Kontrola rodzicielska to coś, za czym dzieci nie przepadają – zwłaszcza jeśli objawia się ona ograniczeniami w czasie spędzanym przy ekranach. Dotąd wystarczyło po prostu „przesiąść się” z jednego urządzenia na inne, żeby wydłużyć czas gry w ulubione tytuły. Teraz nie będzie to takie proste.
Dotąd, rodzic chcący ograniczyć czas spędzany przez dziecko przy danym urządzeniu, musiał ustawić limity osobno dla każdego z nich. I tak, należało odpowiednio skonfigurować konsolę, komputer (czasem nawet niejeden) i smartfon. Teraz jednak łatwiej będzie zarządzać tymi limitami z jednego miejsca, dla wszystkich kont połączonych grupą rodzinną Microsoft.
Dzięki dzisiejszej aktualizacji, rodzic świadomy tego, że nadmierne przesiadywanie dziecka przed ekranem może niekorzystnie odbić się na różnych aspektach jego życia, będzie w stanie płynnie ustalać limity korzystania z poszczególnych programów, gier i aplikacji. Chodzi o sprzęty pracujące pod nadzorem oprogramowania Microsoftu – komputery z Windowsem 10, konsole Xbox One oraz smartfony z Androidem z zainstalowaną nakładką systemową Microsoft Launcher.
Opcje limitów czasowych są konfigurowalne – można na przykład przydzielić dzieciom więcej czasu na zabawę elektroniką w weekendy, a w inne dni go ograniczyć. Dziecko zbliżające się do limitu, zostanie o tym poinformowane za pomocą monitu wyświetlanego na ekranie – 15 minut przed skończeniem się czasu, a następnie znów, po 5 minutach. Ponieważ dzieci często żebrzą o „jeszcze pięć minutek”, będzie można je łatwo przydzielić jednorazowo, z poziomu smartfona lub komputera rodzica.
Kilka wskazówek odnośnie wspólnego harmonogramu czasu korzystania z urządzeń znajduje się na stronie pomocy Microsoftu:
Żeby skorzystać z nowości, należy utworzyć grupę rodzinną Microsoft.
Sorry, dzieciaki – musiałem o tym napisać, to dla Waszego dobra ;)
Microsoft dodał obsługę konsoli Xbox One za pomocą Asystenta Google
źródło: Microsoft
