Za telefonami Nokii ciągnie się legenda dotycząca ich nieprawdopodobnej wytrzymałości. Jest okazja przekonać się, czy „nowa Nokia” przynajmniej pod tym względem podobnie podchodzi do budowy swoich urządzeń. Flagowiec firmy przeżył sporo, kiedy na warsztat wziął go właściciel kanału JerryRigEverything.
Gorilla Glass 5 był świetnym wyborem – ekran Nokii 8 wytrzymał znacznie więcej niż jakiegokolwiek wydanego dotąd flagowca konkurencji. Próby zarysowania skanera linii papilarnych czy szkiełka aparatu przy pomocy kluczy albo monet też spełzły na niczym. Nawet materiał przykrywający głośnik przedni nie chciał się zbytnio zniszczyć. Nokia jest po prostu nie do zdarcia, przynajmniej z przodu.
Tylna ścianka smartfona jest wykonana z aluminium, które z łatwością zbiera rysy, ale tylko wtedy, gdy próbujemy uszkodzić smartfon żyletką. Zwykłe, codzienne użytkowanie nie powinno się aż tak dawać we znaki Nokii 8. Smartfon przetrwał nawet spotkanie z zapalniczką.
Jeśli pamiętamy aferę bendgate z iPhonem 6 w roli głównej, to była ona spowodowana wykorzystaniem przez Apple stopu aluminium serii 6000, który był podatny na wyginanie. Później gigant z Cupertino przerzucił się na stop serii 7000, który okazał się zdecydowanie mniej giętki. Taki sam materiał został użyty w obudowie Nokii 8, więc trzeba by było użyć sporej siły, żeby złamać taki smartfon.
Jak widać, Nokia 8 to całkiem wytrzymały smartfon. Co prawda zapewne nie będziemy grali nią w zośkę, jak to czasem bywało w przypadku starej Nokii 3310, jednak nie ma strachu, że porysuje się od samego patrzenia na nią.
źródło: JerryRigEverything