Poręczny telefon satelitarny z Androidem? Oczywiście, że można: oto Thuraya X5-Touch

Firmy specjalizujące się w produkcji telefonów satelitarnych nie goszczą zbyt często na Tabletowo – ich urządzenia są zwykle cegłowate, nieporęczne i przeznaczone dla specyficznej grupy klientów. Cóż, niezależność od naziemnych stacji przekaźnikowych musi kosztować je przyjemny design i lekkość. Thuraya udowadnia jednak, że nie zawsze.

Jeśli chodzi o kwestie wyglądu, to specjaliści z Thuraya robili, co mogli, ale temat poręczności został potraktowany niezwykle poważnie, jak na tę kategorię telefonów. Nowe urządzenie firmy, czyli X5 Touch, to można by swobodnie rzec – smartfon satelitarny.

Ma 5,2-calowy ekran dotykowy IPS o rozdzielczości 1080p, chroniony przez szkło Corning Gorilla Glass. To nie jedyna forma wzmocnienia tego sprzętu: waga 262 gramów nie bierze się znikąd. Model ten odporny jest na wodę i pył zgodnie z klasą ochrony IP67 oraz wytrzymuje ekstremalne warunki, co potwierdza militarny standard trwałości MIL-STD-810.

Nawet jak na sprzęt z tak niewielkim (jak na obecne standardy) ekranem, otrzymał on całkiem solidną baterię o pojemności 3800 mAh.

W środku znajdziemy także procesor Qualcomm Snapdragon 625, 3 GB RAM i 16 GB pamięci wewnętrznej. Ewidentnie nie jest to więc model dla specjalisty social media, operującego na dziesiątkach aplikacji jednocześnie. Ani dla fana mobilnej fotografii – główny aparat ma rozdzielczość 13 Mpix, zaś przedni – 2 Mpix. Nawet wersja Androida – 7.1 Nougat, nie sugeruje, że urządzenie to powstało w jakimś innym celu niż dzwonienie.

Moduły łączności pozwalają nawiązać rozmowę z praktycznie dowolnego miejsca na powierzchni ziemi (materiały producenta mówią o terenie 160 krajów). X5-Touch ma NFC, obsługuje GPS, BeiDou i GLONASS, i przede wszystkim – połączenia satelitarne. Z górnej krawędzi obudowy wysuwamy w tym celu antenę i proszę – korzystając z drugiej karty SIM dla łączności satelitarnej (tak, mała Thuraya jest dual SIM-em), da się rozmawiać z innymi nawet daleko poza zasięgiem konwencjonalnych sieci komórkowych.

Nowy satelitarny smartfon rosyjskiej marki dostępny będzie w grudniu (a na niektórych rynkach w styczniu przyszłego roku) i kupimy go za około 4800 zł.

Świetny sprzęt, jeśli chcemy rzucić wszystko i pojechać gdzieś znacznie dalej niż w Bieszczady, a nie chcemy tracić kontaktu ze światem.

 

źródło: Tech2