Nintendo nie samym Switchem stoi. Firma zamierza dalej utrzymywać 3DS-a przy życiu

Posiadacze 3DS-a, nie lękajcie się. Switch świętuje może swoje triumfy w najlepsze, ale Nintendo nie zamierza ot tak porzucać starszej „kieszonsolki”… choć nie wiadomo jeszcze na jak długo.

Pamiętacie może mój tekst, gdzie starałem się Wam pomóc z wyborem konsoli? Zresztą, kogo ja chcę oszukać, pewnie zdążyliście już o nim zapomnieć, ale jak najbardziej odsyłam do jego lektury, bo jest jak najbardziej aktualny. Wspomniałem tam między innymi o tym, że jeżeli nie chcecie wydawać fortuny, a chcielibyście porządnie pograć w drodze do pracy, to 3DS jest wciąż jak najbardziej ciekawą opcją do rozpatrzenia.

Zresztą Nintendo myśli w bardzo podobny sposób i nie zamierza ot tak wyrzucić tej małej konsolki ze swojego katalogu, pomimo ekspansji Switcha. Japończycy w swoim najświeższym raporcie finansowym poinformowali, że zatapianie statku o nazwie „3DS” nie ma dla nich obecnie najmniejszego sensu. Podkreślono, że 3DS istnieje jako oddzielny byt ze swoimi własnymi, mocnymi stronami, takimi jak chociażby wysoka mobilność czy niski próg wejścia pod względem finansowym. Konsolka ma służyć konsumentom jako niedroga okazja zapoznania się z marką Nintendo i jej charakterystycznymi grami wysokiej jakości.

Co ciekawe, raport finansowy nie wskazuje na to, żeby 3DS wciąż był wielkim hitem sklepowym. Wyniki sprzedażowe hardware’u z tej rodziny konsol zdążyły w ciągu pół roku spaść aż o 65,1%. Brzmi groźnie? Pozostałe 34,9% to aż milion nowych urządzeń, które trafiło do nowych konsumentów. Dla porównania, w ciągu tej samej połowy roku Switch rozszedł się w 5,07 milionach egzemplarzy, więc jak by nie patrzeć, 3DS nadal jest stosunkowo silną kartą w rękawie Nintendo.

Trzymanie 3DS-a przy życiu i kontynuowanie jego wsparcia to bardzo rozsądna decyzja. Za nową konsolkę przyjdzie nam zapłacić w sklepie około 600 złotych, choć przy odpowiednich promocjach można też wyłapać niektóre egzemplarze w jeszcze niższych cenach. Nowy Switch dla porównania to już wydatek blisko 1350 złotych i dla niektórych jest to koszt wręcz nie do przeskoczenia, czego Japończycy są jak najbardziej świadomi.

3DS kiedyś ostatecznie od nas odejdzie śmiercią naturalną, ale jego pora jeszcze nie nadeszła. Jak długo Nintendo zamierza trzymać tę starszą, wciąż dającą sporo mleka krówkę? Na to pytanie Japończycy nie odpowiedzieli i przy tak pozytywnych wynikach, szczerze wątpię, by miało to nastąpić w najbliższym czasie.

źródło: raport finansowy Nintendo | grafika główna: nintendo.co.uk