płatności mobilnych LG Pay.
Niestety, pozostała specyfikacja nie robi już takiego wrażenia. Szczególnie, że cały czas mówimy tu o smartfonie, którego cenę ustalono na 300 tysięcy wonów, tj. równowartość ~960 złotych. LG X4 Plus wyposażono bowiem również w wyświetlacz IPS o przekątnej 5,3 cala, proporcjach 16:9 i rozdzielczości HD (1280×720 pikseli; 277 ppi), czterordzeniowy (4x ARM Cortex-A53; 28 nm) procesor Qualcomm Snapdragon 425 1,4 GHz z układem graficznym Adreno 308, 2 GB RAM, 32 GB pamięci wbudowanej z możliwością rozszerzenia przy pomocy karty microSD o maksymalnej pojemności 2 TB oraz aparaty: 13 Mpix na tyle i 5 Mpix z obiektywem szerokokątnym 100° na przodzie (oba pojedyncze).
Oprócz tego, LG X4 Plus oferuje też 3,5 mm złącze słuchawkowe, radio FM, port microUSB i czytnik linii papilarnych na pleckach. Smartfon pracuje pod kontrolą systemu Android 7.0 Nougat (!) i czerpie energię z akumulatora o pojemności 3000 mAh. Całość ma wymiary 148,6×75,1×8,6 mm i waży 172,3 grama. Warto dodać, że pokrywa baterii wykonana jest z metalu. Urządzenie będzie dostępne na rynku w dwóch wersjach kolorystycznych: niebieskiej i lawendowej. W Polsce nie powinniśmy się go jednak oficjalnie spodziewać.
