Premiera znienacka: Huawei Y6 2018 to smartfon, który będzie walczył o miano króla budżetowców

Huawei, choć skupia się na promowaniu flagowych smartfonów P20 i P20 Pro, to nie zapomina o swojej mniej wymagającej linii „Y”. Dziś dołączył do niej model Y6 2018. Jego poprzednik nie zatrząsnął rynkiem tanich telefonów z Androidem, ale taką próbę podejmie tegoroczny budżetowiec firmy.

Cóż, jak to po sprzęcie z niskiej półki, po Huawei Y6 2018 nie będziemy spodziewać się cudów. Na pierwszy rzut oka, nowy model prezentuje się całkiem nieźle, zwłaszcza w porównaniu z tym zeszłorocznym. Mamy tu spory ekran 5,7 cala o proporcjach 18:9, pracujący w rozdzielczości HD+ (1440 x 720 pikseli). Żaden szał, ale w budżetowcach to standard.

W środku znajdziemy procesor Qualcomma – ośmiordzeniowego Snapdragona 450, taktowanego z częstotliwością 1,8 GHz i wyposażonego w grafikę Adreno 506. To postęp względem Huawei’a Y6, gdyż poprzednik działał na słabszym MediaTeku.

Niestety, wersja pamięciowa pozostała bez zmian: dysponujemy tylko 2 GB RAM i 16 GB miejsca na dane (oczywiście od tego trzeba jeszcze odliczyć z 7 GB, które zajmie system). Gdyby choć kość RAM-u miała 3 GB, to tani Huawei miałby znacznie łatwiej na rynku, a tak – trzeba będzie bić się z bardzo podobnym Xiaomi Redmi Note 5A.

W smartfonie nie znajdziemy czytnika linii papilarnych – jest za to możliwość odblokowywania ekranu twarzą. Przedni aparat jest skromny, jak na tani smartfon przystało: ma matrycę 5 Mpix, choć wyposażono go w kilka dodatkowych opcji związanych z naklejkami w trybie rozszerzonej rzeczywistości. Nic, czego byśmy nie widzieli w Snapchacie.

Tylny aparat – chociaż jego obudowa z daleka wygląda, jakby skrywała dwa obiektywy – jest pojedynczy. Robi zdjęcia w 13 Mpix (światło f/2.2), doświetlając je diodą LED.

Y6 2018 ma jeszcze kilka dodatkowych funkcji muzycznych, takich jak odtwarzanie jednego utworu na dwóch smartfonach jednocześnie (przez Bluetooth), tryb karaoke czy głośnik, który jest w stanie wyemitować dźwięk na poziomie 88 dB.

Systemem zarządzającym smartfonem jest Android 8.0 Oreo z nakładką EMUI 8.0. Bateria ma pojemność 3000 mAh, co wydaje się być raczej standardem w urządzeniach z tej półki cenowej. Wymiary obudowy to: 73 mm x 152.4 mm x 7.8 mm, zaś smartfon waży 150 g. Dostępne będą trzy wersje kolorystyczne: czarna, niebieska i złota.

Biorąc pod uwagę te wszystkie cechy, zapowiada się całkiem udany budżetowiec – lepszy od poprzednika, zwłaszcza pod względem wyglądu i możliwości dostarczania rozrywki. Zobaczymy, jak będzie z ceną – ta jeszcze nie została ujawniona, choć nie spodziewamy się niczego droższego niż 150-200 dolarów.

 

źródło: Huawei dzięki GSMarena