Nie lubię poniedziałków, czyli niedosyt po konferencji Microsoftu [relacja]

Niedosyt nie mój, a blogerów i redaktorów z wielu redakcji. Co tym bardziej mnie dziwi, bo po dzisiejszej konferencji nie można było się spodziewać wiele.

Flagowe smartfony pojawią się dopiero wraz z Windowsem 10, a MWC nigdy dla Microsoftu (ani Nokii) nie było wydarzeniem przesadnie ważnym. Jedyne czego mogliśmy oczekiwać, to nowe budżetowe smartfony – i dokładnie to się stało. Poznaliśmy Lumię 640 i 640 XL – bardzo ciekawe, ale z pewnością nie przełomowe urządzenia. Wreszcie HD stało się standardem, a 8 Mpx trafiło do aparatów w budżetowcach i średniakach (640 XL do budżetowców zaliczyć nie można). Potwierdzono wreszcie też wsparcie dla Bluetooth HID, czyli między innymi zewnętrznych klawiatur BT dla Windows Phone GDR 2. Wraz z GDR 2 przyjdą również drobne zmiany wizualne w panelu ustawień. O urządzeniach tych powstał osobny wpis, więc nie ma sensu tego roztrząsać, jednak warto poszukać smaczków i ciekawostek, które pojawiły się między wierszami podczas tej konferencji i podczas wydarzenia dużo ciekawszego – późniejszego kilkugodzinnego spotkania z deweloperami.

https://www.youtube.com/watch?v=WwY04RcMBAA

Co prawda Stephen Elop nie wspomniał o świecie „mobile-first cloud-first”, ale zaznaczył ważne rozróżnienie. Używając określenia „mobile” nie chodzi (tylko) o przenośność urządzeń, a (przede wszystkim) o przenośności „doświadczenia”. W telegraficznym skrócie chodzi o to, żeby bez względu na to z jakiego urządzenia korzystamy, naszą pracę czy rozrywkę można było kontynuować przesiadając się na kolejne – dzięki synchronizacji danych i ustawień w chmurze. Do tej pory Windows pod tym względem ustępował Androidowi i iOS, ale na podstawie demonstracji z udziałem wielu aplikacji i Cortany widać, że sytuacja może szybko się odwrócić.

Wrócono też do tematu HoloLens. W o tyle niefortunny sposób, że posłużono się znanym już ze styczniowej konferencji wideo. Szkoda, chętnie zobaczylibyśmy coś nowego. Ciekawsze jest natomiast to, że aplikacje na to urządzenie mogą być Aplikacjami Uniwersalnymi. Wszystko wskazuje na to, że Microsoft bardzo liczy na sukces HoloLens i ma być to coś znacznie więcej niż ciekawostka wygrzebana z piwnic Microsoft Research. Potwierdzono też aktualizację do Windows 10 dla wszystkich dotychczasowych urządzeń, które działają na WP 8.1. Szerzej zaprezentowano też dotykowego Outlooka na smartfony, oraz pokazano, że Office na tablety z Windowsem ma być lepszy niż jego odpowiedniki na iOS i Androida, dzięki kontekstowym podpowiedziom, uczeniu maszynowemu i integracji z Cortaną. Podkreślono, że to Windows nadal jest najważniejszy, a otwartość na inne platformy ma przyciągnąć z powrotem użytkowników do używania okienek.

Na najciekawsze jednak musieliśmy poczekać do konferencji dla deweloperów, która rozpoczęła się tuż po zakończeniu głównego „keynote’a”. Zgrupowałem niektóre wydarzenia w kolejne punkty:

https://twitter.com/tomwarren/status/572367013244473344

https://twitter.com/tomwarren/status/572368252409679872

https://twitter.com/tomwarren/status/572372158929883136

https://twitter.com/tomwarren/status/572371214984986624

https://twitter.com/tomwarren/status/572422084460191744

Poniedziałek jednak nie był taki mdły i bezpłciowy jak mogłoby się wydawać. Microsoft doskonale zdaje sobie sprawę, że sukces Windows 10 na urządzeniach mobilnych (małych i dużych) będzie zależał głównie od deweloperów. Jeśli nie wesprą oni silnie tej platformy, okienka nie będą miały szans na i tak zatłoczonym rynku, gdzie dominują Android i iOS. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że tym razem firma z Redmond wszystko zrobiła tak jak trzeba, ale dopiero praktyka pokaże jak użytkownicy zareagują na wprowadzone zmiany i czy twórcy aplikacji masowo ruszą do ich wytwarzania. A potencjał jest ogromny, bo JEDEN WINDOWS, JEDEN SKLEP, JEDEN KOD – to obecnie zasięg grubo ponad miliarda użytkowników na całym świecie. A przy darmowej aktualizacji do Windows 10 – wszystko jest możliwe.

PS: Przypadek? Nie sądzę…

Exit mobile version