To najbardziej użyteczna rzecz, jaką wprowadzono dla użytkowników wielu głośników Google Home

„Nowość”, którą aktualnie wprowadza Google powinna być obecna od początku dostępności Google Home. Aż dziwne, że producentowi zeszło tak długo z udostępnieniem możliwości przełączania muzyki między głośnikami, które znajdują się w różnych pomieszczeniach.

Ja wiem – w polskich domach trudno o miejsce, w którym znajdują się aż dwa głośniki Google Home. Ba, pewnie niezbyt często spotyka się takie, w których znajduje się choć jeden. Fakt, że Google nie ma swojej oficjalnej dystrybucji w naszym kraju niespecjalnie pomaga. Mogą być jednak wśród nas tacy, którzy w swych licznych salonach mają domowe sprzęty Google. Do tej pory nie dało się przenieść odtwarzanej muzyki z jednego głośnika, stojącego przykładowo w salonie, do drugiego, postawionego w sypialni. Teraz się da.

Wszystkie głośniki i ekrany powiązane w aplikacji Google Home mogą teraz kontynuować odtwarzanie muzyki po przełączeniu z innego. Wystarczy powiedzieć Asystentowi coś w stylu: „OK Google, przenieś muzykę do głośnika w salonie”. Podobnie może być z oglądaniem filmu na innym ekranie. Rozpoczynając seans na Nest Hub Max, można teraz kontynuować na telewizorze z Chromecastem, wydając polecenie „OK Google, odtwórz ten film w sypialni”. 

Funkcja obsługuje większość aplikacji strumieniujących muzykę, w tym Spotify, Pandorę (nadal jestem zły, że nie ma jej w Polsce) i YouTube Music. Pod względem przenoszenia treści wideo jest bardziej ubogo – da się to zrobić tylko z filmami z YouTube. Być może dołączą do niego wkrótce inne źródła.

Google Home Assistant fot. Google

Dziwne było dla mnie, że Google tak długo zwlekało z wprowadzeniem tak elementarnej rzeczy, która jest przecież bardzo intuicyjna. Narzekać nie ma na co, bo jak wspomniałem wcześniej, w naszym języku Asystent Google nie działa na głośnikach Google Home. Jednak opieszałość w udostępnieniu tak kluczowej opcji to rzecz niegodna pochwały.

źródło: Google dzięki Android Police