Nowe procesory Intel dla laptopów osiągnęły pułap 5 GHz

Intel zaprezentował nowy zestaw procesorów dla laptopów z wyższej półki, które zaoferują większą wydajność i lepsze opcje łączności w porównaniu z wcześniejszymi układami. Dodatkowo firma przedstawiła nowe chipy 9. generacji dla komputerów stacjonarnych.

fot. Intel

Nowe procesory 9. generacji serii H o mocy 45 W, w porównaniu do 15 W układów montowanych w cieńszych i lżejszych laptopach, są dostępne w wersjach Core i5, i7 oraz i9. Przeznaczone są do bardziej wymagających zastosowań, takich jak gry czy tworzenie treści multimedialnych.

Sztandarowym nowym układem jest obecnie procesor Core i9-9980HK, który osiąga w trybie turbo prędkość 5 GHz, co jest wartością do tej pory nieosiągalną dla układów montowanych w naszych laptopach. Można więc powiedzieć, że pewna granica została wreszcie przekroczona. Procesor ten został dodatkowo odblokowany, co oznacza, że możemy go podkręcić do jeszcze większych prędkości. Podobnie jak przy poprzednich układach z tej serii, 9980HK ma osiem rdzeni i 16 wątków z 16 MB pamięcią podręczną. Oprócz tego nowe układy obsługują najnowsze karty sieciowe w standardzie Wi-Fi 6 firmy Intel, które są w stanie osiągać prędkości rzędu 2,4 Gbps.

Intel deklaruje, że nowe procesory zapewniają aż do 54 procent szybszą edycję wideo w rozdzielczości 4K i 56-procentową poprawę w grach w porównaniu do trzyletniego komputera. Krótko mówiąc, jest to duży postęp dla wszelkiego rodzaju graczy i osób zajmujących się obróbką wideo. Nowe układy ujrzymy w komputerach takich producentów jak: Acer, Asus, Dell, HP, Razer, czy Lenovo. Warto więc przy okazji wymiany laptopa szukać tych modeli z nowymi procesorami.

Laptopy to niejedyni beneficjenci nowych procesorów Intela. Firma poszerzyła również ofertę o modele 9. generacji dla komputerów stacjonarnych w ponad 25 różnych opcjach procesorów z linii Celeron, Pentium Gold, Core i3, i5 czy tych najszybszych z serii i7 oraz i9. Nowe konstrukcje Celeron i Pentium Gold zostały pierwszymi układami 9. generacji w tych seriach i to one powinny poprawić wydajność najtańszych komputerów obecnych na sklepowych półkach.

Pewną wadą może być fakt, iż nowe chipy Intela niestety wciąż wykorzystują proces produkcyjny 14 nm, który dostajemy już od co najmniej kilku serii. Firma teoretycznie ma przejść na nowy, niższy proces jeszcze w tym roku, ale już nie raz słyszeliśmy takie zapewnienia nieodzwierciedlone później w rzeczywistości. Nowy, niższy proces produkcyjny zapewniłby przede wszystkim znacznie większą poprawę wydajności przy niższym zużyciu energii. Pozostaje więc jedynie czekać i wierzyć w zapewnienia firmy.

GDC 2019 przyniosło wiele dobra od Intela dla twórców gier

Źródło: The Verge