Nubia Z17 Mini S (fot. Nubia)

ZTE popracuje nad szybszymi aktualizacjami systemu. Kolejne Nubie będą działać na czystym Androidzie

Jesteśmy przyzwyczajeni do różnego rodzaju nakładek systemowych na Androida. Mamy Samsung Experience, MIUI, EMUI, OxygenOS – żeby wymienić tylko niektóre. ZTE doszło do wniosku, że zrezygnuje z interfejsu Nubia UI na rzecz czystego Androida i w ten sposób przyśpieszy prace nad nowymi aktualizacjami swoich urządzeń do wyższych wersji systemu.

Wiadomo, że dobrze jest eliminować rzeczy, które tylko nas spowalniają w osiąganiu celów, a nie dają wymiernych korzyści. Właśnie tak ZTE postrzega swoją nakładkę systemową na Androida, którą można spotkać w smartfonach marki Nubia – Nubia UI. Użytkownicy tych smartfonów nieraz prosili ZTE o szybsze wydawanie aktualizacji do nowszych wersji systemu, i zostali wysłuchani. To znaczy – taka decyzja nie byłaby podjęta, gdyby ZTE nie było to na rękę. A najwyraźniej jest.

ZTE będzie trzymać się swojej niestandardowej nakładki dla Nubii tylko na rodzimym rynku, w Chinach. Tam Google nie ma zbytniej siły przebicia, więc integracja z usługami tego giganta i tak niewiele daje. Jednak klienci z Europy powinni teraz, zwłaszcza dzięki inicjatywie Google z Project Treble, odczuć zwiększenie tempa wydawania aktualizacji na nowe smartfony ZTE.

Nubia Z17 Mini S (fot. Nubia)

Na targach Mobile World Congress ZTE zaprezentowało dwa smartfony: modele Blade V9 i Blade V9 Vita, nie wyróżniające się z tłumu niczym szczególnym. Nubie są bardziej charakterystyczne, przynajmniej wizualnie, choć wydaje mi się, że ostatnio zatraciły swój wyjątkowy charakter.

https://www.tabletowo.pl/2017/06/18/recenzja-test-nubia-z11-mini-s/

źródło: Gizchina