NVIDIA mocno odświeży GPU dla laptopów

W zagranicznych mediach pojawiło się sporo informacji odnośnie planów firmy NVIDIA, dotyczących kompleksowego odświeżenia linii kart graficznych dedykowanych laptopom. Jeżeli przypuszczenia się potwierdzą, będzie szybciej, ciszej, nowocześniej, a przede wszystkim taniej.

RTX SUPER i nie tylko

Co prawda na chwilę obecną przedstawione poniżej informacje nie doczekały się potwierdzenia (zgodnie z przewidywaniami nie będzie go przed 31 marca), jednak redaktorzy serwisu wcftech zapewniają, że pochodzą wprost od przedstawiciela NVIDII, przez co są bardzo prawdopodobne. Jeżeli tak będzie w istocie, to już na wiosnę doczekamy się prawdziwej rewolucji.

Dotychczas stosowane układy graficzne mają być bowiem zastąpione przez te z najnowszych linii producenta, w tym RTX 2070 SUPER i RTX 2080 SUPER. Po odświeżeniu oferty dotychczas stosowane układy mają zostać zastąpione następującymi:

  • GTX 1050 3 GB GDDR5 -> GTX 1650 4 GB GDDR6
  • GTX 1650 4 GB GDDR5 -> GTX 1650 Ti 4 GB GDDR6
  • RTX 2060 6 GB GDDR6 -> RTX 2060 SUPER(?) 6 GB GDDR6
  • RTX 2070 8 GB GDDR6 -> pozostanie w ofercie
  • RTX 2080 8 GB GDDR6 -> RTX 2080 SUPER 8 GB GDDR6

Dodatkowo oferta zostanie uzupełniona o układ RTX 2070 SUPER 8 GB GDDR6.

Jeżeli tylko informacje się potwierdzą, możemy mówić o całkiem sporej rewolucji. W kartach serii GTX najważniejszą zmianą, poza mocniejszymi GPU, jest przejście z pamięci GDDR5 na GDDR6, z kolei wśród RTX-ów pojawią się modele z linii SUPER, charakteryzujące się bardzo rozsądnym stosunkiem ceny do możliwości.

Lepiej, a taniej!

Co istotne, nowe GPU będą tańsze od swoich poprzedników, przez co za taką samą wydajność nabywcom przyjdzie zapłacić średnio 50-100 dolarów mniej niż dotychczas. Warto wspomnieć, że już najtańsze z wymienionych GTX-ów zapewniają spore osiągi, przez co żadna gra w rozdzielczości Full HD nie powinna być im straszna, choć niekoniecznie w najwyższych detalach.

Przyczyny tak mocnego odświeżenia oferty i obniżki cen można dopatrywać się w jednym wydarzeniu – ogłoszeniu przez firmę Intel powrotu do produkcji własnych dedykowanych kart graficznych do laptopówZieloni ani myślą dzielić się kawałkami z tortu, który tak mocno zdominowali, dlatego wolą postawić na manewr wyprzedzający niż liczyć się z ewentualnym oddaniem części udziałów w rynku Intelowi.

Zabieg wydaje się słuszny, czy skuteczny – to się okaże.

Źródło: Wccftech