NASA stara się obudzić łazik Opportunity na Marsie. Niestety, bezskutecznie

W ubiegłym tygodniu NASA świętowała 16-lecie obecności łazika Opportunity na marsjańskiej ziemi, ale radość z tego osiągnięcia tłumiła świadomość, że robot nie odezwał się ani „słowem” przez ostatnie kilka miesięcy. Sytuacja raczej nie ma się ku lepszemu.

Opportunity przestał wysyłać komunikaty po wielkiej burzy pyłowej, która szalała niemal na całej powierzchni Marsa. Panele słoneczne łazika nie mogły zebrać odpowiedniej ilości energii, nawet kiedy niebo już się oczyściło. NASA podejmuje ostatnie próby wybudzenia Opportunity z letargu, w nadziei, że tym razem się uda.

„W naszych próbach skontaktowania się z łazikiem używamy wielu technik. Nowe zestawy poleceń są dodatkiem do tych, które przesyłamy do Opportunity od września.”
– John Callas z Jet Propulsion Laboratory, NASA

Na razie Opportunity nie odpowiada. Odkąd łazik wszedł w domyślny stan niskiego poboru energii, przypominający hibernację, nie można nawiązać z nim kontaktu. Być może pył z burzy piaskowej w jakiś sposób uszkodził robota, przez co trudno uzupełnić mu zapasy energii przy pomocy paneli słonecznych o zmniejszonej wydajności.

NASA próbuje się kontaktować z łazikiem Opportunity za pomocą takich anten, z czaszą o średnicy 34 metrów. Kompleks komunikacyjny Goldstone Deep Space znajduje się na pustyni Mojave w Kalifornii. (fot. NASA)

„Wietrzny sezon” zaczął się na Marsie jakiś czas temu. Eksperci z NASA mieli nadzieję, że wiatry po prostu zdmuchną z robota pył naniesiony przez burzę piaskową, ale najwyraźniej tak się nie stało. Najgorsze jest to, że po tak długim okresie nieaktywności, nieużywane baterie mogły ulec uszkodzeniu. W takim wypadku nawet jeśli panele słoneczne zadziałają, to Opportunity nie będzie w stanie zgromadzić z nich energii i zaśnie już na zawsze, wiecznym, robocim snem.

A tu o innej misji na Marsa:

MiniNauka #15: NASA InSight – kolejny lądownik rusza na Marsa

źródło: NASA przez BGR