Navya prezentuje taksówkę z czwartym stopniem autonomiczności

Autonomiczne samochody, kiedy już na stałe zagoszczą na ulicach, mogą stać się sporym ułatwieniem w codziennym życiu. Jednocześnie wraz z nimi może nadejść swoista rewolucja wśród usług transportowych. Światło dzienne ujrzał właśnie projekt taksówki firmy Navya, oferującej podróżnym autonomię czwartego stopnia.

Przedostatni stopień w skali samodzielności samochodów oznacza, że na pokładzie auta na próżno szukać takich elementów, jak kierownica czy lusterka. Pojazd poradzi sobie w warunkach drogowych samodzielnie, zastępując to, co znamy z obecnych samochodów, rozwiniętym systemem komputerowym.

Aby jazda przebiegała sprawnie i przede wszystkim bezpiecznie, na pokładzie Autonum Cab, tak bowiem nazywa się pojazd, znalazło się dziesięć radarów LIDAR, wspartych dodatkowo systemem kamer. Kabina ma zmieścić maksymalnie sześć osób. Pasażerowie będą mogli podczas podróży zdecydować się na odbycie specjalnej wycieczki po mieście, zakup biletów do znajdujących się na jego terenie atrakcji, czy samodzielny wybór rodzaju muzyki, jaki popłynie z głośników.

Prezes firmy uważa, że projekt jest odpowiedzią na potrzeby młodego pokolenia. Cristophe Sapet twierdzi, że obecnie ludzie są mniej przywiązani do posiadania własnego samochodu. Dużo bardziej zależy im na takim rozwiązaniu, które umożliwi im podróżowanie po mieście 24 godziny na dobę względnie niewielkim kosztem.

Póki co, pojazd był testowany głównie na zamkniętych terenach lotniska czy hoteli. W lipcu trzy egzemplarze trafiły do biznesowej, paryskiej dzielnicy La Défense. Dalsze testy na ulicach stolicy Francji mają być kontynuowane, a w przyszłym roku zacznie się przyjmowanie pierwszych zamówień. Cena ma wynosić około 250 000 euro. Navya nie będzie samodzielnie świadczyć usług, chce jedynie dostarczyć gotowy produkt swoim kontrahentom.

Źródło: Venture Beat, francuskie.pl