To zajmie Wam tylko trzy minuty, ale gwarantuję, że jeśli choć trochę interesujecie się gwiazdami, to obejrzenie nowego filmu NASA nie uznacie za stratę czasu. To najbardziej szczegółowa wizualizacja Mgławicy Oriona, jaka dotąd powstała.
Dzięki danym z teleskopów kosmicznych Spitzera i Hubble’a, mogła powstać jak dotąd najbardziej złożona i (jak na dzisiejszy stan wiedzy) dokładna wizualizacja Mgławicy Oriona. Wideo zabiera nas w podróż, która uzmysłowi nam, jak złożone i piękne może być miejsce, którego nie są w stanie zbadać ludzkie oczy. Obraz opracowano bazując na informacjach odebranych dzięki promieniowaniu podczerwonemu. Znacznie rozszerza to kontekst wizualny Wszechświata w stosunku do obserwowania go tylko przy pomocy światła widzialnego.
Zespoły z Caltech/IPAC oraz Space Telescope Science Institute przygotowały wspólnie zestawienie prawdziwych obrazów uzyskanych przy pomocy teleskopów oraz innych danych, przyprawiając to szczyptą hollywoodzkiego rozmachu, by stworzyć model Mgławicy Oriona w 3D. Dzięki temu ten kawałek nieba, choć często przywoływany podczas różnych prezentacji czy wykładów, zyskał dodatkowy wymiar, zaskakując skalą i głębią.
Mgławica Oriona jest jedną z najjaśniejszych mgławic, jakie można dostrzec gołym okiem z naszej półkuli. To ogromny obłok zjonizowanych gazów, helu, wodoru i pyłu. Jej wiek szacuje się na około 2 miliardy lat, a znajduje się w odległości jakichś 1350 lat świetlnych od nas. Astronomowie uważają Mgławicę Oriona jako doskonały obiekt do obserwacji gwiazd, które są wciąż młode lub dopiero się kształtują. Może to dać nam pewien wgląd w to, jak mogło wyglądać nasze Słońce 4,6 miliarda lat temu.
źródło: TechTimes
