Microsoft Edge logo

Microsoft się chwali: Edge zainstalowany już na ponad 330 milionach aktywnych urządzeń

Internet Explorer cieszył się chyba najgorszą opinią, jaką tylko mógł i wiele osób z ulgą przyjęło informację, że Microsoft w końcu porzucił tę przeglądarkę i wraz z Windowsem 10 powołał do życia nową, Edge. I najwyraźniej była to dobra decyzja, ponieważ aktualnie jest ona zainstalowana już na 330 milionach aktywnych urządzeń.

Microsoft pochwalił się osiągniętym wynikiem na Microsoft Edge Web Summit 2017 i przy okazji dodał, że nieco ponad rok temu, w kwietniu 2016 roku przeglądarka była obecna na „zaledwie” 150 milionach aktywnych urządzeń. A to oznacza, że w trochę ponad rok udało się ponad dwukrotnie zwiększyć bazę i fakt ten bez wątpienia zasługuje na odnotowanie.

Mnóstwo ulepszeń i masa nowych funkcji nie znaczy w rzeczywistości nic, jeżeli nikt ich nie używa – Charles Morris, Microsoft

No właśnie, nikt nie ma pewności, czy każda jedna z ogłoszonych ponad 330 milionów osób rzeczywiście korzysta na co dzień Edge’a, czy po prostu ma go zainstalowanego na swoim komputerze, ale raczej preferuje konkurencyjne przeglądarki. Microsoft używa bowiem określenia „aktywne urządzenia”, a nie „aktywni użytkownicy”. A to spora różnica.

Dla porównania, z Google Chrome korzysta na całym świecie już ponad miliard osób, a z Mozilli Firefoxa pół miliarda. Ich przewagą jest jednak to, że można je zainstalować na wielu różnych systemach oraz ich poszczególnych wersjach. A Edge jest dostępny tylko na Windows 10, co znacząco ogranicza jego zasięg.

A Wy korzystacie z Microsoft Edge? Jak oceniacie nową przeglądarkę koncernu z Redmond? Czy może jednak wolicie konkurencyjne rozwiązania, jak Google Chrome, Mozilla czy Opera, ewentualnie coś jeszcze innego?

Źródło: VentureBeat