Yakuza: Like a Dragon to jedna z pierwszych gier działających w chmurze za pośrednictwem Xbox Series X (źródło: SEGA)
Yakuza: Like a Dragon to jedna z pierwszych gier działających w chmurze za pośrednictwem Xbox Series X (źródło: SEGA)

Oto pierwsze gry na xCloud, które odpalają się na Xbox Series X i nowości w Game Pass – Microsoft nie zwalnia tempa!

Mój największy zarzut do chmury Microsoftu, pomijając słabe w porównaniu do GeForce NOW działanie na łączu bezprzewodowym, powoli przestaje być aktualny! Wygląda na to, że mamy już pierwsze gry w xCloud, które doczekały się wsparcia sprzętowego konsol Xbox Series X!

„Niczym smok” przez chmurę Xboxa!

Yakuza: Like a Dragon oraz Rainbow Six: Siege – te dwie pozycje możecie już ogrywać na chmurze Microsoftu w jakości, jaką normalnie uświadczycie na najmocniejszym sprzęcie w „zielonej stajni”. Niecałe dwa tygodnie temu gigant z Redmond zapewniał, że jest już na końcowych etapach wzbogacania swoich serwerów o konsole Xbox Series X i wygląda na to, że wszystko zmierza w dobrym kierunku.

Należy pamiętać, że xCloud dalej pozostaje usługą w wersji Beta. Aby z niej skorzystać, konieczne jest wykupienie subskrypcji Game Pass Ultimate. To jednak nie wszystko, ponieważ Microsoft musi jeszcze takiego abonenta zaprosić drogą mailową do skorzystania z usługi. Takich zaproszeń na szczęście pojawia się coraz więcej, ponieważ inni dostawcy usług związanych z graniem w chmurze także nie śpią.

Scenariusz, w którym przechodzę Forza Horizon 5 za pośrednictwem chmury Xboxa jest coraz bardziej realny. Czy Microsoft wyrobi się do 9 listopada? (źródło: Xbox)
Scenariusz, w którym przechodzę Forza Horizon 5 za pośrednictwem chmury Xboxa, jest coraz bardziej realny. Czy Microsoft wyrobi się do 9 listopada? (źródło: Xbox)

Małymi kroczkami do celu

Niestety, na największe hity Microsoftu w najlepszej jakości w chmurze przyjdzie nam jeszcze chwilę poczekać. Zabrzmię jak starta płyta, ale nie mogę się doczekać, aż w takiej konfiguracji odpalę Forza Horizon 4. Jak donosi serwis The Verge, na ten moment flagowa gra wyścigowa dalej uruchamia się przez konsolę Xbox One S.

Pobawiłem się chwilę z Yakuza: Like a Dragon i tytuł ten wygląda w 60 klatkach kozacko. Narracja w scenie otwierającej grę zrobiła na mnie tak ogromne wrażenie, że poważnie zastanawiam nad sięgnięciem po całą serię, notabene także dostępnej w Xbox Game Pass.

A tutaj obiecane nowości w Game Passie. Nic, co by urywało beret. Worms Rumble jest za to bardzo przyjemnym shooterkiem. (źródło: Xbox)
A tutaj obiecane nowości w Game Passie. Nic, co by urywało beret. Worms Rumble jest za to bardzo przyjemnym shooterkiem (źródło: Xbox)

Gdyby jednak tego było mało, Microsoft przygotował kolejną porcję gier, która trafi wkrótce do abonamentu Game Pass. Warto zwrócić uwagę przede wszystkim na kolejną perełkę z 360-ki w chmurze – Banjo & Kazooie: Nuts & Bolts. To interesujące połączenie platformówki oraz gry konstrukcyjnej, które samo w sobie było porządnym produktem, lecz rozczarowało fanów starych zręcznościówek z ery Nintendo 64.