Skype też chce być „cool” i „trendy”. Komunikator się zmienia

Skype od lat cierpi na coś, czego właściciele aplikacji chcą za wszelką cenę unikać – stagnację. Aplikacja ma swoje niezbywalne miejsce głównie na komputerach, będąc podstawowym programem do wideorozmów, jednak na smartfonach nie wygląda to już tak różowo. Microsoft postanowił coś z tym zrobić, więc zmiksował ze sobą funkcje wiodących komunikatorów na rynku. I wyszło TO. Nowy Skype.

Jeśli ktoś korzystał z wczesnych wersji Skype Preview w ciągu ostatnich miesięcy, to nie będzie zaskoczony. Cała reszta może jednak lekko się zdziwić, w jakim kierunku poszedł Microsoft.

https://youtu.be/qItfRVJFljM?list=PLaLRbjVhH6kJyDzo1_aFwpumdgsQaHsol

Większość zmian dotyczy ekranu czatu, na który położono teraz zdecydowanie mocniejszy nacisk. Znajdują się tam trzy sekcje: Znajdź, Czat i Aparat. Zakładka szukania pozwala na szybkie dotarcie do treści z różnych źródeł, bez wychodzenia z aplikacji. Można więc na przykład szperać za nowymi GIF-ami przez GIPHY czy szukać konkretnych klipów wideo na YouTube. Microsoft nazywa tę możliwość „dodatkami” i z czasem pewnie pojawi się ich więcej.

Przechodząc do sekcji czatu, możemy dodawać reakcje na pojedyncze wiadomości, za pomocą emotikon. Tekst odbierany lub wysyłany do przyjaciół będzie mógł mieć własne gradientowe tło, jak z prezentacji PowerPointa robionych w podstawówce.

Jest jeszcze funkcja przechwytywania zdjęć i filmów, która została niemal żywcem przeniesiona ze Snapchata. Po zakończeniu nagrywania wideo lub zrobieniu zdjęcia, możemy do materiału dodać tekst, emotikony i rysunki. Pojawiło się nawet coś takiego jak Highlights, czyli nic innego jak snapchatowe Stories. Skoro wszyscy już to mają, to czemu Microsoft miałby zostawać w tyle?

Aktualizacja ruszyła już na Androidzie, a w przygotowaniu są wersje na iOS, Maca i Windowsa. Wychodzi na to, że jeśli ktoś miał na smartfonie zainstalowanego Skype’a (ktoś miał?..), to musi przygotować się na powiększenie rozmiarów aplikacji – nie wierzę, żeby nowa odsłona komunikatora od Microsoftu była „lżejsza” od obecnej.

Jeśli wolicie uniknąć Stories w kolejnej aplikacji którą z jakichś powodów musicie mieć na smartfonie, zawsze można wypróbować Skype Lite. Oficjalnie u nas nie da się go zainstalować ze sklepu Google Play, ale zawsze możecie ściągnąć sobie plik .apk i zafundować odrobinę spokoju.

 

 

źródło: SkypeAndroidPolice