Nowy smartwatch Fitbita na zdjęciach. Ładniejszy od Ionica, ale czy od Apple Watcha?

Na ostatnim spotkaniu inwestorów, prezes Fitbita, James Park, zapowiedział, że tegoroczny smartwatch firmy będzie miał „masowy urok”. Skoro na takich imprezach obiecuje się poprawę wyglądu jednego z najważniejszych produktów z zeszłego roku, to oznacza, że jego sprzedaż jest daleka od wymarzonej. Mamy już wgląd w to, czy będzie to rzeczywiście zmiana na lepsze.

Nowy smartwatch nie ma być następcą modelu Ionic, a Fitbita Blaze, który ma na karku już dwa lata. Będzie jednak pracował na tym samym systemie operacyjnym, co Ionic – czyli Fitbit OS. Możliwe, że producent zechce zmienić jego nazwę, skoro dostanie nowe oprogramowanie, choć równie dobrze może zostać zaprezentowany jako Blaze 2.

 

Fitbit chyba zdał sobie sprawę, że Ionic nie sprzedaje się zbyt dobrze nie tylko przez stosunkowo wysoką cenę, ale także nieatrakcyjny wygląd. Dlatego nowy smartwatch będzie mniejszy i bardziej zaokrąglony. Funkcje będą zbliżone do tych spotkanych w Ionicu, a zatem spodziewamy się odporności na wodę, pulsometru, czujnika oddechu i monitorowania snu. Modułu GPS jednak w tym modelu nie uświadczymy.

Fitbit oczywiście w żaden sposób nie potwierdza, że powyższe grafiki prezentują ich nowy smartwatch, ale sporo wskazuje na to, że źródła przecieku się nie mylą.

Nie wydaje mi się, żeby zmiana wzornictwa na tyle pomogła Fitbitowi, by firmie udało się dobrze sprzedać nowego Blaze. Może podzielić los modelu Ionic. Ale przynajmniej nie będzie taki brzydki.

https://www.tabletowo.pl/2017/08/28/fitbit-ionic-smartwatch-premiera-specyfikacja-cena/

źródło: Wareable