Porsche postawiło sobie za cel produkcję 20000 sztuk elektrycznych modeli samochodów Taycan w pierwszym roku produkcji. Całkiem możliwe, że trzeba będzie zweryfikować to podejście, bo prognozy zapotrzebowania na elektryczne wozy mogły być zbyt ostrożne.
Albrecht Reimold, członek zarządu Porsche, odpowiedzialny za produkcję, zdradził kilka szczegółów dotyczących pierwszego w pełni elektrycznego, seryjnie produkowanego pojazdu firmy. Między innymi odniósł się do tego, że założenie wyprodukowania 20 tysięcy Taycanów w pierwszym roku będzie dość prostym celem do osiągnięcia, a zainteresowanie elektrykiem od Porsche może być znacznie większe.

Taycan produkowany jest w nowej fabryce w Zuffenhausen w Niemczech. Co ciekawe, jest ona tak skonstruowana, że w razie czego, może posłużyć także do składania nowych modeli 911. Reimold wyjaśnił, że niektóre etapy produkcji między tymi dwoma pojazdami będą się pokrywać – na przykład mogłyby korzystać z tej samej lakierni. Twierdzi jednak, że choć są techniczne możliwości wykorzystania pewnych odcinków linii montażowej do budowy 911, to jest to raczej mało prawdopodobne.

Dyrektor generalny Porsche, Oliver Blume, powiedział w listopadzie, że oczekiwany popyt na Taycana skłonił firmę do zwiększenia jego produkcji. O ile – nie wiadomo. Jasne jest jednak, że Porsche nie pozwala zapomnieć o swoim pierwszym pełnym samochodzie elektrycznym przeznaczonym dla klienta masowego. Ciekawe, ile w tym marketingu, a ile rzeczywistych oczekiwań rynku.
Nie tylko Taycan. Drugie elektryczne Porsche już potwierdzone
źródło: Porsche przez TechCrunch