Nowa wersja SwiftKey umożliwia udostępnianie danych z kalendarza i lokalizacji z poziomu klawiatury

W codziennym życiu zdarza mi się zapominać, jak ważną aplikacją na smartfonie jest… klawiatura. Nie przyglądam się jej zbyt często, ale wystarczy tylko, że wezmę telefon z nieco innym wariantem wizualnym lub funkcjonalnym i okazuje się, że mam problem ze skleceniem podstawowego zdania. Jedną z bardziej popularnych i docenianych opcji jest SwiftKey, którego siódma, androidowa wersja dodaje interesujące wsparcie dla kalendarza i lokalizacji.

Żeby być rzetelnym, trzeba powiedzieć, że sam SwiftKey 7.0 zadebiutował w Google Play już kilka tygodni temu, a wraz z nim Toolbar, czyli po prostu pasek narzędzi wyposażony między innymi w Stickers!, czyli… naklejki – nazewnictwo deweloperów aplikacji powinno być zrozumiałe dla każdego ;). Dopiero dzisiaj pojawiła się jednak opcja (o tym dlaczego nie dwie, za chwilę), przez którą postanowiłem zwrócić uwagę na tę aktualizację.

Dlaczego zaczynamy od tej? Bo deser zostawia się na koniec, a póki co ta funkcja jest dostępna wyłącznie dla użytkowników ze Stanów Zjednoczonych i Indii. Umożliwia ona udostępnienie rozmówcy swojej lokalizacji lub też położenia znajdującego się w pobliżu punktu. Niby nic rewolucyjnego, ale jeżeli tylko pojawi się w Polsce, prawdopodobnie zerwę swoje relacje z Gboardem i wrócę do starego, dobrego SwiftKeya.

Drugą funkcją, która dotyczy każdego użytkownika aplikacji bez względu na położenie, jest +Calendar. Umożliwia ona szybkie udostępnienie swoich planów lub szczegółów danego wydarzenia wprowadzonych do kalendarza za pomocą kilku kliknięć. Ponownie – niby nic rewolucyjnego, jednak szybkość i wygoda szczególnie przyda się osobom traktującym smartfon jako narzędzie pracy. Nie wspominając już nawet o tym, że na słabszych urządzeniach nie trzeba będzie borykać się z czasem poświęconym na przełączanie się między aplikacjami.

Na samym końcu warto przypomnieć, że nowe funkcje są składowymi wspomnianego już Toolbara. A jeśli chcecie z nich skorzystać, to najprostszym sposobem będzie pobranie aplikacji SwiftKey ze sklepu Google Play. No, o ile już tego nie zrobiliście ;).

źródło: Blog SwiftKey
grafika główna: kadr z zamieszczonego filmu